SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Zrekonstruowany serial „Najdłuższa wojna nowoczesnej Europy” w TVP1

Telewizja Polska zakończyła cyfrową rekonstrukcję serialu „Najdłuższa wojna nowoczesnej Europy”, w reżyserii Jerzego Sztwierni. Pierwszy odcinek odnowionej serii wyemitowany zostanie w poniedziałek, 12 marca na antenie TVP1.

Dołącz do dyskusji: Zrekonstruowany serial „Najdłuższa wojna nowoczesnej Europy” w TVP1

12 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
dick
„Ekstradycja”, „Na kłopoty…Bednarski”, „Pogranicze w ogniu”. Seriale, które może nadają się do różnych rzeczy, ale na pewno nie wydawania sporych pieniędzy na ich rekonstruowanie.

odpowiedź
User
dick
Nareszcie! Porządny prawicowo konserwatywny serial odnoszący się do ideii pozytywizmu a nie romantyzmu.
Prawicowy, konserwatywny serial kręcony w czasach komuny? Dobry żart, hehe Co do pozytywizmu, historia udowodniła, że pozytywizm jest gorszy od romantyzmu, bo pozytywizm nie potrafi wygonić zaborców precz z Polski (tylko głupek może sądzić, że Prusak pójdzie sobie precz do domu, jeśli Polak zacznie plewić ogródki albo prostować gwoździe). Umożliwiła to dopiero walka zbrojna, której szkodliwi konserwatyści zawsze się sprzeciwiali. Głupcom-konserwatystom zawsze było bliższe tańcowanie w rytm wybijany przez zaborcę, czyli wroga Polski.
Jaka walka? Jaka zbrojna? Zaborcy se poszli w cholerę, bo traf chciał, że wszyscy przegrali wojnę i musieli się zająć swoimi problemami. Żadna walka Piłsudskiego nie miała żadnego znaczenia dla losów Polski, który sam zresztą powiedział, że "ni z tego, ni z owego mamy Polskę na pierwszego", a jego oddziały w Kielcach przywitano trzaskaniem zamykanych okiennic. A romantyczne tzw. zrywy narodowe to szczytowanie idiotyzmu, na jaki tylko bezmyślnych Polaków stać. Każde z nich bez szans na sukces, przyczyniało się do kolejnych upadków Polski - politycznych, ekonomicznych, społecznych. Czesi ostatni raz w swojej historii pofatygowali się walczyć zbrojnie pod Białą Górą w 1620 r. gdzie ponieśli druzgocącą klęskę, popadli w niewolę i już nigdy przez 300 lat nie podnieśli na zaborcę ręki, a niepodległość odzyskali dokładnie wtedy, gdy Polska ją odzyskała, stając się szybko czołowym krajem Europy (i do dziś będąc) pod względem gospodarczym i kulturalnym.
odpowiedź
User
Cret
Nareszcie! Porządny prawicowo konserwatywny serial odnoszący się do ideii pozytywizmu a nie romantyzmu.
Prawicowy, konserwatywny serial kręcony w czasach komuny? Dobry żart, hehe Co do pozytywizmu, historia udowodniła, że pozytywizm jest gorszy od romantyzmu, bo pozytywizm nie potrafi wygonić zaborców precz z Polski (tylko głupek może sądzić, że Prusak pójdzie sobie precz do domu, jeśli Polak zacznie plewić ogródki albo prostować gwoździe). Umożliwiła to dopiero walka zbrojna, której szkodliwi konserwatyści zawsze się sprzeciwiali. Głupcom-konserwatystom zawsze było bliższe tańcowanie w rytm wybijany przez zaborcę, czyli wroga Polski.

Dokładnie, to odzyskanie niepodległości umożliwiła konferencja w Wersalu oraz walka zbrojna, która była możliwa dzięki temu, że nie wszyscy Polacy zostali wybici w powstaniach (co jest w dużej mierze zasługą pozytywizmu).
Polecam przykład Izraela. Państwa nie było na mapie przez tysiące lat. W tym czasie Żydzi skupili się na budowaniu kapitału narodowego i w rezultacie nieźle na tym wyszli. Gdyby przez cały ten okres wykrwawiali się w powstaniach, historia mogłaby się potoczyć inaczej.
odpowiedź