SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Nowa strona główna Onetu pod lupą: „kafelki” i personalizacja na plus

Nowa wersja strony głównej Onetu prezentuje się zdecydowanie korzystniej niż poprzednia, chociaż nie jest pozbawiona usterek. Wprowadzone opcje personalizacji układu witryny są świetne, ale za mało widoczne i za słabo rozbudowane - oceniają dla Wirtualnemedia.pl specjaliści z agencji interaktywnych.

Udostępniona w poniedziałek nowa strona główna Onetu jest podzielona na dwie zasadnicze kolumny. W tej po lewej, zdecydowanie szerszej prezentowane są w formie „kafelków” graficznych treści bardziej lifestylowe, natomiast w węższej są linki do bieżących informacji. Zalogowanym użytkownikom umożliwiono ustalanie według własnego uznania układu bloków tematycznych w węższej kolumnie.

 

Pytani przez Wirtualnemedia.pl designerzy i menedżerowie z agencji interaktywnych są raczej zgodne, że dzięki  wprowadzonym zmianom strona wygląda czytelniej i jest bardziej uporządkowana. - Zauważalna jest odpowiednia hierarchia prezentacji treści, a co za tym idzie poprawiona ergonomia. Serwis nabrał większego „oddechu” i w mojej ocenie jest bardziej przyjazny. Większe „kafelkowe” zdjęcia, prezentowane bez odstępów, w formie dominujących obszarów zdecydowanie działają na plus, wpisując się w aktualny trend w projektowaniu stron - wylicza Konrad Łapin, prezes FSi. - Założenie ubrania informacyjnego bogactwa w przejrzystą graficznie ascezę zostało zrealizowane. Manifestuje się to przez mówienie większymi obrazami, unikanie zbędnych, obciążających i niedodających wartości elementów interfejsu czy też stosowanie bardziej stonowanej kolorystyki, sprzyjającej dalszej eksploracji - opisuje Dominik Oślizło, senior UX designer w Interactive Solutions.

- Całokształt nowego Onetu budzi jak najbardziej pozytywne odczucia. Szkoda jednak, że obok ładnie zaprojektowanych kafelków pozostały linki tekstowe, co prawdopodobnie z czasem się zmieni wraz ze stopniowym przyzwyczajeniem konsumentów do nowego wyglądu. Patrząc na nowy Onet, mam nieodparte wrażenie, że twórcy dość mocno inspirowali się nowym serwisem MSN, zarówno pod względem wizualnym jak i samej nawigacji - uważa Michał Hejduk, strategy planner w Digital One.

 

Wady nowej strony głównej Onetu wytyka natomiast Dorota Zaniewska, digital strategist w Infinity Group. - Treści w starej wersji serwisu było za dużo, a lifting nie poprawił tej sytuacji. Nie da się wprowadzić jakościowej zmiany przy założeniu, że nie rezygnujemy z niczego. Menu wygląda jak zdublowane - tak jak gdyby nowy header i pierwszy set newsów został dodany powyżej dawnego widoku Onetu. Poruszając się po stronie głównej łatwo się zagubić. Podziały między działami są mało widoczne. Same działy też nie otrzymały wyróżnika, który mógłby ułatwić użytkownikom orientację - stwierdza.

Zdaniem naszym rozmówców witryna została zmieniona w podobny sposób jak strona główna WP.pl, którą z początkiem września udostępniono w wersji całkowicie opartej na „kafelkach” graficznych (zobacz szczegóły), jednak w tym przypadku modyfikacje nie są tak drastyczne. - To raczej delikatny lifting, podyktowany najnowszymi trendami webdesignu - ocenia Łukasz Wołek, CEO Eura7.

