Dominik Kaznowski: Wiosną Nasza-klasa.pl z grami i w wersji mobilnej

W drugim kwartale bieżącego roku Nasza-klasa.pl zostanie uruchomiona w wersji mobilnej i pojawią w niej gry - zapowiada Dominik Kaznowski, pełnomocnik zarządu serwisu ds. marketingu & PR. Rozwijane też będą NKtalk, Śledzik i treści wideo. 

Tomasz Wojtas: W serwisie Nasza-klasa.pl właśnie został udostępniony wewnętrzny komunikator NKtalk. Jak funkcjonuje ta aplikacja i jaka część użytkowników serwisu z niej korzysta?
Dominik Kaznowski, pełnomocnik zarządu Nasza-klasa.pl ds. marketingu & PR
: Niedawne udostępnienie NKtalka poprzedziły prowadzone od listopada testy, których uczestnicy od połowy grudnia mogli też zapraszać do korzystania z komunikatora swoich znajomych. Dzięki temu aplikację przed jej udostępnieniem dla wszystkich wypróbowało ok. 600 tys. internautów. W pierwszych dniach działania komunikatora wystąpiły pewne problemy związane z obciążeniami, co wynika ze skali tego projektu, który od strony technologicznej przygotowywaliśmy przez rok. Obecnie NKtalk cały czas działa w wersji beta, a w tydzień od jego udostępnienia 2 mln użytkowników samodzielnie włączyło go sobie na portalu i rozpoczęło korzystanie. Oczekujemy, że za kilka miesięcy będzie to robić codziennie ok. 20 proc. osób przebywających w serwisie. Samą aplikację zamierzamy rozbudowywać - myślimy m.in. o opcjach desktopowych i toolbarze w przeglądarce.

W NKtalku będą emitowane reklamy?
Tak, już w najbliższym czasie w komunikatorze pojawią się reklamy. Zainteresowanie reklamodawców NKtalkiem jest duże - niektórzy zgłaszali się już podczas testów z propozycjami kampanii.

Wprowadzając NKtalka, chcecie wydłużyć czas spędzany przez przeciętnego użytkownika Nasza-klasa.pl? Ten wskaźnik w ciągu minionego roku wyraźnie się zmniejszył.
Czas spędzany przez przeciętnego użytkownika to tylko jeden ze wskaźników popularności serwisu, na który wpływają jego różne funkcjonalności. Kiedy w Nasza-klasa.pl wprowadziliśmy opcję jednoczesnego uploadu kilku zdjęć, nie trzeba już do zamieszczania każdego wykonywać kilku odsłon, więc wszystko przebiega sprawniej. Nasi użytkownicy są już również bardziej doświadczeni, dlatego mniej czasu zajmuje im szukanie różnych funkcji.

Inna sprawa, że Megapanel - mierzący m.in. czas spędzany w poszczególnych serwisach przez użytkowników - został przygotowany do badania stron statycznych, dlatego jest coraz mniej odpowiedni do mierzenia bieżącego internetu złożonego w dużym stopniu z treści audio i wideo, aplikacji online oraz serwisów społecznościowych. W wynikach za październik Megapanel pokazał chociażby spadek liczby użytkowników Nasza-klasa.pl, podczas gdy z naszych wewnętrznych danych wynika, że nastąpił niewielki wzrost w porównaniu z wrześniem. Różnica pomiędzy naszymi danymi a danymi firmowanymi przez PBI wynosi obecnie 2 miliony ludzi.

A jak rozwija się mikroblog Śledzik? Zmniejszył się odsetek wpisów z protestami przeciw tej funkcjonalności?
Od trzech miesięcy na Śledziku jest zamieszczanych ok. 200 tys. wiadomości dziennie. Ich liczba skokowo rośnie w okresach przedświątecznych - przed 1 listopadem, Bożym Narodzeniem i Nowym Rokiem dochodziła do 0,5 mln dziennie. Natomiast od miesiąca obserwujemy wzrost ilości gwiazdek i komentarzy dodawanych do wpisów. Nie pojawiają się już wpisy z protestami, łańcuszkami do usuwania Śledzika ani ze spamem.

W przypadku NKtalka nie występują chyba protesty użytkowników?
Nie, nie ma żadnych tego typu opinii, co wynika z innego niż w przypadku Śledzika sposobu wprowadzenia tej opcji. Śledzik to na tyle duża funkcjonalność w ważnym miejscu serwisu, że została od razu zauważona przez większość użytkowników. Oczywiście w ciągu ostatnich 4 miesięcy znacząco rozbudowaliśmy Śledzika zarówno pod względem funkcjonalnym jak i treściowym - pojawiły się konta tematyczne, znane postaci życia społecznego w Polsce czy oficjalne konta największych polskich miast. Stopniowo postępuje również edukacja użytkowników co do sposobów wykorzystywania nowego narzędzia.

