Demonstranci, którzy atakowali reporterów TVP Info przed Sejmem, szukani przez policję

I bardzo dobrze, bo ryczenie komuś do ucha nie ma nic wspólnego ani z kultura osobista ani z prawem do manifestowania swoich poglądów. Gdybym była na miejscu tych chłopaków z tv to nawet z powództwa cywilnego bym łotrów pociągnęła za uszkodzenie słuchu. Jakim trzeba być bandytą by przyłożyć komuś trąbkę do ucha i uważać ze jest się fajnym obrońca demokracji, hipokryci.

Bandytą?! Bandytą... grającym na trąbce?

Toż to dzieci to prawdziwi bandyci! A że działają w grupie, to jest gang! Gangsterzy! Latają z tą wuwuzelą po domu i trąbią tatusiowi do ucha! Łotry!

A jak gra Polska, to już w ogóle!

***
Asta, znaj proporcje, mocium panie!

Do żadnego uszkodzenia słuchu nie doszło. Gdyby doszło, już byśmy wiedzieli. Redaktor musiał się nasłuchać niemiłych sobie słów. To prawda! Nie poszedł relacjonować zebrania klubu szachowego, lecz demonstrację. Ale do domu wrócił cały i zdrów. I mu nawet słuchawka z ucha nie spadła.

A ja pamiętam jak policja wpadała do nastolatków bo dowcipkowali sobie z prezydenta, a za krytyczny wpis na portalu dostawało się pozwy sądowe...
Więc jestem za .... gonić ich również zakłócali spokój po mandaciku po 500... :) Mamy wszakże równość