SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Edward Miszczak o nowej pracy: Grupa Polsat Plus daje więcej możliwości

Edward Miszczak w czwartek po raz pierwszy wystąpił w roli dyrektora programowego Polsatu, prezentując ramówkę stacji na konferencji programowej. Zaczął ją od prezentacji oferty serwis streamingowego Polsat Box GO. - Telewizja ma swoich widzów, ale to streaming będzie najważniejszy w przyszłości - mówi w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Edward Miszczak.

Edward Miszczak, Nina Terentiew, fot. AKPAEdward Miszczak, Nina Terentiew, fot. AKPA

Miszczak w Polsacie pracuje od 16 stycznia br. Dlatego zaprezentowana w czwartek ramówka to głównie dzieło jego poprzedniczki Niny Terentiew, która teraz przeszła do rady nadzorczej. Za 15 lat pracy na stanowisku dyrektor programowej stacji podziękował jej prezes Telewizji Polsat Stanisław Janowski.

- Cała branża, gdy pojawiłem się w Polsacie, myślała, że z Niną włączymy stare hasło programowe "Polsat - włącz emocje", a tymczasem wyszło nudne "Love Island" - mówił Edward Miszczak na początku swojego wystąpienia. - Ninko, jeszcze raz ci dziękuję i mam nadzieję, że kiedyś zaproszę cię na własną konferencję ramówkową - dodał.

Terentiew dostała kwiaty i niemal minutową owację na stojąco od gości zgromadzonych na sali. Była szefowa programowa Polsatu ma nadal gabinet ma tym samym piętrz co Miszczak, a podczas konferencji oboje chętnie pozowali razem do zdjęć.

 

Konferencja programowa Polsatu przypominała prezentację TVN

Era Niny Terentiew to era wieczornych prezentacji ramówki pod nazwą "Wieczór z gwiazdami". Ta zorganizowana 2 lutego br. w ogromnym studiu i w ciągu dnia przypominała natomiast dotychczasowe konferencje ramówkowe TVN. Miszczak stojąc przy pulpicie opowiadał o najważniejszych punktach ramówki, a prowadzący konferencję Maciej Rock i Marcelina Zawadzka rozmawiali z gwiazdami seriali i programów, siedzącymi w sektorach po dwóch stronach sceny. Prezentacji nie rozpoczęto od ramówki Polsatu, ale od oferty płatnego serwisu streamingowego Polsat Box Go, gdzie wiosną pojawią się aż cztery seriale.

Edward Miszczak w rozmowie z Wirtualnemedia.pl podkreśla, że telewizja ma swoich widzów, ale to streaming będzie najważniejszy w przyszłości - Na polskim rynku nikt nie ma takich możliwości jak Grupa Polsat Plus. Inne platformy streamingowe muszą walczyć o widza. My go mamy. Polsat Box Go to ponad 130 kanałów TV, niesamowita oferta  filmowa, rozrywkowa, sportowa i newsowa. Jak dojdzie do tego dobra oferta serialowa, a streaming żyje serialem, to będzie bardzo dobrze - ocenia Miszczak.

Grupa Zygmunta Solorza stawia na Polsat Box Go

Ze sceny podkreślał, że Polsat Box Go dostępny jest dla wszystkich klientów platformy satelitarnej Polsat Box – największego operatora płatnej telewizji w Polsce. Dodatkowo każdy może mieć dostęp do serwisu wykupując miesięczny dostęp za co najmniej 30 zł. Na wiosennej konferencji po raz pierwszy Grupa Polsat Plus postawiła tak mocno na promocję oferty Polsat Box Go podobnie jak od lat robi to TVN Warner Bros. Discovery, posiadający Playera. Od kilku sezonów jego seriale trafiają najpierw do sieci, a dopiero pokazywane są też w telewizji. Od zeszłego roku taką samą strategię ma Grupa Polsat Plus - cztery z pięciu nowości serialowych Polsatu wcześniej pokazywał serwis streamingowy.

Jedna obie firmy są bardzo różne - Polsat należy cały czas do polskiego właściciela, a TVN to część globalnego koncernu Warner Bros. Discovery. Polsat zawsze kierował swój program bardziej do mieszkańców mniejszych miast i wsi, zaś TVN był bardziej wielkomiejski. Polsat jest częścią grupy, w której działa też platforma satelitarna, operator telekomunikacyjny czy spółki energetyczne. Natomiast Warner Bros. Discovery to co prawda globalny, ale dalej typowo medialny koncern.

Cyfrowy Polsat z największym studiem w Polsce

Ze sceny Miszczak żartował, że przeszedł do Polsatu, bo posiada on tak ogromne i nowoczesne studio. Prezentacja odbywała się bowiem w nowo otwartej hali zdjęciowej 2400 w kompleksie Cyfrowego Polsatu przy ul. Łubinowej w Warszawie. Nazwa studio nawiązuje do jego powierzchni wynoszącej 2400 metrów kw. (można je podzielić na dwa studia). To największa hala zdjęciowa w Polsce i jednocześnie najnowocześniejsza w Europie.

Miszczak w TVN pracował 25 lat. Pytany, czym różni się praca dyrektora programowego w nowej stacji od tej poprzedniej stwierdza, że Grupa Polsat Plus daje więcej możliwości.

- Kontent, który tutaj się pojawia, rewelacyjnie można oprawić materiałami w serwisach Interii. Dzięki temu dział marketingu i PR ma sporo pracy. Gwiazdy muszą zaakceptować przechodzenie między różnymi polami. Większe są możliwości technologiczne i sportowe. W Grupie jest świetna oferta sportowa, wiele kanałów - zarówno z rodziny Polsat Sport, jak i Eleven. Jest tak wiele dyscyplin, które pokazujemy, że na pewno wkrótce w jednej z nich Polacy znajdą się w finale czy będą walczyć o najwyższe laury - mówi Miszczak

- Cudowne jest życie dyrektora programowego, gdy może pokazać taki mecz w prime-time na głównej antenie. To jest prawdziwa petarda - dodaje.

Pięć nowych seriali oraz kontynuacje wiosną w Polsacie

Wiosną 2023 roku Polsat pokaże pięć nowych seriali: „Matka”, „Wotum nieufności”, „Lulu”, „Sługa Narodu” oraz „Rodzina na Maxa”. W ofercie stacji pojawią się także kontynuacje, m.in. „Hell’s kitchen - piekielna kuchnia 8” i „Twoja twarz brzmi znajomo 18”. - Wiosna 2023 to serialowa inwazja - powiedział Edward Miszczak.

Udział Polsatu w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów w 2022 roku wyniósł 7,30 proc.

Dołącz do dyskusji: Edward Miszczak o nowej pracy: Grupa Polsat Plus daje więcej możliwości

45 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
( | )
To zdjęcie mówi wszystko. Emeryci rządzą!
odpowiedź
User
Koko
Miszczak to żaden wizjoner, od lat nie wprowadził nic co byłoby hitem. Kilkanaście sezonów Milionerów, Mam Talent, Kuchennych Rewolucji - odgrzewał stare kotlety.
Choć nie, przepraszam, miał gigantyczny sukces wprowadzając chociażby Hipnozę i Wszyscy kochają Romana.
odpowiedź
User
Romuś
To zdjęcie mówi wszystko. Emeryci rządzą!


Czyli świetnie znają gusta targetu i wiedzą jaki kątent zrobi oglądalność.
odpowiedź