SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Tomasz Sekielski w TVP1 zaraz po „Wiadomościach”

Program publicystyczny Tomasza Sekielskiego „Po prostu” będzie nadawany w TVP1 we wtorki o 20.20 - dowiedział się nieoficjalnie portal Wirtualnemedia.pl. Konkurować będzie z serialami "Barwy szczęścia" i "M jak miłość" nadawanymi w TVP2.

Dołącz do dyskusji: Tomasz Sekielski w TVP1 zaraz po „Wiadomościach”

16 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
joy
Może redaktor wykaże się oprócz wagi także odwagą i do pierwszego odcinka nie zaprosi prezydenta, co już pewnie Godlewski obiecał w Pałacu, tylko np. bratanka prezesa Brauna, porozmawiają sobie o zabijaniu dziennikarzy?
odpowiedź
User
korektor

Telewizja Publiczna stale błaga widzów o płacenie abonamentów, grozi bankructwem i nie rezygnuje z produkowania drogich, za to merytorycznie tandetnych programów. Najnowszym dowodem takiej bezmyślnej polityki programowej jest utrzymywanie w dobrym czasie antenowym programu Wojciecha Manna pt"Kocham, co lubię".

Wszyscy pamiętamy jeszcze aferę ze zdjęciem "Szansy na sukces", lubianego przez widzów programu Elżbiety Skrętkowskiej. Powszechnie znanym powodem miała być obraza prowadzącego program Wojciecha Manna, którego z okazji choroby, jednorazowo zastąpił w programie młodszy i podobno śmieszniejszy wykonawca.

Czas pokazał,że cała awantura była pretekstem,żeby Wojciech Mann mógł dostać dla siebie czas antenowy po "Szansie..." i rzucić widzów na kolana.

Mnie rzucił i w tej pozycji jestem w stanie prosić dyrekcję Dwójki, żeby program jak najszybciej zdjęła.

Autorski program Wojciecha Manna jest chemicznie wyprany z zalet, jakie powinien mieć współczesny talk -show. Brakuje mu tempa, dowcip Manna jest tak ciężki, jak sam wykonawca, a pomysł z głupiutką współprowadzącą jest już do bólu ograny.Również widownia, niemodnie usadzona przy "kawiarnianych "stoliczkach z lampkami rodem z PRL, nie dodaje całości wdzięku. reakcje widzów są adekwatne do jakości dowcipów, co powinno dać wszystkim do myślenia. Tylko wygląd prezentera kojarzy się z amerykańskimi sitcomami. Tam chorobliwa tusza i cztery podbródki to średnia krajowa, u nas jednak uchodzą w radiu, na wizji niestety okropnie rażą.

Wojciech Mann ma jednak ciągle swoich fanów i co więcej, ma fantastyczne układy. Stanowi odpowiednik dębu Bartek i nikt nie ma odwagi go wyciąć.Pewnie dlatego dotychczas nie przeczytałam żadnej złej recenzji programu.

Jednak król jest nagi (brrr) i nowa szansa Manna na sukces jest chyba żadna.


cyt. za. Anna Janiszewska -blog
odpowiedź
User
1000
tylko po co? albo dlaczego?
odpowiedź