Mowa Donalda Trumpa w Warszawie to najbardziej przychylny Polsce przekaz ostatnich lat (opinie)

Mimo wielu kontrowersji jakie wzbudza sam prezydent USA, przemówienie Donalda Trumpa idealnie trafiło w gusta publiczności. Można to uznać za najbardziej przychylny Polsce przekaz ostatnich lat. Na tle negatywnych publikacji dotyczących naszego kraju w ostatnich miesiącach, jest to znaczący sukces. Wystąpienie Trumpa w Warszawie to najlepsze, co przydarzyło się w budowaniu wizerunku Polski w ciągu ostatnich 25 lat - komentują dla Wirtualnemedia.pl eksperci z agencji PR.

Donald Trump, prezydent Stanów Zjednoczonych przyleciał do Polski wieczorem 5 lipca zaledwie na kilkanaście godzin. Następnego dnia spotkał się z prezydentem Andrzejem Dudą, uczestniczył w inauguracji Szczytu Inicjatywy Trójmorza i wygłosił krótkie przemówienie na placu Krasińskich w Warszawie i niedługo potem odleciał do Hamburga.

O wygłoszonych przez niego wówczas słowach wciąż mówią największe amerykańskie media, przywołują je czołowi amerykańscy publicyści. Oświadczył m.in., że Stany Zjednoczone nie były bliższe Polski, niż w tej chwili. „Dla mnie jest to prawdziwy zaszczyt, że mogę być tutaj w Polsce. To wspaniały naród, wspaniały kraj, naprawdę. Absolutnie spektakularne miejsce. Naprawdę bardzo inspirujące. Jesteście bogaci historią i macie absolutnie niezłomnego ducha” - mówił m.in. Donald Trump.

Prezent dla polskich ambicji

Łukasz Kowalski, deputy managing director agencji MSLGroup Poland, zwraca uwagę, że wizyta prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa zawsze przyciąga uwagę mediów międzynarodowych. - Wybór Polski przed szczytem G20 nie tylko był prezentem dla polskich ambicji, ale również znaczącym sygnałem zainteresowania regionem. Mimo wielu kontrowersji jakie wzbudza sam prezydent USA jego przemówienie idealnie trafiło w gusta publiczności. Choć dla Polaków mogło wydawać się prostolinijne to zawierało kluczowe elementy polskiej polityki historycznej. Było ono transmitowane przez media amerykańskie i międzynarodowe, a na twitterze każdą z relacji oglądało od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy osób - co można uznać za najbardziej przychylny Polsce przekaz ostatnich lat. Na tle negatywnych publikacji dotyczących naszego kraju, które dominowały w międzynarodowych mediach jeszcze parę miesięcy temu, jest to znaczący sukces - stwierdza w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Łukasz Kowalski.

Ocenia, że największym beneficjentem odwiedzin Donalda Trumpa jest oczywiście Kancelaria Prezydenta i sam prezydent Andrzej Duda. Jego zdaniem, nie tylko udało mu się doskonale zorganizować wizytę w krótkim czasie, ale prezydent Polski stał się centralną postacią aktywizującą państwa w regionie pod sztandarem Inicjatywy Trójmorza.

-  Wizyta Donalda Trumpa, jego przemówienie oraz spotkanie z głowami państw regionu zdecydowanie wspiera wizerunek Polski jako głównego gracza w Europie Środkowo-Wschodniej. Paradoksalnie ten wizerunek jest efektem mocnego stanowiska polskiego rządu wobec problemu migracyjnego. Generuje ono konflikt z Komisją Europejską i Niemcami, dodaje natomiast energii relacjom z państwami Grupy Wyszehradzkiej, które tak jak Polska widzą w emigracji zagrożenie. W tym kontekście wizyta prezydenta Stanów Zjednoczonych w Warszawie i krótki udział w Szczycie Trójmorza to błogosławieństwo dla tej inicjatywy jak i politycznego stanowiska państw regionu - mówi Łukasz Kowalski.

