iPhone X w przedsprzedaży bije rekordy popularności. „Roczna sprzedaż niejednego producenta”

Po zapowiedzianym przez Apple uruchomieniu przedsprzedaży smartfona iPhone X liczba chętnych do jego kupna w ciągu 10 minut wyczerpała zapasy pozwalające na szybką dostawę zakupionego telefonu. Ostatecznie czas oczekiwania na iPhone’a X wydłużył się do 6 tygodni. - Ograniczona dostępność iPhone'a X w chwili startu sprzedaży jawi się jako coś, czego należało się spodziewać. To z kolei musiało doprowadzić do gwałtownego ataku na sklepy Apple wszystkich zainteresowanych, zdających sobie sprawę że jeśli nie uda im się teraz, to będę musieli czekać - ocenia w rozmowie z serwisem Wirtualnemedia.pl Konstanty Młynarczyk, redaktor naczelny serwisu technologicznego Chip.pl.

iPhone X został oficjalnie zaprezentowany przez Apple w połowie września br. Z kolei przedsprzedaż tego modelu rozpoczęła się globalnie (także w Polsce) zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, czyli w piątek 27 listopada br.

Pomimo wysokiej ceny iPhone’a X wyznaczonej przez Apple (4979 zł za wersję 64 GB i 5729 zł za 256 GB) rozpoczęcie przedsprzedaży telefonu spotkało się z dużym zainteresowaniem użytkowników.

W ciągu pierwszych 10 minut od uruchomienia rejestracji pozwalającej na zakup iPhone’a X dostępność urządzenia wydłużyła się z natychmiastowej do 2 lub 3 tygodni, co świadczy o lawinowej liczbie zamówień. Ostatecznie po kilku godzinach funkcjonowania przedsprzedaży producent ustalił czas oczekiwania na zakupiony iPhone X na 6 tygodni.

Apple nie podał ile sztuk iPhone’a X zostało przygotowanych na początek przedsprzedaży, według szacunków obserwatorów rynku ich liczba może oscylować wokół 3 mln egzemplarzy. Niewielką część urządzeń będzie można nabyć w stacjonarnych salonach Apple na całym świecie od 3 listopada br.

W rozmowie z serwisem Wirtualnemedia.pl Konstanty Młynarczyk, redaktor naczelny serwisu technologicznego Chip.pl nie jest zdziwiony dużą popularnością z jaką spotkał się wśród nabywców iPhone X. Jego zdaniem wpływ na to ma kilka różnych czynników.

- Pierwszym pytaniem, jakie należy sobie zadać czytając informację, że iPhone X wyprzedał się w ciągu pierwszych 10 minut dostępności jest „ile telefonów tak naprawdę sprzedano" - ocenia Konstanty Młynarczyk. - Jeśli dane urządzenie jest dostępne w stosunkowo niewielkiej liczbie, a przy tym ma rzeszę czekających na nie fanów to często bywa, że zapasy kończą się błyskawicznie i nie ma to większego przełożenia na powodzenie rynkowe produktu. Tak było choćby z telefonami Google Nexus które bynajmniej nie okazały się hitem - wręcz przeciwnie, ich sprzedaż na tle konkurencji była bardzo niska. Można powiedzieć, że jeśli producent jest w stanie trafnie oszacować liczbę chętnych, może bez problemu sprawić, że dowolne urządzenie „wyprzeda się w ciągu 10 minut" generując wspaniały komunikat marketingowy.

Nasz rozmówca podkreśla, że jest jednak daleki od oskarżania Apple o manipulację.  - Po pierwsze, ich baza fanów jest ogromna, więc nawet jeśli liczba dostępnych pierwszego dnia urządzeń, a więc i sprzedaż była ograniczona, to spokojnie może przekraczać roczny wolumen niejednego mniejszego producenta – podkreśla Młynarczyk. - Po drugie, od dłuższego czasu przecieki z firm znajdujących się w łańcuchu dostaw Apple wskazują na kłopoty firmy z zapewnieniem odpowiednio dużej produkcji ich najnowszych urządzeń. W tym kontekście ograniczona dostępność iPhone'a X w chwili startu sprzedaży jawi się jako coś, czego należało się spodziewać, a to z kolei musiało doprowadzić do gwałtownego ataku na sklepy Apple wszystkich zainteresowanych, zdających sobie sprawę że jeśli nie uda im się teraz, to będę musieli czekać. A w dzisiejszym świecie nikt nie lubi czekać.

Zdaniem szefa Chip.pl fakt, że iPhone X wyprzedał się w ciągu pierwszych 10 minut akurat o samym telefonie mówi niewiele.

- „Dziesiątka" jak na standardy obecnego rynku smartfonowego nie jest rewolucyjna – ocenia Młynarczyk. - Jak zwykle w przypadku urządzeń Apple pod wieloma względami oferuje mniej niż konkurencja, trafiając do fanów obietnicami kilku unikalnych cech i wysokiej integracji sprzętu i oprogramowania. To po prostu kolejny, wyczekiwany przez fanów iPhone, tyle że z ograniczoną dostępnością.

ps