SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Piotr Ruszak: reklama natywna - o co tyle hałasu?

Do większości reklamodawców dotarło już, że ordynarna ekspozycja brandu, wsparta setkami zakupionych GRPsów, nie gwarantuje sukcesu, że potrzebny jest dialog z konsumentem. Dialog otwarty, w założeniu wartościowy dla odbiorcy. Na tym gruncie wyrósł niezwykle popularny trend storytellingu oraz ogromny temat content marketingu, branded contentu i wszystkich pokrewnych. Marki przejęły na siebie rolę kreatorów treści - uważa Piotr Ruszak, ze Starcom MediaVest Group.

Dołącz do dyskusji: Piotr Ruszak: reklama natywna - o co tyle hałasu?

8 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
pavv
Jaki bełkot! "ekspozycja brandu" "wsparta setkami zakupionych GRPsów" "storytellingu" "content marketingu" "branded contentu" "konsumpcję kontentu" "paid".
odpowiedź
User
Rzecki
Dziękujemy za pouczający wykład. "brand reputation director" i robi się światowo…
odpowiedź
User
sgtw
Wlasnie dlatego porzucilem czytanie gazet - nie dosc, ze pelno w nich nachalnych reklam, to i tresc zaczela coraz czesciej "zawierac produkty lokowane", umieszczane w coraz bardziej wyrafinowany sposob przez takich fachowcow jak autor.
W internecie czesciowo uwalnia mnie od reklamy Adblock Plus, a w zblizajacym sie nowym Chrome nawet te mordercze, animowane GIFy bede mogl uspokoic.
Czytanie gazet coraz bardziej przypomina jedzenie wyrobow "czekoladopodobnych" w PRLu. Prasa drukowana wkrotce umrze, w ostatnim tchnieniu próbujac jeszcze sztuczek tabloidow...
Nie poruszam tematu wszechobecnej Euro-Indoktrynacji i poprawnosci politycznej, która staje sie rownie nieznosna co "propaganda sukcesu" PRLu
odpowiedź