Czabański: dotacja na media publiczne z budżetu w miejsce abonamentu „boli jakby mniej” obywateli. Eksperci: to gorszy model

Media publiczne zawsze będą szczekać jak władza karze ; więc niech budżet płaci / wiadomo skąd ma na to pieniądze/. Zastanowić się tylko trzeba ile tych mediów nam potrzeba ? No i może skończy się konkurowanie z komercyjnymi o słupki oglądalności?

Nie trzeba ich w ogóle właśnie z powodów, które wymieniłeś - media, które są propagandowym ramieniem władzy są tylko kosztowną iluzją i jak słyszę na konwencji "przywrócimy normalność w mediach publicznych" zamiast "sprzedamy je za długi i raz na zawsze skończymy z tym problemem" to wiem, że mówią to kolejni naiwni frajerzy, którym jest wyłączenie potrzebna państwowa tuba propagandowa - władza, która nie kręci i nie obawia się niewłaściwych pytań po prostu zdaje się wyłącznie na komercję i codziennie tłumaczy każdą decyzję dokładnie tak jak Trump w Stanach - tam nie ma mediów państwowych.

Jeśli publiczne media miały by być apolityczne i by miały motywację do zapewniania wysokiego poziomu materiałów powinien być wprowadzony mechanizm dobrowolności opłacania abonamentu - podoba mi się to kupuję i oglądam, jeśli nie, to nie oglądam i nie płacę. Inaczej to przymus płacenia na tubę propagandową i czy stoisz czy leżysz 1000 zł się należy.

PiS wymyślił coś sensownego: likwidacja abonamentu RTV i opłacanie mediów państwowych z budżetu. Opozycja jest przeciwko, a argumenty jakie podaje są naprawdę zdumiewające. Na przykład: "Powszechne płacenie abonamentu jest budulcem silnego społeczeństwa obywatelskiego" (Jarosław Gugała) albo, że "abonament nie naraża mediów na naciski polityczne" (Grzegorz Braun).

Nie Grzegorz tylko Juliusz