Ruby Corp. zapłaci ponad 11 milionów dolarów za wyciek danych z Ashley Madison

Firma Ruby Corp., właściciel randkowego portalu Ashley Madison zgodziła się ramach ugody wypłacić 11,2 miliona dolarów odszkodowania za wyciek danych ponad 39 milionów użytkowników serwisu. Do incydentu doszło ponad 2 lata temu, przy okazji okazało się że strona używała botów do oszukiwania internautów.

Sprawa wycieku danych użytkowników portalu Ashley Madison sięga 2015 r.  Wówczas hakerzy z grupy Impact Team udostępnili w internecie paczkę zawierającą dane około 39 mln klientów serwisu, który przeznaczony był m.in. dla osób zdradzających swoich partnerów.

Wyciek wywołał w Stanach Zjednoczonych lawinę pozwów rozwodowych od zdradzanych partnerów, którzy nie byli świadomi, że są oszukiwani. Użytkownikami portalu były również osoby znane publicznie, wśród których wymieniało się m.in. byłego premiera Wielkiej Brytanii Tony’ego Blaira.

Niedługo po aferze z ujawnieniem danych klientów okazało się, że Ashley Madison wykorzystywał boty udające kobiety korzystające z serwisu nawiązujące kontakty z mężczyznami i namawiające ich do zdrady oraz kupna dodatkowych usług w portalu.

Właścicielem Ashley Madison, serwisu funkcjonującego od 2002 r. jest kanadyjska firma, która wcześniej nosiła nazwę Avid Life Media, która po skandalu z wyciekiem danych zmieniła markę na Ruby Corp.

Część poszkodowanych internautów korzystających z Ashley Madison wniosła zbiorowy pozew przeciwko właścicielowi serwisu. Teraz, jak informuje „The Wall Street Journal” Ruby Corp. zgodziła się na wypłacenie w ramach ugody kwoty 11,2 mln dol. dla ofiar wycieku danych.

Zawarta przed sądem ugoda ma wejść w życie 21 lipca br., w kolejnych tygodniach dojdzie do realizacji przez Ruby Corp. przyjętego rozwiązania finansowego.

Ruby Corp. podkreśla, że skończyło z praktyką korzystania z botów w kontaktach z użytkownikami, sam serwis zaś zmienił nieco swój charakter na nieco mniej agresywny pod względem orientacji nastawionej wyłącznie na kontakty seksualne.

 

ps