SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Radio cyfrowe - spektakularna klapa. Bolid na drewnianych kołach za 750 mln zł?

Powyższa ilustracja zaczerpnięta z niemieckiego rynku, całkiem nieźle pokazuje potencjał radia cyfrowego. Ale istotę  problemu jeszcze lepiej określa inna metafora, porównująca radio cyfrowe do pacjenta w stanie wegetatywnym, utrzymywanego przy życiu za wszelką cenę dzięki woli administracji i pieniądzom publicznym - pisze Kazimierz Gródek, Prezes Grupy RMF.

Dołącz do dyskusji: Radio cyfrowe - spektakularna klapa. Bolid na drewnianych kołach za 750 mln zł?

32 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
miś społeczny
Panie Gródek, nie przeszkadzaj Pan w cyfryzacji! RMF-u już dawno nie słucham, bo tego teraz nie da się słuchać. I ręce precz od planów Polskiego Radia!
odpowiedź
User
HSDPA+andting
Cyfryzacjasryfryzacja. W dzisiejszych czasach ladowanie sie DAB czy tez inna forme radia cyfrowego nie opartego na telefonii komorkowej nie ma sensu. Taniej bylo by dac znizki podatkowe wszystkim na zakup telefonow komorkowych z nielimitowanym pakietem danych. Tym bardziej ze dzieki takim aplikacjom jak Stitcher radio jest przezytkiem.
odpowiedź
User
MVO
Jeszcze przed DAB był na satelicie DSR, później ADR wtedy DVB-C a dzisiaj już mamy DVB-C2 a DVB–C3 będzie za parę lat. Eksperci pracują na nowszym standardem. Gdyby nie oligopol UKF, myliśmy już na pewno następna generację radia cyfrowego w eterze, ale po co, jeżeli na UKF-ie zarabia się nie źle. A może tak wspaniale z tym UKF-em nie jest, ale parę rozgłośni radiowych inwestowało właśnie w telewizję i nie ma już kasy na projekty radiowe? Jeżeli tak źle wiedzie się tym nadawcą radiowym, skąd mają kasę na Eska TV, Polo TV albo Stopklatka TV?

W całej dyskusji zapominają przeciwnicy DAB, że na początku odbiorniki cyfrowe kosztowały tylko ile używany samochód. 2 000 DM płacono za odbiornik DSR w Niemczech w latach 80-tych! Pierwsze odbiorniki DAB kosztowały tyle, że państwo wspomagało kupno. Mimo datacji odbiorniki kosztowały 800 DM! Bez dotacji 2 000 – 3 000 DM. Nowe komputery kosztowały w Niemczech tyle samo. Tylko w sprzęt IT inwestowała cały ziemia, radio na każdym kontynencie rozwijało się inaczej. Dlatego nie było tanich odbiorników. Ceny nie spadały. Aż stwierdzono, że ludzie nie chcą radia w jakości Hi-Fi a tanie odbiorniki.

W każdym odbiorniku DAB jest wbudowany również odbiornik UKF, jeżeli ktoś podaje, że sprzedano więcej odbiorników DAB niż UKF, to nie jest to cudem. Każdy sprzedany odbiorników DAB napędza również statystykę odbiorników UKF. Statystycznie liczba sprzedanych odbiorników UKF nie może spaść poniżej liczbę sprzedanych odbiorników DAB. O tym tylko nikt nie pisze!

Porównując DAB z internetem można spytać również oligopol UKF, dlaczego radio cyfrowe kosztuje mnie mniej niż radio internetowe. Przecież odbiornik DAB kosztuje mniej niż smartfon ale porównajmy również koszt utrzymania. DAB po nabyciu nie kosztuj nic, internet opłaty miesięczne.

Pisze się, że DMB we Francji został porzucony, ale ukrywa się że zrobiono to na korzyść DAB+ i do lata br. uruchomią francuzi w stolicy 7 multipleksów i w każdym 8 programów dodatkowo do oferty na UKF-ie. W innych regionach uruchomią po 40 nowych rozgłośni.

