Coraz mniej małoformatowych sklepów sprzedających żywność

W 2016 r. ogólna liczba sklepów sprzedających żywność spadła o 2,6 proc., przy czym wielkoformatowych przybyło o 3 proc., a małoformatowych (zarówno sklepów ogólnospożywczych, jak i specjalistycznych) ubyło o 3 proc. - wynika z raportu GfK.

Co piąty detalista działa na rynku nie dłużej niż 5 lat. W tej grupie wyraźnie zmalał, w stosunku do 2015 r., udział sklepów "najmłodszych", wśród których rotacja wydaje się być większa.

Krytyczne dla sklepu spożywczego są pierwsze dwa lata funkcjonowania. W 2016 r. w segmencie dużych sklepów spożywczych rejestrowano 6 proc. sklepów działających do 2 lat (odsetek niższy od ubiegłorocznego o 4 pkt. proc.), w segmencie średnich sklepów spożywczych rejestrowano takich sklepów 5 proc. (spadek o 3 pkt. proc. w stosunku do poprzedniego roku), a w segmencie małych sklepów - 6 proc. (spadek o 7 pkt. proc. w stosunku do 2015 r.).

W obecnych uwarunkowaniach społeczno-gospodarczych i na obecnym etapie rozwoju rynku naturalnym kierunkiem strategicznym dla większości placówek sklepowych, w szczególności dla najliczniejszej kategorii sklepów, czyli małoformatowych placówek spożywczych, wydaje się poszukiwanie szans biznesowych w profilu convenience lub przystąpienie do jednej z polskich lub zagranicznych sieci. To właśnie w tych formatach przedsiębiorcy-detaliści upatrują szans na kontynuowanie działalności gospodarczej.

##NEWS http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/w-sklepach-maloformatowych-wartosc-sprzedazy-w-gore-mniej-transakcji-mocno-w-gore-maslo-w-dol-piwo-i-lody ##

Najmniej sklepów sieciowych działa w miejscowościach o populacji od 5 do 10 tys. mieszkańców. Tylko 7 proc. wszystkich sklepów w tych miastach jest zrzeszonych w jakiś sieciach. W pozostałych kategoriach miast i na wsiach odsetek "usieciowienia" wśród sklepów wynosi ok. 25 proc. Jedynie w miastach z liczbą mieszkańców pomiędzy 50 a 200 tys. 19 proc. działających sklepów to placówki będące częścią jakiejś sieci.

Z perspektywy kapitału, który dominuje w danej sieci, wyraźnie widać, iż w dużych miastach przeważają sieci z kapitałem zagranicznym. W miastach powyżej 200 tys. mieszkańców 35 proc. sklepów ma kapitał zagraniczny, w miastach z 50-200 tys. mieszkańców – 25 proc., a w miastach 10-50 tys. – 27 proc. W mniejszych miejscowościach, do 10 tys. mieszkańców i na wsiach, ekspansja sklepów sieciowych jest znacząca głównie za sprawą sieci sklepów z polskim kapitałem.

Korzyści związane z przynależnością do sieci detalicznej są widoczne dla zdecydowanej większości handlowców (ponad 87 proc.), których sklepy są już zrzeszone w jakiejś sieci. Połowa operatorów ma przekonanie, że działanie w sieci daje przede wszystkim większe możliwości jeżeli chodzi o ofertę produktową. Niemal tak samo wysoki odsetek docenia zalety marketingowe takiego rozwiązania, czyli większą rozpoznawalność (43 proc.), a także wsparcie w postaci materiałów promocyjnych (24 proc.) czy reklam skierowanych bezpośrednio do konsumentów (10 proc.). Wymieniając główne zalety, detaliści dostrzegają także korzyści operacyjne, jak lepsze warunki dostaw (37 proc.), obniżenie kosztów związanych z zaopatrzeniem sklepu (30 proc.), możliwość korzystania z systemu dostaw właściciela sieci (20 proc.), czy korzystniejsze warunki płatności (18 proc.).

Wyniki zawarte w Raporcie Strategicznym GfK sporządzono na podstawie własnego oszacowania liczby sklepów (na próbie miast i wsi), wywiadów z pracownikami gmin w małych miastach i wsiach, wywiadów z właścicielami/kierownikami sklepów małoformatowych, wywiadów z przedstawicielami sklepów wielkoformatowych, badania typu desk research, danych GUS oraz danych Panelu Gospodarstw Domowych GfK (uwzględniono ceny 635 produktów markowych, spożywczych oraz chemiczno-kosmetycznych, nabywanych przez 8000 gospodarstw domowych w ciągu 2015 i 2016 r.). Czas realizacji: listopad/grudzień 2016 oraz styczeń/luty 2017.

km