SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

„Wataha” hitem HBO. Nowy serial ogląda 350 tys. widzów

Nowy polski serial HBO „Wataha” po trzech odcinkach gromadzi 347 tys. widzów. Produkcja notuje kilkukrotnie wyższe udziały od średnich stacji. Największą widownię zgromadził pierwszy odcinek, który był jednak odkodowany.

Dołącz do dyskusji: „Wataha” hitem HBO. Nowy serial ogląda 350 tys. widzów

16 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
easyrider
Realia z d... Kapitan SG na dwuosobowym patrolu, he, he. Prokuratorka latająca sama z legitymacją i prowadząca drewniane rozmowy z ludźmi, bez procesowego dokumentowania czynności. Wiceminister jadący przkonywać jakiegoś tam majorzynę żeby objął placówkę SG. Nie dowództwo Oddziału SG (mniej więcej odpowiednik Komendy Wojewódzkiej w strukturze Policji) tylko jakąś kilkunasoosobową placówkę. Bajka dla dużych dzieci.
odpowiedź
User
easyrider
Realia z d... Kapitan SG na dwuosobowym patrolu, he, he. Prokuratorka latająca sama z legitymacją i prowadząca drewniane rozmowy z ludźmi, bez procesowego dokumentowania czynności. Wiceminister jadący przkonywać jakiegoś tam majorzynę żeby objął placówkę SG. Nie dowództwo Oddziału SG (mniej więcej odpowiednik Komendy Wojewódzkiej w strukturze Policji) tylko jakąś kilkunasoosobową placówkę. Bajka dla dużych dzieci.
odpowiedź
User
smolarz
oglądam i owszem ale niedosyt jest spory. często drewniana gra (zwłaszcza pani prokurator, ale o topa poniżej możliwości), smuca nierealne zbiegi okoliczności (patrol goni klłusowików na jakimś zadupiu i przypadkowo przez lornetkę widzi głównego bohatera - w górach gdzie nawet w sezonie można łazić pół dnia po szlakach i nie spotkać żywego ducha, gdzie LATAMI UPA wymykało się wojsku) już chyba łatwiej trafić w totka. potem to właśnie główny bohater w tych przepastnych dzikich lasach przypadkowo rzeczjasna znajduje martwą żonę. on - nie kto inny. on nie wilk ani niedźwiedź, ani pies.
ale nade wszystko wnerwia budowana na siłę atmosfera grozy która ma chyba wypełnić wyjatkowo rozwleczona fabułę. w skali szkolnej daje 3+ spodziewałem się więcej.
baza ludzi umarłych toto nie jest.

najlepiej wychodzą postaci drugoplanowe - lokalne indywidua tworzące "klimat".

odpowiedź