Nie ma korzyści dla słuchacza? Spytajmy słuchaczy którzy mają po 10 albo nawet mniej programów w Polsce a nie Warszawiaków z 3 razy większa ofertą w eterze! Sprawdźmy ofertę poza aglomeracjami! Jeżeli chodzi o internet, to każdy ma mieć szybkie łącze, w przypadku radia oferta ma pozostać zamrożona? Czyżby radiowcy sami chcieli zniszczyć medium radio? Bez rozwoju grozi zastój a później wycofanie się słuchaczy do innych usług.

Przyszłość widzą nadawcy koncesjonowani w internecie. Jest dźwięk w internecie lepszy niż w DAB? Jakoś tego nie doświadczam na co dzień. Większość naszych nadawców ma przekaz w internecie w tej samej jakości niż Polskie Radio w DAB.

Porównania sukcesu DAB nadawców koncesjonowanych są śmieszne. Przecież radio w internecie jest też cyfrowe. Czy grupa RMF FM poddaje mierzenie liczbę słuchaczy swojej oferty internetowej radio tracku, czyli niezależnie firmie? Statystyki są niedostępne! Sprawdzając ile osób słucha radio internetowe (tam gdzie jest możliwe) jest to czasami naprawdę śmiesznie mała dwucyfrowa liczba słuchaczy. UKF słuchają miliony!

Kłamstwa o wstrzymaniu cyfryzacji w Francji są ciągle powtarzane, bo wielkie rozgłośnie nie biorą w niej udział. Biorą w niej udział małe rozgłośnie zwiększające swój zasięg i rozgłośnie internetowe!
W Austrii nadawcy komercyjni nie mogą doprosić się testów DAB, bo aż 75 % słuchaczy przyciąga tam publiczny ORF a nadawcy koncesjonowani mają mały zasięg ograniczający się do dużych miast. Żeby mieć w ogóle możliwość rozwoju austriacka rozgłośnia wystartowała w DAB-ie niemieckim. W własnym kraju nie ma szansy na dalsze częstotliwości.

Proces cyfryzacji ma trwać 50 lat? A proces rozbudowy sieci UKF dobiegł do końca? Oznacza to, że na UKF-ie nie ma rozwoju? Pierwszy nadajnik UKF pracował w Polsce na górnym UKF-ie. Trzeba powiedzieć, że górny UKF (CCIR) kończył się na 100 MHz, w latach 70-tych zwiększono pasmo do 104 MHz i dopiero w roku 1984 rozgospodarowano pasmo do 108 MHz. Doszła stereofonia! W Polsce używano długo pasmo OIRT. W latach 90-tych zrezygnowano z dolnego UKF-u. Równocześnie wprowadzono RDS w Polsce! Już dzisiaj przeprowadza się cyfryzację UKF-u w USA. Rozwój radia był w Europie możliwy tak długo jak nadawcy koncesjonowani nie mieli dużo do powiedzenia. Teraz blokują tylko rozwój radia!

W Polsce narzekają nadawcy koncesjonowani na zwiększenie oferty programowej Polskiego Radia. Spójrzmy na ofertę Czeskiego Radia publicznego. Oni nadal mają większą ofertę niż Polskie Radio dzisiaj. Już nie mówię nic o nadawcach publicznych Dani, Norwegii, Niderlandach albo Wielkiej Brytanii.

Bajkę, że internet załatwi wszystko słyszę od 10 lat. Zawsze jak mój budzik z Wifi mnie budzi z okropnie głupim dźwiękiem, wiem, że znowu mój dostawca internetu ma jakiś problem. Przypominam też o 11.09.2001 i przeciążeniu sieci internetowych albo o atakach na internet w jednym z krajów bałtyckich przez Rosjan. Co zrobi społeczeństwo jeżeli nie będzie działał internet i jednocześnie nie będzie dostępu do informacji w radiu?

W Niemczech mówi się o tym, że nie można już wyłączyć DAB, bo liczba odbiorników i inwestycji jest tak ogromna i że nie można się już wycofać. Dajmy innym szansę! Jeżeli oligopol nie chce, to niech podpiszą że rezygnują na zawsze z DAB i innych naziemnych standardów radiowych i będą w przyszłości nadawać wyłącznie na UKF-ie. Ustalmy, że koncesje UKF nie będą przedłużane i sprawa jest załatwiona. Ja nie potrzebuje ten oligopol! Niech sobie nadają już dzisiaj wyłącznie w internecie.
odpowiedź