Jakie nowe opcje planujecie wprowadzić w Śledziku?
Obecnie we wpisach można już wklejać wideo, które otwiera się w specjalnym pop-upie. Na razie ta opcja obejmuje filmiki z czterech najważniejszych serwisów, m.in. YouTube'a i Wrzuty, a stopniowo chcemy rozszerzać tę funkcjonalność na inne witryny wideo. Obecnie w Śledziku można wklejać tylko linki do obrazków, ale już wkrótce udostępnimy możliwość dodawania samych obrazków.

Planujemy też wprowadzić widget Śledzika, który każdy użytkownik będzie mógł dodać na swojego bloga lub własną stronę internetową. Ponadto dodajemy kolejne kanały tematyczne - jeszcze w styczniu pojawi się 40 nowych. Od teraz każdy może bezpłatnie założyć sobie konto tematyczne na Śledziku i komunikować się ze użytkownikami NK. To również nowość.
Natomiast w drugim kwartale chcemy udostępnić dla bardziej zaawansowanych użytkowników RSS-y. Zamierzamy też wprowadzić grupy tematyczne, które będą w Śledziku odpowiednikiem tagów w innych serwisach mikroblogowych. Uważamy bowiem, że dla zwykłego internauty tagi są zbyt skomplikowane. Natomiast zakładając albo wchodząc do grup tematycznych, użytkownicy będą mogli zamieszczać i otrzymywać wpisy tylko w ich obrębie. Ponadto chcemy wprowadzić etykiety, dzięki którym użytkownicy będą mogli dzielić znajomych na różne grupy, np. rodzinę, przyjaciół, kolegów z pracy itp.

Zachęcamy też miasta, żeby prowadziły w Śledziku swoje profile, komunikując się w ten sposób z mieszkańcami. Profil Wrocławia z 78 tysiącami przyjaciół to obecnie najpopularniejszy profil polskiego miasta w sieci - 12 procent jego mieszkańców śledzi informacje miejskie za pośrednictwem mediów społecznych i to zaledwie po 3 miesiącach od założenia profilu. Chcemy, żeby do końca roku swoje konta zaczęło prowadzić 100 miejscowości. Planujemy również rozwój w Śledziku informacji lokalnych - obecnie poszukujemy partnerów w zakresie dostarczania tego typu treści.

Ponadto zamierzamy wprowadzić w Śledziku usługi lokalizacyjne tak, żeby z jednej strony przy wpisach wyświetlały się miejsca, z których je zamieszczono, a z drugiej strony żeby można było przesłać wiadomość tylko do użytkowników przebywających na określonym terenie.

Kiedy Nasza-Klasa.pl będzie dostępna w wersji na telefony komórkowe?
Już pod koniec stycznia uruchomimy wersję mobilną Śledzika. Jednocześnie zamierzamy edukować użytkowników w zakresie śledzenia w telefonach komórkowych nie tylko wpisów swoich znajomych, lecz również kanałów tematycznych. Ponieważ w Śledziku funkcjonują kanały dotyczące różnych dziedzin, chcielibyśmy, żeby więcej osób przeglądało zamieszczane w nich treści.
Natomiast wersję mobilną samego serwisu planujemy udostępnić w drugim kwartale. Konkretny termin zależy od tego, jak szybko będą tworzone elementy API. Zarówno Śledzik, jak i Nasza-klasa.pl zostaną uruchomione wersji light i w formie aplikacji na wszystkie platformy mobilne. Rozmawiamy z producentami telefonów i operatorami sieci komórkowych na temat związanych z tym możliwości. Projekt wprowadzania serwisu i usług Nasza-klasa.pl w wersjach mobilnych rozpoczął się od strony technologicznej jesienią ubiegłego roku, kiedy nawiązaliśmy współpracę z firmą Mobile Experts.

Są plany wprowadzenia w serwisie gier?
W drugim kwartale będzie gotowy projekt platformy aplikacyjnej, która powstaje w ramach grupy Forticom kontrolującej oprócz Naszej-Klasy serwisy społecznościowe One.lt na Litwie, One.lv na Łotwie i Odnoklassniki.ru w Rosji. Pod koniec ubiegłego roku rozpoczęły się prace nad wspólną platformą aplikacji. Dzięki współpracy w grupie Forticom, której strony mają łącznie ok. 50 mln użytkowników, możemy dotrzeć z propozycją pisania aplikacji na potrzeby tej platformy do największych deweloperów na świecie. Przede wszystkim myślimy oczywiście o udostępnieniu w Naszej-klasie gier, co powinno nastąpić w pierwszej połowie bieżącego roku.