Zwraca przy tym uwagę, że komentatorom umknęło to, że zarówno sam szczyt jak i wizyta Donalda Trumpa poza walorem politycznym i czysto ideowym miały przede wszystkim cel biznesowy. - Idea Trójmorza, w tej odsłonie, jest oparta na zaangażowaniu inwestycyjnym w projekty infrastrukturalne i energetyczne. Regionem zainteresowani są zarówno Chińczycy jak i Amerykanie jednak to na zaangażowaniu naszych sojuszników rządowi zależeć będzie najbardziej. Tu będzie największe wyzwanie dla Polskiego rządu. Administracja Donalda Trumpa będzie z uwagą śledzić jak traktowani są amerykańscy inwestorzy i czy warunki prawne, podatkowe i regulacyjne nie będą godzić w ich interesy. Stworzenie i utrzymanie takich warunków nie będzie łatwe patrząc na pomysły i inicjatywy rządzących - mówi Łukasz Kowalski.

##NEWS http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/donald-trump-w-warszawie-tvp-info-wygralo-z-tvn24-i-polsat-news-a-polsat-z-tvn ##

Dla eksperta MSLGroup Poland ogromnym sukcesem, choć zapewne niewidocznym dla zwykłego odbiorcy, jest wykorzystanie think-tank’ów do wsparcia polskiej polityki zagranicznej w USA. W jego ocenie dzięki nim głos polskiej dyplomacji oraz idea Trójmorza zostały usłyszane w Waszyngtonie. - Taka kooperacja nie mieści się w wizerunku partii rządzącej, która jeszcze niedawno była w konflikcie ze środowiskiem NGO’s. Na poziomie międzynarodowym wykorzystanie Atlantic Council i PISM do komunikacji i dyplomacji buduje wizerunek prezydenta i MSZ jako sprawnych organizatorów otwartych na współpracę opartą na celu – podsumowuje w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Łukasz Kowalski.

Międzynarodowy sukces Polski

Także dla Andrzeja Pomarańskiego, eksperta ds. komunikacji w Modern Corp. i wiceprezesa Polskiego Stowarzyszenia PR wizyta prezydenta Donalda Trumpa w Warszawie to duży sukces Polski na arenie międzynarodowej. Po pierwsze amerykański prezydent nie jeździ w miejsca nieważne, a wizyta właśnie w Polsce przed szczytem G20 jest istotnym sygnałem dla międzynarodowej opinii publicznej, że jesteśmy ważnym partnerem dla Stanów Zjednoczonych. - Po drugie prezydent Trump wybrał właśnie Warszawę jako miejsce, gdzie wygłosi pierwsze publiczne w Europie i bardzo ważne przemówienie. Ze względu na jego zawartość, określenie podstawowych wartości, zdefiniowanie zagrożeń oraz wskazanie kierunków działań zostało już ono określone mianem wystąpienia programowego amerykańskiego prezydenta. Warto też zwrócić uwagę na fakt, że opowiedział on w nim światu z podziwem, zaangażowaniem i w ciepły sposób o Polsce i Polakach, o naszej historii oraz wartościach. Gdy my sami o tym mówimy, to niekoniecznie jesteśmy słuchani, ale gdy mówi o tym amerykański prezydent - słucha tego cały świat - podkreśla Andrzej Pomarański.

Przypomina, że w czasie jego wizyty Polska i Warszawa były na czołówkach serwisów informacyjnych światowych mediów, a samo przemówienie zostało raczej dobrze przez nie przyjęte. - Z wizerunkowego punktu widzenia jest to też duży sukces prezydenta Andrzeja Dudy i polskiego rządu, co przyznał sam przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk. Dobra organizacja wizyty i brak różnego rodzaju incydentów, niewątpliwie również miała wpływ na to, że Polska pozytywnie zaprezentowała się międzynarodowej opinii publicznej. Zwłaszcza w zderzeniu z obrazkami z ulicznych burd w Hamburgu podczas szczytu G20 – podkreśla Andrzej Pomarański.

