SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Antyradio z nowymi programami, ale bez Pawła Lorocha

Antyradio wprowadziło właśnie nową ramówkę. Na antenie pojawiły się nowe audycje, m.in. „Dobudzenie” Rafała Żygiela. Z radiem po siedmiu latach rozstał się Paweł Loroch.

Dołącz do dyskusji: Antyradio z nowymi programami, ale bez Pawła Lorocha

11 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
wiem
kawka-kosmopolityczny ptak z rodziny krukowatych,długość około 32-óch centymetrów,towarzyska,ruchliwa,wszystkożerna,gniazda koloniami w dziuplach,wieżach,kominach w Polsce chroniona-źródło Mały Ilustrowany Leksykon PWN-Warszawa 1997..../ obecnie skrzeczy nie tylko na rockowej antenie/przypis mój :-)
odpowiedź
User
Fani Antyradia Kraków
http://faniantyradiakrakow.pl/protest/
odpowiedź
User
Eddzia
Z żalem ale muszę to napisać: Antyradio na prawdę się skończyło... Byłam wierną fanką jeszcze zanim powstało (któż pamięta jeszcze radio Flash?", ale to czym się stało w przeciągu ostatnich lat przechodzi ludzkie pojęcie. Coraz słabsze kawałki puszczane po kilka razy dziennie każdego zasmarkanego dnia... Trąci myszką puszczane w kółko "Can you take me high enought" czy "Pokój z kulą w głowie" i inne, nie zrozumcie mnie źle, te piosenki są w sumie niezłe, ale za pięćsetnym razem wzbudzają wyłącznie odruchy wymiotne. Słuchając Antyradia, w pewnym momencie zaczęłam się zastanawiać jakim cudem Iron Maiden zaszli tak daleko skoro nagrali tylko 2 kawałki? Podobnie Marillion czy Budgie, z tą różnicą, że oni nagrali jeden kawałek (tak przynajmniej można pomyśleć słuchając Anty...).
Brak Lorocha natomiast spowodował, że zbuntowałam się, przestroiłam swoje radio na zupełnie inne fale i zaczęłam odkrywać świat muzyki na nowo.
Kosa, Loroch, Krzysztof Dowgird czy Jah Jah, to najmocniejsze punkty radia kilka lat temu. Kosa odszedł z tego świata, Lorocha w radiu już nie ma, Frankowskiego słychać coraz rzadziej i tylko Krzysztof w stanie niezmienionym pojawia się w niedzielne wieczory. Chociaż Go uwielbiam, nie da się słuchać radia wyłącznie dla 2 godzin ciekawej audycji w tygodniu. Dla mnie to już za mało...
odpowiedź