Chcemy również zacząć oferować naszym użytkownikom treści wideo, przy czym zależy nam na materiałach w pełni profesjonalnych, dlatego rozmawiamy w tej sprawie z lokalnymi partnerami na polskim rynku. Jednym z pierwszych kroków jest rozpoczęta współpraca z redakcją sportową TVP oraz wprowadzenie w NK widgetu ipla. Kluczowe w tej kwestii jest obciążenie wydajnościowe - publikowane przez nas do tej pory klipy prezentujące nowe funkcjonalności w serwisie oglądało w ciągu jednego dnia po kilkaset tysięcy internautów. Albo pozyskamy partnera technologicznego w tym zakresie, albo będziemy wykorzystywać YouTube'a. Kwestia ta nie jest jeszcze ostatecznie rozstrzygnięta i trwają rozmowy na ten temat. Oczywiście element finansowy odgrywa tutaj znacząca rolę. Jednocześnie chcemy stawiać na materiały angażujące emocjonalnie odbiorców - np. seriale i programy, tak żeby użytkownicy tworzyli wokół nich minispołeczności w naszym serwisie.

Zyskujący ostatnio dynamicznie na popularności w Polsce Facebook może być zagrożeniem dla Nasze-Klasy?
Serwisy społecznościowe mają właśnie tę cechę, że kiedy rośnie ich popularność, to - inaczej niż w przypadku portali informacyjnych - w szybkim tempie, i na takim etapie rozwoju jest obecnie Facebook w Polsce. Ostatnie zainteresowanie Facebookiem w naszym kraju wynika w dużym stopniu z ogólnego wzrostu znaczenia social mediów i emocji, które wywołują w branży. Jednak niektóre decyzje podejmowane na fali tego hype'u trudno logicznie uzasadnić, np. wydzielenie w agencji Pride & Glory działu do obsługi Facebooka ma tak samo nikły sens jak wyodrębnienie w jakiejś firmie mediowej działu do obsługi określonej stacji telewizyjnej. W marketingu nie istnieją cudowne narzędzia rozwiązujące wszystkie problemy.
Mimo wszystko skoro funkcjonuje u nas pięć dużych portali horyzontalnych, to dlaczego nie może być trzech silnych serwisów społecznościowych? Z mojego punktu widzenia rosnąca popularność Facebooka może jedynie odebrać pieniądze portalom bazującym na emisji treści. Serwisy społecznościowe tym bowiem różnią się od pozostałych stron, że oferują reklamodawcom unikalne, wcześniej na rynku niedostępne rozwiązania.

Po ostatnim zmianie loga Naszej-klasy i rozszerzeniu strony do 1024 pikseli pojawiły się opinie, że serwis coraz bardziej upodabnia się do Facebooka. W taką tendencję wydaje się wpisywać też uruchomienie Śledzika, NKtalka i planowane wprowadzenie gier w serwisie.
Strategię zakładającą taki rozwój Naszej-klasy ogłosiliśmy już w kwietniu ubiegłego roku, zapowiadając redesign i przejście od koncepcji reunion do platformy komunikacji. Tak duże zmiany w serwisie trzeba zaplanować z odpowiednim wyprzedzeniem, trudno więc twierdzić, że nagle z powodu rosnącej popularności Facebooka w Polsce zaczęliśmy się do niego upodabniać. W branży social mediów inspiracje innymi stronami są nieuniknione i sam Facebook czerpie pomysły na niektóre rozwiązania z innych witryn. Ponieważ jednak każdy rynek, a nawet każdy serwis, jest specyficzny, takie zapożyczenia nie mogą przebiegać na zasadzie "copy and paste", tylko raczej "copy and cut" - przejmowania części rozwiązań, ale rezygnowania z innych. W Śledziku nie wprowadzimy chociażby tagów, które funkcjonują w serwisach mikroblogowych, tylko stawiamy na etykiety i grupy tematyczne.
Ogółem zmiany na Naszej-klasie wprowadzamy ostrożnie przede wszystkim ze względu na wielkość i specyfikę grupy naszych użytkowników. Z serwisu korzysta bowiem sporo osób spoza dużych miast, niektórzy właśnie od niego rozpoczęli przygodę z internetem. Trudno też wprowadzać gwałtowne zmiany na stronie, którą odwiedza codzienne 7 mln osób.

Czy w minionym, kryzysowym roku zauważyliście spadek zainteresowania ze strony reklamodawców?
Nie, w najmniejszym stopniu nie dotknął nas ten trend. Przychody serwisu zwiększyły się dwucyfrowo - licząc w procentach. Można nawet powiedzieć, że wspólnie z Google uratowaliśmy w 2009 roku niewielki wzrost polskiego rynku reklamy internetowej.

Tomasz Wojtas / tw