SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

„Kruk. Szepty słychać po zmroku” mierzy wyżej niż „Belfer” i ma potencjał na bycie hitem (opinie)

Historia Adama Kruka jest intrygująca i zasiewa w umyśle widza ziarno niepewności: czy wszystko, co oglądamy na ekranie dzieje się naprawdę? W scenariuszu widać inspiracje mrocznymi skandynawskimi i francuskimi produkcjami. Mocną stroną jest obsada aktorska i reżyseria, a słabszą - udźwiękowienie - nowy serial Canal+ pt. „Kruk. Szepty słychać po zmroku” oceniają Kaja Szafrańska, Dawid Muszyński i Wojciech Krzyżaniak.

Dołącz do dyskusji: „Kruk. Szepty słychać po zmroku” mierzy wyżej niż „Belfer” i ma potencjał na bycie hitem (opinie)

36 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
makistoska
ważne, że zdjęcia zielone, jest klimat, scenariusz i gra aktorska zbędne:)
odpowiedź
User
obserwator
"...Jedyny problem z tą fabułą jest taki, że jak ktoś dołączy do niej np. w trzecim odcinku to już nie będzie wiedział, co się dzieje. To jest produkcja, którą należy oglądać od początku - zwraca uwagę Dawid..."

Oglądałem od początku i też nie bardzo wiedziałem o co biega. Więcej niż połowy dialogów nie rozumiałem. Może to jest powodem nie kumania. Formalnie widać "udziwnienia" na siłę. Całość 3minus.

odpowiedź
User
zapowiada się
intrygująco, niby "Szepty słychać po zmroku", a "Część dialogów jest niezrozumiała i ... z winy ... dźwiękowców, którzy nie zadbali o to by wszystkie kwestie były na równi nagrane".
odpowiedź