MystrEAT konkurencją dla UberEats - dostarcza w Warszawie jedzenie z restauracji

W Warszawie wystartowała platforma mystrEAT dostarczająca posiłki zamówione w wybranych restauracjach. Firma zapewnia, że jedzenie zostanie dostarczone w ciągu pół godziny za opłatą w wysokości 7,99 złotych. MystrEAT chce bezpośrednio konkurować z ofertą UberEats wprowadzoną niedawno przez Ubera.

mystrEAT oferuje obecnie jedzenie z ponad 110 warszawskich restauracji, m.in. z Ceviche, SAM,  Dziurki od klucza, sieci Mango Vegan oraz Dunkin Donuts, restauracji w Galerii Mokotów czy z Hali Koszyki.

Użytkownik platformy może zamówić jedzenie z lokali gastronomicznych, które znajdują się w promieniu 4 km od miejsca dostawy. Firma zarabia na prowizji od wartości zamówienia, która wynosi maksymalnie do 25 proc. oraz na opłacie za dostawę w wysokości 7,99 zł.

Posiłki dostarczane są przez kurierów na skuterach, według zapowiedzi czas dostawy wynosi ok. 30 do 40 minut. Według planów dla jednej z sieciowych restauracji mystrEAT będzie rozwijać również dedykowaną flotę samochodów.

Platforma mystrEAT  została stworzona przez Tomasza Woźniaka, byłego restauratora i autora książek kulinarnych oraz Kamila Wosia, analityka z doświadczeniem zdobytym w firmie konsultingowej.

W Warszawie mystrEAT będzie stanowiła bezpośrednią konkurencję dla uruchomionej w lutym br. oferty UberEats wprowadzonej przez Ubera.

- Informację o wejściu na polski rynek UberEats odebraliśmy jako potwierdzenie, że jest miejsce w Polsce na tego typu rozwiązania - ocenia w komunikacie prasowym Tomasz Woźniak. - Dla nas to dodatkowa motywacja do jeszcze szybszego rozwoju. Mamy inną ofertę restauracji, ale walczymy o ten sam segment klientów. To oni zdecydują widelcami i nożami, kto zostanie na rynku. Przekonaliśmy szwedzkiego anioła biznesu do inwestycji w polską spółkę. Mam nadzieję, że przekonamy też do nas klientów. Wartością dodaną mystrEAT jest oferta dla biznesu. Zauważyliśmy, że są firmy, które zamawiają posiłki za pomocą naszej platformy nawet kilka razy dziennie. Chcemy dać im możliwość rozliczania się jedną fakturą na koniec miesiąca. Obecnie testujemy takie rozwiązanie i mamy nadzieję, że w kwietniu wejdzie ono do naszej oferty na stałe - zapowiada Woźniak.

ps