SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Facebook wprowadza w Polsce program Community Leadership Circles, będzie wspierał liderów społeczności

Facebook ogłosił wprowadzenie w Polsce programu o nazwie Community Leadership Circles. Projekt ma wesprzeć lokalnych liderów społeczności tworzonych na Facebooku i stanowić pomiędzy nimi platformę wymiany wiedzy oraz doświadczeń.

Liderzy społeczności i pracownicy polskiego Facebooka, fot.: FacebookLiderzy społeczności i pracownicy polskiego Facebooka, fot.: Facebook

Wprowadzenie w Polsce programu Community Leadership Circles Facebook zapowiedział podczas pierwszego w naszym kraju Facebook Communities Day – spotkania lokalnych twórców społeczności w serwisie.

Facebook Communities Day to kontynuacja działań firmy na rzecz rozwoju i aktywnego wsparcia twórców społeczności. Facebook podkreśla, że dzięki zaangażowaniu internautów tworzących grupy, tysiące ludzi w Polsce znalazło w serwisie osoby o podobnych zainteresowaniach, problemach i poglądach.

Tym wydarzeniem Facebook chce nie tylko podziękować im za całą pracę, którą wkładają w rozwijanie swoich społeczności, ale też stworzyć platformę wymiany doświadczeń. Wśród grup, które wzięły udział w spotkaniu znalazły się m.in.: Sieć Przedsiębiorczych Kobiet, Autostopowicze to MY, Fundacja DKMS oraz High Society PL.

Podczas wydarzenia Ime Archibong, wiceprezydent ds. partnerstw Facebooka ogłosił uruchomienie w Polsce nowego programu – Community Leadership Circles będącego platformą wymiany wiedzy i doświadczeń liderów społeczności. Jego celem jest wspieranie wspólnot zarówno na Facebooku jak i poza nim, a także umacnianie ich liderów jako prekursorów przemian w swoim otoczeniu. Spotkania w kołach CLC mają dać najbardziej zaangażowanym administratorom grup możliwość wymiany doświadczeń oraz nauki podczas wspólnych warsztatów.

- Podczas spotkań z liderami społeczności w Chicago i w Londynie dostrzegliśmy, że tworzymy bardzo atrakcyjne prezentacje o tym jak będziemy wspierać społeczności, jednak najciekawsze dzieje się gdy twórcy społeczności zaczynają rozmawiać i odkrywają, że mają podobne problemy i wyzwania - wyjaśnia Ime Archibong.

Każde z kół będzie zorganizowane i prowadzone przez lidera społeczności w formie grupy online oraz cyklu spotkań odbywających się przynajmniej raz w miesiącu. Proces selekcji liderów poszczególnych kół CLC będzie odbywał się co roku dla poszczególnych regionów, tak aby jak najwięcej osób mogło wcielić się w tą rolę i przejąć obowiązki lidera.

Wsparcie oferowane przez Facebooka obejmuje szkolenie, a także wsparcie finansowe, które może być przeznaczone na wynajęcie miejsca spotkań, catering oraz materiały brandingowe. Według zapowiedzi żadne z kół nie będzie aktywnie moderowane przez Facebooka.

W 2017 r. Facebook zanotował 40,65 mld dol. przychodu, co oznacza wzrost o 47 proc. wobec roku 2016 (27,64 mld dol.). Zysk netto wzrósł z 10,22 mld do 15,93 mld dol. (+56 proc.).

Dołącz do dyskusji: Facebook wprowadza w Polsce program Community Leadership Circles, będzie wspierał liderów społeczności

