SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Cinkciarz.pl wygrywa w sądzie z Currency One. Spór dotyczył słów kluczowych

Sąd Okręgowy w Poznaniu orzekł, że Currency One, właściciel portali Internetowykantor.pl i Walutomat, nie może używać słowa "cinkciarz.pl" i podobnych w reklamach Google Ads. Sąd nakazał Currency One zaniechanie takiej działalności i wpłatę na cel społeczny, przyznał firmie Cinkciarz.pl odszkodowanie. Wyrok nie jest prawomocny. Currency One podkreśla, że działania miały miejscy, gdy jej portale miały innych właścicieli i zapowiada apelację. - Uważamy, że proces ma charakter wizerunkowy - mówi przedstawiciel firmy.

Spór sądowy dotyczył korzystania z oznaczeń „cinkciarz” oraz „cinkciarz.pl” i oznaczeń podobnych (pisanych z tzw. „literówkami”) jako słów kluczowych do reklamowania serwisów konkurenta w wyszukiwarce Google.

Currency One nie zaprzestało niedozwolonych praktyk pomimo wezwania przedsądowego. Stąd Cinkciarz.pl w 2013 roku wszczął postępowanie sądowe i uzyskał sądowe zabezpieczenie swoich roszczeń na cały czas trwania procesu. Pozwana spółka broniła się, próbując kwestionować ważność znaków towarowych zawierających słowo „cinkciarz”, co spowodowało że w związku z tą sprawą prowadzone były także postępowania zakończone korzystnymi dla Cinkciarz.pl wyrokami NSA oraz TSUE.

- Kluczowym zagadnieniem w toku postępowania był zarzut stawiany przez pozwanego, że słowo „cinkciarz” jest opisowe dla wymiany walut i nie powinno być znakiem towarowym – komentuje radca prawny, prof. Ewa Skrzydło-Tefelska, partner Sołtysiński Kawecki & Szlęzak (SK&S).

W tym wątku Cinkciarz.pl uzyskał już wcześniej korzystne rozstrzygnięcia sądowe w powiązanych sprawach przed Naczelnym Sądem Administracyjnym oraz Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Prawomocne wyroki potwierdziły, że historyczne i w przeszłości opisujące nielegalną działalność słowo „cinkciarz” nie ma dzisiaj desygnatu oraz jest nazwą własną i znakiem towarowym.

- Wiele istotnych dowodów znajdowało się w posiadaniu pozwanego. Ta sprawa pokazuje, że instrumenty istniejące w polskiej procedurze pozwalają na skuteczne wydobycie takich dowodów – zauważa adwokat Maciej Zwoliński z SK&S.

W dniu 25 maja 2023 roku Sąd I instancji – Sąd Okręgowy w Poznaniu ogłosił wyrok, w którym m.in.:  nakazał Currency One zaniechania używania oznaczeń „cinkciarz” oraz „cinkciarz.pl” i oznaczeń podobnych jako słów kluczowych przy definiowaniu reklam w Google Ads, wyświetlanych na stronach Google lub innych stronach internetowych wyświetlających reklamy Google, we wszystkich pozytywnych typach dopasowania, jak również w treściach takich reklam, i poinformowanie o tym w jednym z ogólnopolskich dzienników,

W wyroku nakazano też Currency One, aby opublikował i utrzymał nieprzerwanie przez okres miesiąca, na swoich stronach Internetowykantor.pl oraz Walutomat.pl, oświadczenie o następującej treści:

 „Na podstawie prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 25 maja 2023 r., sygn. akt IX GC 1227/13, spółka Currency One S.A. z siedzibą w Poznaniu przeprasza spółkę Cinkciarz.pl sp. z o.o. z siedzibą w Zielonej Górze za bezprawne używanie przysługującego tej spółce znaku towarowego oraz jej firmy w kampaniach reklamowych prowadzonych w Internecie, a także przeprasza wszystkie osoby, które na skutek ww. bezprawnego używania mogły zostać wprowadzone w błąd”.

Sąd przyznał firmie Cinkciarz.pl 2 mln zł odszkodowania

Sąd zasądził od Currency One 40 tys. złotych na wskazany cel społeczny – na rzecz Instytutu Książki z siedzibą w Krakowie. Zasądził też od Currency One na rzecz Cinkciarz.pl kwotę ponad 2 milionów złotych wraz z odsetkami oraz zwrot 4/5 kosztów procesu

- Cieszymy się, że wreszcie możemy ogłosić nasze zwycięstwo. Będziemy jednak wciąż dochodzić wyższej kwoty odszkodowania, jaka w naszej ocenie nam się należy. Za nami przecież wiele lat bezprawnych praktyk marketingowych konkurenta i walki sądowej. Jesteśmy liderem usług wielowalutowych w Polsce i nie boimy się konkurencji, ale warunkiem zdrowej rywalizacji musi być uczciwość – mówi Marcin Pióro, założyciel i prezes Cinkciarz.pl.

