"O mnie, o tobie, o nas" - Andrzej Piaseczny wydaje nowy album

"O mnie, o tobie, o nas" to tytuł nowej płyty Andrzeja Piasecznego. Premierę krążka wyznaczono na 13 października.

Album "O mnie, o tobie, o nas", zawierający kompozycje Ani Dąbrowskiej, to płyta nie tylko dojrzała, ale też zaskakująco pogodna. - Tak, jestem uśmiechniętym, szczęśliwym człowiekiem - mówi o sobie wokalista, równocześnie opisując nastrój albumu.

Pomysł na współpracę z Dąbrowską narodził się ponoć przed dekadą.

- Dla nas obojga było oczywiste, że prędzej czy później znowu się spotkamy - przyznaje Piaseczny. - Los zetknął nas ponownie w pierwszej edycji "The Voice of Poland" i znów zamieniliśmy na ten temat kilka zdań: może powinniśmy, może kiedyś, może za chwilę… Kwitło to więc bardzo wiele lat i wreszcie wydało owoce.

Owe owoce to 10 piosenek. Z jednej strony słychać w nich charakterystyczny sznyt Ani, z drugiej - to bez wątpienia styl i klimat Andrzeja. O pogodzenie dwóch żywiołów w studiu zadbał Michał Przytuła. Stary, dobry znajomy, z którym Piaseczny współpracował jeszcze w latach 90., a którego uchu do dobrej, przebojowej muzyki zawdzięczamy również produkcje Kayah czy Reni Jusis.

- Naprawdę zatęskniłem za Michałem, z którym nie pracowałem od wielu lat. To było wystarczającym powodem, żeby się z nim spotkać i powiedzieć: "Słuchaj, zróbmy coś. Tak dawno niczego razem nie robiliśmy, a kiedyś było naprawdę fajnie".

Przytuła nadał ostateczną formę utworom, których treść wypływa z osobistych doświadczeń Andrzeja Piasecznego, ale dotyczy spraw znanych nam wszystkim. To piosenki o miłości i przyjaźni, o tym, że warto dawać sobie drugą szansę i o tym, że każdy dzień wśród najbliższych jest na wagę złota.

- Piosenki o uczuciach są uniwersalne - podkreśla wokalista. - Opowiadam więc o sobie, ale mogą się w tym odnaleźć inni ludzie, jeśli tylko tego chcą.

Płyta "O mnie, o tobie, o nas" ma także wyjątkową oprawę wizualną - artysta zrezygnował z umieszczenia na okładce swojego wizerunku. - To jest muzyka popularna, ale i ona przecież może mówić sama za siebie. Dajmy jej opakowanie, które nie będzie tak oczywiste, niech i ono zaciekawia, niech skłania ludzi do refleksji - mówi Piaseczny. - Dla mnie to jest linia życia. Nieco inaczej przedstawiona, niż elektrokardiogram, do którego jesteśmy przyzwyczajeni. To raczej splątanie ścieżek, które ma nie tylko wejście, ale i wyjście. To inny rodzaj zapisu emocji, które znalazły się w tych piosenkach - wyjaśnia znaczenie symbolu, który znalazł się na okładce.

Album promują single "My (O mnie, o tobie, o nas)" oraz "Wszystko dobrze".

Oto plan jubileuszowej trasy:
2 października - Bydgoszcz
9 października - Szczecin
14 października - Toruń
22 października - Poznań
9 listopada - Kielce
15 listopada - Białystok
19 listopada - Gdynia
1 grudnia - Zielona Góra
4 grudnia - Łódź
9 grudnia - Zabrze
10 grudnia - Wrocław
12 grudnia - Kraków
16 grudnia - Warszawa

Piaseczny zaczynał karierę z zespołem Mafia, występował też w serialu "Złotopolscy". W 1998 roku wydał debiutancki, solowy album "Piasek". W 2009 roku ukazał się jego najbardziej hitowy longplay, mający status podwójnej platyny "Spis rzeczy ulubionych". Wielkim sukcesem okazała się też jego współpraca z Sewerynem Krajewskim. Ostatni krążek popowego wokalisty i jurora programu "The Voice of Poland" to "Kalejdoskop" z marca 2015 roku.

Rok wcześniej Piaseczny opublikował album "Zimowe piosenki" zrealizowany we współpracy z Sewerynem Krajewskim.

pr / zp / megafon