5 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
dosyć technologicznej zgnilizny.
Ech, bardziej podzielił Polaków niż zjednoczył ten serwis. Program Community Leadership Circles ma za zadanie odnaleźć najbardziej cwane i chytre osobistości w Polsce, aby ich użyć by dalej przekonywać użytkowników do swoich racji. Wszystko tylko i wyłącznie po to by dalej przyciągać uwagę naiwnych użytkowników i dalej mącenia im w głowach. Moim marzeniem jest aby po 2020 roku raz na zawsze upadły smartfony i media społecznościowe, ale także wszelkie pomysły z nadmiernym wdrażaniem sztucznej inteligencji, automatyzacji życia i stosowanie robotyki do wyręczania ludzi. Tylko wtedy odżyjemy i nie będzie kolejnej dekady społecznego, twórczego, intelektualnego, emocjonalnego marazmu jaki był w dekadzie 2010-2019, to nadmierne wyręczanie człowieka technologią i myślenie, że maszyna pomyśli i wykona jakąś pracę zamiast człowieka sprawiło, że obecne czasy stały się najbardziej bezpłodne twórczo, bo są pozbawione kreatywności, a jak ma być ona przywrócona jak wszystko jest podawane na tacy w wirtualnym świecie. Stawia się na efekciarstwo a nie na efektywność, filmy i muzyka robione są tak by w jak najkrótszym czasie odejść w zapomnienie. Wszystko co najlepsze już osiągnęliśmy, nadmierne ulepszanie rzeczy, które pomagają ludziom sprawi, że tylko ludzi rozleniwią, np. telefon służył do kontaktu i tylko głównie do tego, smartfon stał się niemal jak przenośny komputer, bo ma dostęp do internetu i do tysiąca aplikacji od niemal wszystkiego od rozrywki po pracę i naukę. Wszystko co pomaga - pomaga, wszystko zaś co wyręcza - szkodzi, bo powoduje rozleniwienie, uśpienie czujności a w konsekwencji utratę racjonalnego myślenia. A teraz właśnie z naszym postępem technologicznym wszystko do tego zmierza, zamiast rozwijać ludzką kreatywność permanentnie się ją gasi, społeczeństwo staje się bezrefleksyjne i wiecznie zaganiane i przytłoczone nadmiarem ulepszeń w życiu - przez to nie potrafi cieszyć się teraźniejszością, bo nieustannie się wpaja samorealizację i myślenie przyszłościowe. To w żadnym wypadku nie można nazywać postępem - to jest świadome działanie z premedytacją mające na celu uzależnienie ludzkości od smart technologii( smartfony były zaiste początkiem) i od nadmiernej cyfryzacji życia, cyfryzacji usług( np. bankowych, sklepowych), daj odcisk palca, daj skan siatkówki oka, tak to właśnie jest. Ja chce normalnego świata, w którym technologia pozostaje głupia taka jaka jest, a człowiek jest inteligentny, nie chce świata niczym z science-fiction, bo jakimś cudakom technologicznym się wydaje, że jak się naoglądali filmów s-f to mogą wszystko wprowadzić wzorując się na nich, bo mają miliardy. Ja bojkotuję taki świat.
odpowiedź
User
Derick
Smartfon to pełnoprawny komputer i z takim założeniem jest produkowany, tyle że kieszonkowy. Z kolei z każdego komputera stacjonarnego z modemem można było po podpięciu mikrofonu i słuchawek/głośników dzwonić do woli, nawet z 8 bitowców. Dlatego cyfrowy telefon i komputer są nierozerwalnie związane. Do analogów nie ma powrotu, bo cywilizacja techniczna będzie parła do przodu i głosy opamiętania nic tu nie pomogą.
Jeżeli ktoś nie rozumie czym jest i jak działa komputer a za nim sieci telekomunikacyjne i internet, to lepiej zostawić ten aspekt tym który mają o tym pojęcie a zarazem proponują sposoby na realne przeciwstawienie się cyfrowemu Mordorowi.

Akurat ten koment piszę ze zwykłej maleńkiej komórki która też jest komputerem, na którym zrobię wszystko to samo co na stacjonarnej kobyle, choć wolniej i żmudniej. Kwestia wiedzy, umiejętności i rozumienia z czym się obcuje. :-)
odpowiedź
User
mikser
kilka twarzy rozpoznaję i są to autorzy najbardziej spamerskich farm lajków powielających bzdurne obrazki i wpisy o niczym dla gimbusów trwoniących czas na bzdury. Masz człowieku rację, że chodzi o "najbardziej cwane i chytre osobistości" umiejące generować treści dla bezmózgiej publiki, takiej facebook potrzebuje najbardziej.
odpowiedź