SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Najlepsze i najgorsze seriale 2016 roku: „Black Mirror”, „Westworld", „American Horror Story”

Kończący się 2016 rok przyniósł fanom seriali wiele prawdziwych hitów. Były też słabsze pozycje. Przedstawiamy własne typy najlepszych i najgorszych seriali, które oglądaliśmy w mijającym roku.

„Młody papież” („Young Pope), HBO

Amerykanin papieżem? W serialu Paolo Sorrentino głową kościoła katolickiego zostaje Lenny Belardo (w tej roli Jude Law), młody kardynał z USA. Niewiele o nim wiadomo, dlatego za spiżową bramą walka o jego wpływy toczy się już od pierwszego dnia urzędowania. Piękna szefowa marketingu Watykanu (tak, Sorrentino wykreował taką postać) walczy o zrobienie Piusowi XIII korzystnego zdjęcia żeby uruchomić produkcję dewocjonaliów dla turystów, a kardynał Voiello na każdym kroku przypomina nowemu papieżowi o jego powinnościach i obowiązkach. Ale kierowanie tak dużą instytucją niesie ze sobą przede wszystkim potęgę i przywileje. Lenny Belardo o tym wie i korzysta z władzy, burząc jednak ustalone przez poprzedników schematy. To niepokoi papieskie otoczenie. Zaczynają się spiski, grzebanie w życiorysie, podkładanie świń, a Pius XIII musi znaleźć nowych sojuszników.

Na próżno szukać w „Młodym papieżu” sensacyjnej opowieści o układach, niczym z „House of Cards”. Akcja serialu posuwa się wyjątkowo wolno, wśród odgłosów cykad i zapachów kwiatów z ogrodów watykańskich oraz charakterystycznej dla twórczości Paolo Sorrentino symboliki. Nawet spiski współpracowników Piusa XIII nie przyspieszają fabuły, bo punkty zwrotne rozłożone są głównie na zakończeniach kolejnych odcinków. Serial pokazuje jednak arcyciekawą wizję władzy papieskiej, a przez to ogląda się go z zainteresowaniem. „The Young Pope” to świeże spojrzenie nie tylko na kościół i wiernych, ale przede wszystkim na telewizję. „Czy on na pewno jest zdrowy na umyśle?” - to pytanie powracało do mnie wielokrotnie podczas oglądania tej produkcji HBO.

„Westworld”, HBO

Akcja serialu rozgrywa się w parku rozrywki Westworld, symulującym Dziki Zachód. Wstęp do alternatywnego świata mają klienci, którzy płacą za możliwość uczestniczenia w zaprogramowanym życiu robotów. Każdego dnia roboty są dopracowywane przez pracowników, a historie z ich udziałem wymyśla dr Robert Ford (w tej roli Anthony Hopkins), jeden z założycieli parku. Żaden system nie jest jednak doskonały. Pewnie dlatego bohaterów poznajemy w momencie, kiedy maszyny zaczynają rozumieć, że ich idylliczne życie to tylko zaplanowana mistyfikacja, a boskość nie jest boskością.

Nie lubię westernów, dlatego po obejrzeniu trailera „Westworld” odłożyłem tę produkcję na potem. Zachęciły mnie jednak pozytywne recenzje. To był strzał w dziesiątkę! Serial przypomina trochę grę „The Sims”, z robotami na rożnym poziomie ewolucji. Tyle że klienci parku nie sterują hostami, zaś ich postępowanie w dużej mierze zależy od scenariusza. Co się stanie, jeżeli scenariusz zostanie zmieniony przez drugoplanową postać? A ewolucja robota nagle przyspieszy? Czy robot może pamiętać wydarzenia z poprzedniej gry nawet po całkowitym sformatowaniu? „Westworld” powróci dopiero w 2018 roku, ale warto na niego czekać.

Dalszy ciąg na kolejnej stronie --->

  • 1
  • 2
  • 3

Dołącz do dyskusji: Najlepsze i najgorsze seriale 2016 roku: „Black Mirror”, „Westworld", „American Horror Story”

18 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Polak
Fajnie, że podzieliliście ten artykuł na 5 podstron. Dzięki temu zdecydowanie lepiej się to przegląda. Prosiłbym jednak następnym razem o podział na 10, bo nie wyklikałem się jeszcze. Ehhhh....
odpowiedź
User
Tyut
A gdzie Belfer i Artyści ?
odpowiedź
User
Chińczyk
Fajnie, że podzieliliście ten artykuł na 5 podstron. Dzięki temu zdecydowanie lepiej się to przegląda. Prosiłbym jednak następnym razem o podział na 10, bo nie wyklikałem się jeszcze. Ehhhh....


Niesamowite !!! Twój nick jak ulał pasuje do treści. Do perfekcji brakuje jeszcze tylko "prawdziwy".
odpowiedź