SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Adam Hlebowicz: Nie widzę w Trójce większego upolitycznienia niż w latach poprzednich

O roszadach personalnych w radiowej Trójce oraz pojawieniu się prawicowych dziennikarzy, a także o tym, na czym polega unikalność tej anteny i planach na przyszłość rozmawiamy z Adamem Hlebowiczem, dyrektorem Programu 3 Polskiego Radia.

Dołącz do dyskusji: Adam Hlebowicz: Nie widzę w Trójce większego upolitycznienia niż w latach poprzednich

121 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Prawda_ w_oczy_kole
Hipokryzja niektórych słuchaczy Trójki jest wprost zaskakująca. Kiedy z Programu III za czasów M. Jethon wręcz wyśpiewywano peany na cześć miłościwie nam panującego wówczas B. Komorowskiego i środowisk PO oraz wylewała się ideologia lewacka, to Trójka była ostoją pluralizmu, niezależnego i obietywnego dziennikarstwa. W sytuacji kiedy pojawia się kilku dziennikarzy, którzy mają prezentują inny światopogląd, to już wielki lament, że Trójka jest zawłaszczana, traci swój niepowtarzalny i unikalny charakter. Nie Proszę Państwa!, pluralizm polega własnie na tym, że do głosu dopuszczamy dziennikarzy reprezentujących różne środowiska.
odpowiedź
User
stelej
Hlebowicz, Barbara Stanisławczyk, Sylwia Krasnodębska, Szymon Sławiński to są ludzie, którzy przyczyniają się do czynienia TRUJKI z Trójki..Chcą na siłę zmienić to co jest marką od lat.
odpowiedź
User
cyniq
Jego komentarz o proteście słuchaczy pokazuje jaki to bezczelny cynik. Facet doskonale wiedział co prowadził Hanke i skąd go wywalił, ale zamiast odnieść się do tematu rzeczowo jak na poważnego człowieka przystało komentuje, że Hanke nie prowadził pasma przedpołudniowego.

No nie prowadził - prowadził poranne, ale co to zmienia? Został usunięty z pasma? Został.

To jest zagranie na poziomie takie złośliwej biurwy ze skarbówki. Siedzi za biurkiem i odrzuca papiery, bo podpis nie mieści się w okienku.

A wstawienie kontrowersyjnego Wildsteina pokazuje, że Hlebowicz idzie celowo na zwarcie ze słuchaczami, bo powinien sobie doskonale zdawać sprawę jaka będzie reakcja na pojawienie się tak kontrowersyjnej, jednostronnej postaci. Sam otwiera kolejne pola konfliktu, a później dziwi się, że jest konflikt...

Dla mnie to brzmi wręcz jak celowa pokazówka siły: tak - patrzcie słuchacze, wstawimy sobie "naszych" ile wlezie i nic nam nie zrobicie! + środkowy palec do tego.

I to nawet w miejscu, które broniło się przez lata od takich zagrywek (ktoś równie kontrowersyjny czytał kiedykolwiek książkę, na dodatek - swoją?)
odpowiedź