SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Najgorszy w historii wyniki „Wprost”, tracą też „Newsweek” i „Gazeta Polska”. Tylko „Tygodnik Powszechny” na plusie

W listopadzie ub.r. liderem sprzedaży ogółem wśród tygodników opinii był „Gość Niedzielny” - największym wzrostem pochwalić się mógł „Tygodnik Powszechny”. Na czele spadków znalazł się „Wprost”, którego sprzedaż zmniejszyła się do 20 tys. egz.

Dołącz do dyskusji: Najgorszy w historii wyniki „Wprost”, tracą też „Newsweek” i „Gazeta Polska”. Tylko „Tygodnik Powszechny” na plusie

25 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Jagna
To musiało się wreszcie stać. Tygodnik Powszechny przegonił chylący się ku szybkiemu upadkowi Wprost.


I to jest wskaźnik stopnia degradacji intelektualnej tego społeczeństwa.
odpowiedź
User
Homo homini
Koniec Wprost nadchodzi. Wprawdzie licza sie tam chyba od lat nie czytelnicy, a klienci, ale to juz nie pomoze.


Ciekawa teza. Bardzo proszę o rozwinięcie, chętnie wezmę udział w dyskusji. Bo jak rozumiem, koresponduję z czytelnikiem Wprost.
odpowiedź
User
Moj Targówek
Jestem czytelniczką Wprost od 20 lat. Czasami identyfikuję się z tezami zawartymi w konkretnym materiale, czasami nie. Ale tytuł lubię, za umiejętność prezentacji różnych postaw. Bo to tygodnik opinii, a nie gazetka reklamowa supermarketu. I kiedy proszę osobę krytykującą Wprost o konkrety - np. opinie co do konkretnego materiału czy autora - to NIGDY nie podejmuje dyskusji. Czemu? Bo polska mentalność ma do siebie to, że najwięcej do powiedzenia na dany temat mają ci, którzy nie mają o nim pojęcia. Nie czyta, nie wie, nie zna, nie myśli - ale dopisze debilny post, bo poczuł wenę twórczą... Buraczane pole. Wprost to tytuł dla myślących, a sprzedaż spadła, ponieważ tych jest niestety, coraz mniej. Jeśli ktoś ma ochotę na merytoryczna dyskusję, zapraszam na: moj.targowek@o2.pl. Chętnie wezmę w niej udział. Aha - nie jestem pracownikiem wydawnictwa, jestem czytelnikiem.
odpowiedź