Presspublica: do 100 osób straci pracę, obniżki pensji

W czwartek wieczorem zawarto porozumienie między związkami zawodowymi działającymi w Presspublice a zarządem spółki w sprawie zwolnień grupowych. Obejmą one do 100 osób. W planach jest też obniżenie wynagrodzeń.

Przewodniczący komisji zakładowej "Solidarności" w Presspublice Piotr Kościński poinformował Wirtualnemedia.pl, że ustalono tylko maksymalną liczbę osób, które do końca lipca br. stracą pracą w wydawnictwie. Będzie to co najwyżej stu z czterystu kilkudziesięciu pracowników etatowych wydawnictwa. Zwolnienia mają objąć wszystkie działy firmy.

Zgodnie z prawem, pracownikom zwalnianym w wyniku zwolnień grupowych przysługuje odprawa pieniężna. W zależności od stażu pracy odprawa może osiągnąć wysokość do trzymiesięcznego wynagrodzenia, jednak nie może przekraczać kwoty 15-krotnego minimalnego wynagrodzenia za pracę, obowiązującego w dniu rozwiązania stosunku pracy, czyli 22,5 tys. zł - Udało nam się wynegocjować, że jedno dodatkowe wynagrodzenie otrzymają osoby w przypadku których trzykrotność wynagrodzenia nie przekroczy tego limitu. Pozostali otrzymają połowę tej kwoty - powiedział portalowi Wirtualnemedia.pl Kościński.

Takie same warunki odejścia z firmy będą obowiązywały pracowników, którzy nie zgodzą się na obniżki pensji. Kościński poinformował nas, że na temat szczegółów cięć wynagrodzeń nie rozmawiano. - Nie wiemy jakie są plany zarządu w tym zakresie - powiedział.

Warunki zwolnień grupowych wynegocjowane przez związki zawodowe są takie same jak przy poprzedniej fali redukcji zatrudnienia na przełomie roku, gdy pracę w spółce straciło 120 osób. 200 kolejnych objęto wtedy obniżkami wynagrodzeń. Były one bardzo zróżnicowane i wynosiły do 40 proc. (więcej na ten temat).

>>> Rekordowo niska sprzedaż "Rzeczpospolitej"

Presspublica to wydawca m.in. dziennika "Rzeczpospolita" i "Parkiet", tygodników "Uważam Rze" i „Przekrój” oraz stron internetowych, w tym portalu rp.pl. Od października ub.r. właścicielem spółki jest Grzegorz Hajdarowicz, który poprzez restrukturyzację chce doprowadzić ją do rentowności. Niedawno został jej prezesem (dowiedz się więcej).


 

Patryk Pallus