SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Repolonizacja mediów nie wchodzi w grę, jedynie dekoncentracja. "Niektóre media o kapitale zagranicznym pełnią dominującą rolę na polskim rynku"

Nie toczą się żadne prace w zakresie repolonizacji mediów, ani dekoncentracji, choć ten drugi proces to zadanie na drugą kadencję obecnego rządu po ewentualnej wygranej PiS w wyborach parlamentarnych - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl.

Dołącz do dyskusji: Repolonizacja mediów nie wchodzi w grę, jedynie dekoncentracja. "Niektóre media o kapitale zagranicznym pełnią dominującą rolę na polskim rynku"

29 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Ola
Co by nie mówić w normalnym europejskim kraju to trochę dziwne, że czołowe media są praktycznie w całości zagraniczne. Uważam, że powinno być jakieś ograniczenie procentowe kapitału zagranicznego w tego typu podmiotach.
odpowiedź
User
gosc
Żadne poważne państwo nie pozwoliłoby sobie żeby większość mediów była w obcych łapach tylko w 3RP jest to możliwe Gazety radia TV większość to kapitał zagraniczny ale cóż mentalność tych sługusów PRL u i resortowych troli siedzących na tym forum każe wypisywać im te bzdety Te ich wypociny o tym jak zaraz wszystko przejmie PIS są tak infantylne jak zabawy emerytów w berka

Żadna władza oprócz zakłamanej nie potrzebuje swoich mediów aby prezentować kłamstwa i zaklinać rzeczywistość to po pierwsze. 3 RP trwa nadal i PiS też jest jej częścią podobnie jak była PO, SLD i PZPR - aby zmienić numerek musiałaby nastąpić utrata państwowości w czym zresztą jest już pewne doświadczenie. I po trzecie, wschodnia mentalność jaka w jakimkolwiek przejmowaniu się przejawia (pamiętamy akcje odbierania majątków, rozkułaczania i inne tego typu wynalazki pod przykrywką dania władzy ludowi ) jest zaprzeczeniem demokracji i kwalifikuje się do usunięcia takiego kraju z grona krajów demokratycznych i przejście w orbitę podobnie myślących na wschodzie, o ile nie nastąpi wcześniej rozpad i jakieś inaczej myślące kawałki do tej pory okradane przez centralę postanowią pójść własną drogą.
odpowiedź
User
Oczywista oczywistość
W żadnym normalnym, demokratycznym, europejskim kraju nie ma mediów prorządowych, sterowanych bezpośrednio przez władze. Nie ma też mediów pozornie niezależnych i niby prywatnych, które finansowane są głównie reklamami spółek skarbu państwa, gdyż ich sprzedaż jest zbyt niska, by przynosiła wydawcom zyski.
odpowiedź