Rosną stawki w influencer marketingu. Brytyjski influencer za wpis na Facebooku dostaje ponad 75 tys. funtów

Post na Facebooku u brytyjskiego influencera z ponad milionowym zasięgiem to koszt ponad 75 tys. funtów, a na Instagramie - 60 tys. Stawki za współpracę różnicują się jednak w zależności od zasięgu twórcy oraz wykorzystywanych platform - influencerzy z niskimi zasięgami współpracują za nieco ponad tysiąc funtów. Brytyjscy marketerzy przyznają, że budżety na influencer marketing będą rosły.

Z badań przeprowadzonych wśród brytyjskich marketerów brytyjskich pracujących z influencerami - przez firmy Rakuten Marketing oraz Morar Consulting - wynika, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy wzrosły wynagrodzenia dla twórców z wybranych branży. Ponad 2/3 respondentów potwierdziło podwyżki stawek dla influencerów modowych oraz zajmujących się branżą beauty. Badania pokazały także szacunkowe koszty współpracy z influencerami różnego typu, na najpopularniejszych paltformach social media.

Ile kosztuje współpraca z influencerem? Średnia stawka (wyrażona w funtach) za lipcowy post na Facebooku u brytyjskiego influencera z zasięgiem powyżej miliona obserwatorów to koszt 75,1 tys. funtów, na YouTube - 67,2 tys., a na Twitterze 64,7 tys. Nieco tańsze dla reklamodawców platformy to Instagram i Snapchat – tu post u wysoko zasięgowego influencera kosztuje odpowiednio 60,4 tys. i 52,7 tys.

Ile za reklamy trzeba zapłacić mikroinfluencerom, z zasięgiem do 10 tysięcy obserwujących? Tu stawki są już dużo niższe –  pojedynczy wpis na Facebooku kosztuje 1,53 tys. funtów, treść na YouTube 1,59 tys., współpraca na Twitterze to koszt 1,351 tys. funtów. Za 1,2 tys. funtów reklamodawca może kupić treść na Instagramie influencera, za Snapchata wystarczy wyłożyć nieco ponad tysiąc funtów.

Co ciekawe, w tym samym badaniu 86 proc. respondentów nie miało pewności, jak wyliczane są stawki influencerów, a 38 proc. nie było przekonanych, czy kampanie z ich udziałem przełożyły się na sprzedaż reklamowanych produktów. Jedynie 3 proc. marketerów deklaruje za to zmniejszenie budżetów na influencer marketing, a 75 proc. z pewnością je zwiększy.

##NEWS http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/robert-lewandowski-w-reklamie-coca-coli-zero-sluszny-wybor-marketera-czy-marketingowa-rysa-na-wizerunku-sportowca-opinie ##

Jak to wygląda w Polsce?

Zdaniem Aleksandry Szkiłądż, kierującej działem realizacji w platformie zrzeszającej influencerów DDOB (AdNext), koszt każdej kampanii z udziałem osoby wpływowej zależy przede wszystkim od jej zasięgu i wykorzystanej platformy. Trend od kilku lat jest jednak taki, że reklamodawcy chętniej sięgają po influencerów w działaniach marketingowych - zwłaszcza twórców z YouTube’a.

- Płace influencerów są bardzo zróżnicowane przede wszystkim w zależności od ich zasięgu, jednak ogólny poziom cen za publikacje na ich kanałach wciąż rośnie. Musimy przygotować się na coraz większe wydatki, jeśli chcemy ulokować swoją markę na kanale YouTube znanego influencera, ale także na Instagramie i Snapchacie (wyłączając mikroinfluencerów, których stawki pozostają na tym samym poziomie). Stagnację cen możemy jednak zauważyć w blogosferze - wynika to z faktu, że coraz więcej marketerów postanawia "przenieść" się na wymienione wcześniej kanały social media, które cieszą się coraz większą popularnością wśród młodych. To właśnie youtuberzy zarabiają najwięcej -  współpracujemy z twórcami, którzy jeszcze rok temu nie byli rozpoznawalni, a dziś, dzięki wzrostowi ich kanałów, mogą spokojnie negocjować bardzo wysokie stawki za jeden sponsorowany film - tłumaczy Aleksandra Szkiłądż.

Według Anny Marii Frejtag z firmy Reach a Blogger, cenniki blogerów wzrastają, choć kryteria ustalania ich stawek nie zawsze są konkretne. Reklamodawcy mimo popularyzacji YouTube’a  czy Snapchata chętnie współpracują z osobami prowadzącymi blogi, które coraz aktywniej wchodzą na inne kanały komunikacji z czytelnikami (YouTube, Instagram, Snapchat).

- W związku z rosnącą popularnością influence marketingu na polskim rynku, wzrastają również ceny za takie publikacje. Współprace sponsorowane, które jeszcze kilka lat temu były tematem tabu wśród blogosfery, dziś są naturalnym dodatkiem do prowadzenia bloga. Mimo coraz większego popytu na kampanie z udziałem influencerów, stawki sugerowane blogerom i przez blogerów są nadal bardzo intuicyjne. W porównaniu z rokiem 2014, średnia kwota za pojedynczą transakcję przez platformę reachablogger zwiększyła się ponad dwukrotnie (dokładnie 2,68). Lecz ceny zależą przede wszystkim bezpośrednio od influencera oraz od tego, jak dużą publiczność posiada bloger. Im większe zasięgi i zaangażowanie twórcy i czytelników, tym lepszy jest blog, a tym samym - można osiągnąć większe płace - mówi Anna Maria Frejtag.

Gdzie influencerzy mogą liczyć na najwyższe stawki? Aleksandra Szkiłądż twierdzi, że trudno mówić o jednej lub kilku konkretnych branżach.

- Nie ma konkretnej branży, w której influencer może liczyć na najwyższe wynagrodzenie - stawka zależy przede wszystkim od twórcy i jego zasięgu, zaangażowania jego fanów, platformy, na której działa. Nasi klienci to przede wszystkim przedstawiciele branży kosmetycznej, FMCG, elektroniki. Rzadziej jest to moda - firmy często współpracują z influencerami na zasadzie barteru. Wcale to jednak nie oznacza, że twórcy z kategorii fashion zarabiają mniej - mogą równie dobrze reklamować produkty z innych branż na swoich kanałach. Kategorie te się wzajemnie przenikają, co można łatwo zauważyć, kiedy znane blogerki modowe pojawiają się na puszkach napojów, a gamerzy występują w spocie reklamowym jogurtów - komentuje Aleksandra Szkiłądż.

Anna Maria Frejtag dodaje, że po influencerów chętniej sięgają marki np. z sektora FMCG niż dóbr luksusowych.

- Wynagrodzenia w poszczególnych branżach zależą od wielu czynników. Z influence marketingu częściej korzystają marki popularne, niż luksusowe - tak więc, zdecydowanie więcej możliwości współprac czeka na influencerów po stronie firm produkujących artykuły powszechne. Z kolei, biorąc pod uwagę tematykę, wpisy sponsorowane występują najczęściej na blogach kulinarnych, kosmetycznych lub dotyczących stylu życia. Nie równoważy się to jednak z płacami blogerów, ponieważ w tych dziedzinach rynek blogosfery jest już dość szeroki, stąd panuje na nim większa konkurencja niż w kategoriach niszowych, takich jak ekonomia, biznes czy marketing - mówi Anna Maria Frejtag.

jd