Justyna Sobolewska z „Polityki” po ponad 10 latach rozstała się z TVP Kultura. „Nie widzę tam dla siebie miejsca”

@bla: masz całkowitą rację. Jej obecność na antenie to nieporozumienie. Antytalent, brak osobowości ekranowej. Kamera i mikrofon jej nie lubiły. To przedziwne, że tyle lat była na antenie. Powyższe nie ma nic wspólnego z polityką. Jestem antypisowska i antykurska, ale ta Justynka córka tatusia to żart w TV.

Tak autorytatywne sądy o innych na ogół wypowiadają zazdrośni nieudacznicy. Opcja polityczna rzeczywiście bywa bez znaczenia. Ja z wielką przyjemnością słucham tego, co Pani Justyna ma do powiedzenia o nowościach książkowych, o wydarzeniach kulturalnych. Dla mnie była jednym z filarów Tygodnika. Bardzo żałuję, że odeszła z programu - osoba z klasą, wiedzą, o miłej powierzchowności.

Ileż to my mamy bohaterów i bohaterek narodowych. Ostatnio do tego szanownego grona dołączyła męczennica ideologiczna Sobolewska. Może by gdzieś przy Czerskiej najlepiej wybudować jakiś panteon chwały z wyrytymi nazwiskami Nowych Niezłomnych, powiadamiając jednocześnie UE i postępowe media na świecie

To nie niezłomni, niezłomny jest tylko jeden, tylko przyzwoici ludzie, którzy nie chcą firmować psucia Polski!

Pani Justynie Sobolewskiej i wszystkim, którzy odeszli z tej gadzinówki , dziękuję za wszystkie
programy .Do zobaczenie w TVP w lepszych czasach.