CBA: Matczuk i Plakwicz złamali przepisy, zakładając agencję Solvere, kiedy pracowali jeszcze w kancelarii premiera

Warszawska prokuratura podjęła śledztwo w sprawie podania nieprawdy w oświadczeniach majątkowych Piotra Matczuka i Anny Plakwicz, którzy w maju ub.r., tuż przed odejściem z kancelarii premiera założyli agencję Solevere (pracowała m.in. przy akcji „Sprawiedliwe sądy). Według analizy Centralnego Biura Antykorupcyjnego naruszyli w ten sposób przepisy ustawy antykorupcyjnej.

Piotr Matczuk pracował w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów jako dyrektor Centrum Informacyjnego Rządu, a Anna Plakwicz - jako dyrektor departamentu obsługi medialnej. Oboje zakończyli pracę w KPRM 22 maja ub.r.

Tydzień wcześniej założyli agencję Solvere, o której zrobiło się głośno we wrześniu, gdy okazało się, że pracowała przy kampanii „Sprawiedliwe sądy” krytykującej nieprawidłowości w systemie sądowniczym. Akcję zaczęto przygotowywać po tym, jak prezydent Andrzej Duda w lipcu ub.r. zawetował przyjęte przez parlament nowej ustawy o KRS i Sądzie Najwyższym. Organizująca ją Polska Fundacja Narodowa poinformowała, że firma Matczuka i Plakwicz otrzymała 240 tys. zł za swoje usługi.

Solvere założone zanim Matczuk i Plakwicz zakończyli pracę w KPRM

Tymczasem zgodnie z przepisami urzędnicy nie mogą prowadzić działalności gospodarczej ani posiadać więcej niż 10 proc. udziałów w spółkach prawa handlowego. Dlatego zawiadomienia do Centralnego Biura Antykorupcyjnego w tej sprawie złożyli przedstawiciele Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej, a także Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.

CBA na podstawie uzyskanych dokumentów ustaliło, że Solvere zostało zarejestrowane w KRS 16 maja, natomiast Matczuka i Plakwicz z kancelarią premiera pożegnali się 22 maja. Uzyskali wcześniej zgodę przełożonego na pracę dodatkową w okresie wypowiedzenia umowy o pracę. Przeanalizowano też ich oświadczenia majątkowe.

Według Centralnego Biura Antykorupcyjnego Piotr Matczuk i Anna Plakwicz naruszyli w tej sytuacji przepisy ustawy antykorupcyjnej. Ustawa zakłada, że za takie wykroczenie urzędnik ma zostać zwolniony z pracy, co nie dotyczy już Marczuka i Plakwicz.

##NEWS http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/kancelaria-premiera-kprm-tomasz-fill-i-stanislaw-starnawski-za-karoline-mizerny-i-pawla-rybickiego-na-czele-komunikacji-internetowej ##

Jednak CBA przekazało też swoją analizę Prokuraturze Okręgowej w Warszawie, która w listopadzie ub.r. podjęła śledztwo w tej sprawie. Jako pierwsza poinformowała o tym „Rzeczpospolita”.

- Sprawa jest na etapie czynności sprawdzających - przekazał w komunikacie Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

tw