Dziennikarze dobrze dostosowali się do pracy w czasie pandemii koronawirusa, choć obowiązków mają więcej

Badanie chyba było przeprowadzone na grupie etatowych dziennikarzy, którzy w ogóle nie wychodzili z domu. Ja na śmieciowym żeby zrobić dwie stówki na miesiąc musiałem łazić po mieście za tematami, spotykać się z ludźmi robić zdjęcia. I tak zostało do dziś. A teraz gdy chcę wrócić do zarobków sprzed pandemii to słyszę: ,,Jak nie pasuje to droga wolna"

Dużo więcej pracy za dużo niższe wynagrodzenie. To jest rzeczywistość dziennikarzy. A wydawcy ciągną jeszcze kasę z dopłat. Witamy w Polsce.

Może akurat tego postu ten „obiektywny” portal nie usunie? Pracuję w branży ponad 20 lat, jako jeden z pierwszych zacząłem używać komputerów. Widziałem jak moi rówieśnicy olewają uczenie się nowych rzeczy. W czasie epidemii dzięki temu, że wykonuję pracę trzech osób, miałem więcej zleceń, podczas gdy moi znajomi siedzieli w domach i jęczeli na fejsie o braku pracy. Ja w tym czasie pracowałem bez przerwy i nadal pracuję... Mam zajęte już całe wakacje! To apel do młodzieży dziennikarskiej- uczcie się ile wlezie!