Wirtualna Polska skrytykowana za wytknięcie nowej minister finansów, że urodziła się w ZSRR. „Szokujący atak”

Portal Wirtualna Polska krótko przed powołaniem Teresy Czerwińskiej na funkcję ministra finansów podał, że Czerwińska urodziła się na terytorium ZSRR, a na drugie imię ma Tatiana. - Trudno uwierzyć, że po latach debat na temat Polaków na Wschodzie jako zarzutu wobec polityka można użyć miejsca jego urodzenia w ZSRR - skomentował Jerzy Haszczyński z „Rzeczpospolitej”. - Podaję mało znany fakt z życiorysu Pani Minister. Nigdzie nie napisałam, że to ją dyskredytuję - broniła się Magda Mieśnik, autorka tekstu na WP.pl.

Tekst Magdy Mieśnik o Czerwińskiej pojawił się na portalu WP.pl 7 stycznia, gdy była jeszcze wymieniana jako kandydatka na ministra finansów. „Kandydatka PiS na ministra finansów urodziła się w ZSRR. Nieznana przeszłość Teresy Czerwińskiej” - brzmi tytuł publikacji, a jej pierwsze zdania: „Teresa Czerwińska w najbliższych dniach może zostać ministrem finansów. Mało znany jest jednak fakt, że ekspertka od budżetu urodziła się w ZSRR. - Służby popełniły błąd. Taka osoba nie powinna być nawet wiceministrem - mówi Wirtualnej Polsce polityk, który zasiada w sejmowej komisji ds. służb specjalnych”.

Dalej zamieszczono wypowiedź rzecznika Ministerstwa Finansów, który zapewnił, że Teresa Czerwińska, wcześniej wiceminister nauki i wiceminister finansów, była sprawdzana przez służby specjalne, które nie zgłosiły żadnych zastrzeżeń mogących skutkować odmówieniem jej dostępy do niejawnych dokumentów. - Rozpowszechniane w tonie sensacji informacje są próbą jej dyskredytacji z powodu miejsca urodzenia. Tymczasem jest ona przykładem, jak owocne może być wsparcie udzielane przez Polskę rodakom na Wschodzie, m.in. przez stypendia czy pomoc w powrotach - zaznaczył.

Artykuł skrytykowali niektórzy dziennikarze aktywni na Twitterze. - Ma na drugie Tatiana!!! Brejking. Po IIWŚ sporo Polaków zostało na Litwie/Łotwie i nie bardzo miało na to wpływ - kpił Bartek Godusławski z „Dziennika Gazety Prawnej”. - Strach pomyśleć, co przeczytamy, jak ktoś tej pani zdradzi, że np. Henryk Wujec urodził się w Generalnym Gubernatorstwie - stwierdził Michał Potocki, też z „DGP”. - Konstrukcja tekstu godna GaPola („Gazety Polskiej” - przyp.). „Podobno miała problemy z dostępem do informacji niejawnych” i za chwilę zaprzeczenie Ministerstwa Finansów - skrytykował Hubert Biskupski, zastępca redaktora naczelnego „Super Expressu”. - Ton stalinowskiego donosu. Koniec kropka - skomentowała Marzena Paczuska, doradzająca zarządowi TVP, poprzednio szefowa „Wiadomości”.

Magda Mieśnik broniła swojego artykułu. - Wcześniej nie wiedziałam o pochodzeniu Pani Minister. Teraz jest kandydatką na konstytucyjnego ministra. Nie podaje takiej informacji w swoich bio - tłumaczyła. - Podaję mało znany fakt z życiorysu Pani Minister. Nigdzie nie napisałam, że to ją dyskredytuje - zapewniła.

Głos w dyskusji zabrał też Jerzy Haszczyński, szef działu zagranicznego „Rzeczpospolitej”. W tekście we wtorkowym wydaniu dziennika napisał, że trudno mu uwierzyć, iż „po latach debat na temat Polaków na Wschodzie jako zarzutu wobec polityka można użyć miejsca jego urodzenia w ZSRR.”- W ten sposób zaatakował wiceminister finansów portal Wirtualna Polska. Jak mamy rozumieć, jest to Rosjanka, zapewne związana ze służbami, skoro interesuje się nią IPN. To szokujące. Czołowy portal w Polsce określa przydatność ludzi do pełnienia funkcji na podstawie miejsca urodzenia, imion i wpisów w katalogach - skrytykował dziennikarz.

Swój tekst Haszczyński zakończył mocną pointą: - Gdy w latach 90. dużo przebywałem wśród Polaków na Wschodzie, często się skarżyli, że po upadku ZSRR ukochana Polska źle ich potraktowała – są w niej zwani Ruskimi. Teraz czołowy portal poszedł jeszcze dalej, dla niego Polacy zza wschodniej granicy są z założenia podejrzani. A może wszyscy urodzeni poza Polską?

Na Twitterze zaś publicysta ocenił: „Atak na polskiego polityka za to że jego rodzice żyli w ZSRR, jest jednak szokujący”.

Według badania Gemius/PBI w listopadzie ub.r. strony i aplikacje internetowe Grupy Wirtualna Polska zanotowały 21,25 mln realnych użytkowników i 3,69 mld odsłon, a sam portal WP.pl - 15 mln użytkowników i 2,58 mld odsłon.

jk