– Stosowanie oznaczeń słownych czy firmy konkurenta do pozycjonowania witryn w internecie jest dość często spotykane. Wiele przedsiębiorstw nie wie, jak się przed tym bronić albo uznaje, że jest to nieopłacalne. Wyrok, do którego doprowadziliśmy w sprawie Cinkciarz.pl pokazuje, jak dochodzić takich roszczeń i udowadnia, że firma, która stosuje nieuczciwą reklamę, nie musi pozostać bezkarna – wyjaśnia radca prawny Janusz Mazurek, partner w kancelarii SSW Pragmatic Solutions.

Ten wyrok ma potwierdzać również, że zakazane jest nie tylko użycie w reklamach Google Ads znaków towarowych konkurenta, ale także wyrazów do nich podobnych, z tzw. literówkami (np. Cinckcarz). - To precedens, nie tylko w skali kraju. Do tej pory odszkodowania pieniężne w podobnych sprawach miały charakter symboliczny – dodaje adwokat dr Filip Balcerzak, partner kancelarii SSW Pragmatic Solutions.

Currency One zapowiada apelację

Currency One informuje, że działania, które były przedmiotem procesu, miały miejsce w latach 2011-2013 - w okresie sprzed połączenia spółek Walutomat i InternetowyKantor.pl, kiedy funkcjonowały one jako dwa niezależne podmioty. W tym okresie spółki należały do innych właścicieli, a w 2018 roku połączone wcześniej pod marką Currency One S.A. podmioty zmieniły właściciela, który prowadzi Spółkę do dziś. Warto podkreślić, że aktualne władze i management spółki nie mają nic wspólnego z działaniami reklamowymi, które miały miejsce ponad dekadę temu, w czasach, kiedy rynek wymiany walut online przeżywał swoje „dziecięce lata”.

- Do zmiany właściciela Spółki doszło w 2018 roku, czyli 5 lat po zakończeniu wydarzeń, które były przedmiotem sprawy. W naszym odczuciu biorąc pod uwagę, że kwota roszczenia drugiej strony wielokrotnie przekraczała wyniki finansowe spółek w tamtym okresie, uważamy, że proces ma charakter wizerunkowy - mówi Maciej Przygórzewski, Dyrektor Działu Operacyjnego Currency One SA.

- Pamiętajmy, że sąd uznał, że znak towarowy Cinkciarz.pl nie był renomowany, w czasie którego dotyczy spór – jak chciał tego powód. Z kolei kwestia tego, czy takie wykorzystanie elementów znaku towarowego jest nieuczciwe, czy rodzi ryzyko pomyłek u odbiorców, jest przedmiotem żywej dyskusji w wielu jurysdykcjach, a rozstrzygnięcia nie są jednoznaczne - dodaje radca prawny Bartosz Jóźwiak, pełnomocnik Currency One SA.

Jednocześnie Currency One zaznacza, że sprawa dotyczyła reklamy typowo kontekstowej, której celem jest wyłącznie zaznajomienie odbiorców z porównywalną ofertą konkurenta, który pozostał wyraźnie oznaczony, a ani Walutomat.pl, ani InternetowyKantor.pl w żaden sposób nie próbowały upodobnić się do właściciela znaku towarowego Cinkciarz.pl. Reklamy nie sugerowały występujących powiązań między stronami, a jedynie miały na celu prezentacje odbiorcom alternatywnej usługi.

- Currency One w pełni współpracowała z biegłymi, którym umożliwiła dostęp do systemów analitycznych spółki i wszystkich zgromadzonych danych, dzięki czemu możliwe było szybsze zakończenie postępowania w pierwszej instancji. Dzięki transparentności Spółki biegli mogli również ocenić, jak bardzo nieadekwatne były roszczenia konkurencji - mówi Marcin Rogalski, Kierownik Business Intelligence.

Zasądzona kwota około 2,2 mln złotych dotyczy grupy klientów pozyskanych w latach 2011-2013. - Currency One nie zgadza się z głównymi tezami ustnych motywów wyroku i zapowiada złożenie apelacji - podała firma.

Dołącz do dyskusji: Cinkciarz.pl wygrywa w sądzie z Currency One. Spór dotyczył słów kluczowych

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
***** ***
Stąd Cinkciarz.pl w 2013 roku wszczął postępowanie sądowe


10 lat to się ciągnęło. To przecież chore! Jak w takim kraju można prowadzić biznes. Tyle jeśli chodzi w temacie deform Ziobry, które to niby miały skrócić czas postępowań, a faktycznie wszystko w sądach ciągnie się jeszcze dłużej. Brawo PiS.
odpowiedź