SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

„Rzeczpospolita” pożegnała się z kilkoma dziennikarzami. Chrabota: spada sprzedaż, więc musimy oszczędzać

W ostatnich tygodniach „Rzeczpospolita” (Gremi Media) rozstała się z kilkoma dziennikarzami z działu krajowego, gospodarczego i sekretariatu, m.in. Magdaleną Lemańską i Joanną Ćwiek. - Musimy ograniczać naszą redakcję. Niestety nie stać nas na zatrudnianie tak wielkiego grona dziennikarzy. Spadają nakład i prenumerata - tłumaczy Wirtualnemedia.pl Bogusław Chrabota, redaktor naczelny „Rzeczpospolitej”.

Dołącz do dyskusji: „Rzeczpospolita” pożegnała się z kilkoma dziennikarzami. Chrabota: spada sprzedaż, więc musimy oszczędzać

61 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Krasawica
Jak słabnie produkt, to się go wzmacnia, a nie osłabia.
Chyba, że głównym osłabieniem jest szef produktu.
No, ale na taką zmianę, to pan Hajdarowicz nie jest ani gotowy, ani chętny.
odpowiedź
User
Mr Vege78
jestem czytelnikiem Rzepy od ponad 20 lat i gazeta przechodziła przez różne trudne momenty, od lewa do prawa z ostrym przegięciem i upartyjnieniem za czasów Lisickiego. Ale zawsze miała to coś. Niestety obecnie gazeta jest po prostu słaba. Jedynym jej atutem jest neutralność. Wyrazistość, ostrość 1/10. Nawet Plus Minus jest bez wyrazu. Po prostu kupujesz rzepę i masz poczucie straconego czasu. Zaczyna to bardziej przypominać schyłkowy okres Życia wołkowego niż poważną gazetę. Opinię są miałkie, dziennikarze mówią ale nie tłumaczą, nie pokazują backgroundu, nie objaśniają zawiłości. Czytam np pana Szułdzryńskiego i ma on jakąś opinię, ale taką opinię może mieć każdy. A szukam lepszych uzasadnień,nawiązań historycznych,objaśnienia zjawisk. Nie interesują mnie mądrości zza biurka. Widać, że tam jest po prostu bieda, taka to wszystko pompowana inteligencja. Kupuję ją cały czas ale muszę przyznać, że coraz rzadziej. Jest to tragiczne ale w sumie tez zabawne. Gdy gazety były podstawowym źródłem informacji, miały wysoki poziom, gdy dziś ludzie mają podstawę już w necie i od gazety spodziewają się czegoś extra, te nie są w stanie wyjść poza prosty schemat.
odpowiedź
User
fion
jestem czytelnikiem Rzepy od ponad 20 lat i gazeta przechodziła przez różne trudne momenty, od lewa do prawa z ostrym przegięciem i upartyjnieniem za czasów Lisickiego. Ale zawsze miała to coś. Niestety obecnie gazeta jest po prostu słaba. Jedynym jej atutem jest neutralność. Wyrazistość, ostrość 1/10. Nawet Plus Minus jest bez wyrazu. Po prostu kupujesz rzepę i masz poczucie straconego czasu. Zaczyna to bardziej przypominać schyłkowy okres Życia wołkowego niż poważną gazetę. Opinię są miałkie, dziennikarze mówią ale nie tłumaczą, nie pokazują backgroundu, nie objaśniają zawiłości. Czytam np pana Szułdzryńskiego i ma on jakąś opinię, ale taką opinię może mieć każdy. A szukam lepszych uzasadnień,nawiązań historycznych,objaśnienia zjawisk. Nie interesują mnie mądrości zza biurka. Widać, że tam jest po prostu bieda, taka to wszystko pompowana inteligencja. Kupuję ją cały czas ale muszę przyznać, że coraz rzadziej. Jest to tragiczne ale w sumie tez zabawne. Gdy gazety były podstawowym źródłem informacji, miały wysoki poziom, gdy dziś ludzie mają podstawę już w necie i od gazety spodziewają się czegoś extra, te nie są w stanie wyjść poza prosty schemat.


To po się się męczysz czytając taki nijaki produkt? Tracić czas na Szułdrzyńskiego? No litości
odpowiedź