Opcja personalizacji wyglądu strony jest słuszna, przy czym według niektórych z naszych rozmówców - niepotrzebnie zawężona. - Niestety w chwili obecnej nie jest to jeszcze intuicyjna funkcjonalność i ginie w gąszczu informacji. Dodatkowo nie ma tej opcji dostępnej z poziomu mobilnej wersji strony, co jest sporym przeoczeniem - zwraca uwagę Michał Hejduk. - Personalizacja to niewątpliwie przemyślane rozwiązanie także z biznesowego punktu widzenia - aby móc w pełni personalizować serwis należy posiadać konto, a co za tym idzie Onet może skutecznie serwować swoje produkty większej liczbie osób - zaznacza. - Możliwość konfiguracji układu poprzez panel „Dostosuj Onet do swoich potrzeb” wydaje mi się ekstrawagancją z której mało kto skorzysta, na szczęście element ten jest nieinwazyjny i przeszkadza w korzystaniu z portalu - kontruje Konrad Łapin.

W sierpniu br. Onet.pl zanotował 13,67 mln użytkowników i 2,65 mld odsłon ogółem, a sama strona główna portalu - 9,7 mln użytkowników i 779,9 mln odsłon według Megapanelu PBI/Gemius - zobacz jego pełne wyniki).


Opinie o nowej stronie głównej Onetu


Konrad Łapin, prezes FSi

Oglądając nową odsłonę strony głównej Onetu w pierwszej chwili zwróciłem uwagę na większy porządek niż w dotychczasowym serwisie. Zauważalna jest odpowiednia hierarchia prezentacji treści, a co za tym idzie poprawiona ergonomia. Serwis nabrał większego „oddechu” i w mojej ocenie jest bardziej przyjazny.

Większe „kafelkowe” zdjęcia, prezentowane bez odstępów, w formie dominujących obszarów zdecydowanie działają na plus, wpisując się w aktualny trend w projektowaniu stron. Być może nie zamierzone, jednak odczuwalne jest pewne podobieństwo do aplikacji newsowych typu Flipboard czy Google Currents. Troszkę szkoda, że nie udało się nawiązać do tego elementu także w wersji mobilnej.

Możliwość konfiguracji układu poprzez panel „Dostosuj Onet do swoich potrzeb” wydaje mi się ekstrawagancją z której mało kto skorzysta, na szczęście element ten jest nieinwazyjny i przeszkadza w korzystaniu z portalu. 

Zmiany wydają się dobrze przemyślane i kompleksowe. Podoba mi się przygotowany microsite informujący o wprowadzonych modyfikacjach. Nowy layout portalu znacznie różni się od poprzedniej wersji jednak nie jest na tyle rewolucyjny, aby użytkownicy musieli się uczyć go od nowa. Podsumowując, zmiana jest duża i zdecydowanie pozytywna.

Pozostałe komentarze na kolejnych podstronach

  • 1
  • 2

Dołącz do dyskusji: Nowa strona główna Onetu pod lupą: „kafelki” i personalizacja na plus

26 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
:P
Trensy-srendy. Po zmianie designu przestalem w ogole zagladac na WP, a ten Onetowy tez mnie mocno zniecheca. mam wrazenie, ze ludzie staja sie funkcjonalnymi analfabetami, bo trzeba im dawac duuuuzew obrazki + minimum tekstu. DOdawszy jeszcze "slynne" onetowe naglowki z gatunku "znamy wynik meczu X z Y", zamiast X wygral z Y 2:0 (wtedy bym kliknal zeby poznac szczegoly, a tak to se wejde na gazeta.pl czy interie, ktore sie jeszcze nie "utrendowily" i tam poczytam. No ale "najnowsze trendy web-designu". Czekam na centralna fote wielkiej kupy, w ktora beda powtykane naglowki newsow bo ktos oglosi to najnowszym trendem, a jakis hipster z konkurencji powie, ze to bardzo oryginalne i ciekawe rozwiazanie jest.

odpowiedź
User
Zawiedziony
Nie ma wśród ekspertów Marka Stankiewicza, to nie czytam!
odpowiedź
User
PERKIZ
Po pierwsze to ten forszpan ( tytuły z naglówkami po lewej stronie na górze) jest pisanymi za małym drukiem !!! i nic nie widac !!!! dla mnie wchodzenie na tę strone straciło jakikolwiek sens , bo jestem stary i coraz gorzej widzę .
odpowiedź