Dodaje, że również z punktu widzenia promocji Polski na arenie międzynarodowej było to bardzo dobre i ważne wydarzenie.

Najlepsze, co przytrafiło się Polsce

Eryk Mistewicz, prezes Instytutu Nowych Mediów, ekspert Międzyresortowego Zespołu ds Strategii Budowy Wizerunku Polski działającego przy KPRM żałuje, że nie jesteśmy w stanie zobaczyć całościowego rzetelnego wyliczenia, ile Polska zyskała na półgodzinnym wystąpieniu Donalda Trumpa pod pomnikiem Powstania Warszawskiego, Pokazującego światowy impact tego wystąpienia i dotarcie z ważnym przesłaniem do elit. Zliczenia dotarcia przez wszystkie kanały starych i nowych mediów.

##NEWS http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/prezydent-donald-trump-pozwany-za-blokowanie-uzytkownikow-na-twitterze ##

- Nie chodzi tylko o popularyzację Polski, Warszawy, naszej historii, ale o coś o wiele więcej: o zrozumienie dla Polski i naszej sytuacji. Zrozumienie, którego wcześniej było brak (kuriozalne wystąpienie Baracka Obamy pod Bramą Brandenburską, zdanie o "polskich obozach śmierci", ale też zdania polityków zachodnioeuropejskich nt. Polski). Wystąpienie prezydenta Trumpa jest pokazaniem linii narracyjnej, w jakiej należy utrzymać dziś przekaz działań wizerunkowych Polski. Polski wolności. Polski racjonalnego sprzeciwu wobec wszystkich, którzy tę wolność chcieliby ograniczać. Taka Polska zaciekawia, przyciąga, inspirująco działa na innych – twierdzi Eryk Mistewicz.

W jego ocenie wystąpienie prezydenta Donalda Trumpa jest tym, co najlepszego przydarzyło się w budowaniu wizerunku Polski w ciągu ostatnich 25 lat. - Nasza w tym teraz głowa, aby słów tych nie zaprzepaścić, aby wracać do nich ilekroć będziemy mieli wątpliwości co do tego, jaka Polska może fascynować świat. Także aby wykorzystać mechanizmy marketingu narracyjnego w budowie i rezonowaniu tych historii. Słowa Donalda Trumpa były prezentem dla wszystkich Polaków. I dla rządzących i dla opozycji. Dla wszystkich, którzy potrafią wyciągnąć z nich wnioski dla swoich działań w przyszłości – komentuje dla Wirtualnemedia.pl Mistewicz.

Także Ryszard Solski, prezes i CEO agencji Solski Communications twierdzi, że dzięki wizycie Donalda Trumpa wizerunek naszego kraju bardzo skorzystał. - Jednocześnie fakt, że Prezydent Trump ani polscy politycy nie pozwolili sobie na żadne uwagi krytyczne wobec "starej" Unii, pozwala zakładać, że ta wizyta również nie zaszkodziła wizerunkowi Polski w UE i naszym relacjom z innymi państwami członkowskimi - nawet jeśli się weźmie pod uwagę krytyczne komentarze niektórych mediów niemieckich. Sądzę, że ten pozytywny wizerunkowy efekt będzie się przez jakiś czas utrzymywał. Natomiast byłbym ostrożny z formułowaniem ocen, że oto Polska zyskała dzięki wizycie Donalda Trumpa wizerunek najważniejszego państwa regionu, "czempiona" interesów Trójmorza itd. Trzeba pamiętać, że ten region nie jest jednolity, dzielą go duże różnice polityczne, choćby w podejściu do Unii czy Rosji. Dla Polski najlepiej będzie zatem, gdy skoncentruje się na rozwoju regionalnej współpracy gospodarczej i infrastrukturalnej, a nie kreowaniu swojego "przywództwa" – uzasadnia Ryszard Solski.

Beata Goczał