SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

W „Teleexpressie” i „Nie da się ukryć” nie zagłuszono przekleństw Adama Michnika, jest skarga do KRRiT

W poniedziałkowym wydaniu „Teleexpressu” w TVP1 i „Nie da się ukryć” w TVP Info nie zagłuszono przekleństw wypowiedzianych przez Adam Michnika do osób pytających o jego brata. Do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji zgłoszono w tej sprawie skargę.

W niedzielę podczas demonstracji opozycji przed Sejmem redaktor naczelny „Gazety Wyborczej” Adam Michnik został zagadnięty przez dwie osoby, m.in. Ziemowita Kossakowskiego z serwisu internetowego TVP Info, o swojego brata Stefana, byłego sędziego i adwokata, oskarżanego o przestępstwa popełnione w okresie stalinizmu. Adam Michnik w obu przypadkach zareagował nerwowo, nazywając pytających „skurw..nami”.

Obie sytuacje nagrano, a krótkie klipy w niedzielę i poniedziałek wielokrotnie pokazano w TVP Info, a także w głównych programach informacyjnych TVP1 i TVP2. W przypadku zajścia z Kossakowskim podkreślano, że naczelny „GW” dopuścił się agresji wobec dziennikarza serwisu internetowego TVP Info.

W poniedziałek w materiałach w „Wiadomościach” i „Panoramie” o tej sprawie pokazano oba nagrania, zagłuszając wulgaryzmy mówione przez Adamem Michnika. Natomiast w relacji w „Teleexpressie” ich nie wypikano, tak samo jak materiale w „Nie da się ukryć” w TVP Info, w którym oba nagrania z przeklinającym Michnikiem pokazano po dwa razy.

Materiał w „Nie da się ukryć” miał mocno negatywny wydźwięk. Przypomniano m.in. toasty wznoszone przez Michnika z liderami władzy komunistycznej podczas rozmów przed obradami Okrągłego Sądu oraz zupełnie błędną prognozę z początku 2015 roku, że Bronisław Komorowski praktycznie nie może nie wygrać wyborów prezydenckich. - Kiedyś wpływowy publicysta stojący na czele wielkiego wydawnictwa, dziś kierujący podrzędnym już tytułem, z gwałtownie spadającą sprzedażą. Zamiast opiniotwórczych analiz, knajacki język i zwykłe chamstwo wobec młodych dziennikarzy i internautów - oceniła naczelnego „GW” Ewa Bugała, autorka materiału.

Jak dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl, do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji zgłoszono skargę na niezagłuszenie wulgaryzmów Michnika w „Teleexpressie”. - KRRiT zgodnie z procedurą, wystąpi do nadawcy z prośbą o nagranie i o wyjaśnienia w tej sprawie - przekazała nam Teresa Brykczyńska, rzeczniczka prasowa Krajowej Rady.

Według danych Nielsen Audience Measurement w pierwszej połowie br. średnia oglądalność „Teleexpressu” wynosiła 2,75 mln widzów, natomiast TVP Info zanotowało przeciętną oglądalność minutową wynoszącą 230,5 tys. widzów i 3,52 proc. udziału w rynku oglądalności.

Dołącz do dyskusji: W „Teleexpressie” i „Nie da się ukryć” nie zagłuszono przekleństw Adama Michnika, jest skarga do KRRiT

27 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
pastorka
hahahaa, jeszcze teraz będą płacić karę za Michnika
odpowiedź
User
NiePatriota
Pan Kossakowski to dopiero bojówkarz i prowokator ;)
odpowiedź
User
LaTa
Michnik pozwie TVP za nieobyczajność, to się nazywa polityka poprawności moi drodzy
odpowiedź