SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Paweł Szefernaker z PiS wyszedł ze „Śniadania w Radiu ZET”. „Nie da się rozmawiać, miało być o liście Tuska”

Poseł PiS Paweł Szefernaker, minister w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, wyszedł w proteście z programu „Śniadanie w Radiu ZET” emitowanego w Polsat News i Radiu ZET. Narzekał, że jednym z tematów dyskusji miał być niedawny list Donalda Tuska oraz że inni goście przerywali mu wypowiedzi. - Zawsze może pan nie uczestniczyć w dyskusji, może też pan wyjść. Zgodził się pan tutaj przyjść - powiedział do Szefernakera współprowadzący Bartosz Kurek.

Do sprzeczki, która zakończyła się wyjściem Pawła Szefernakera ze studia, doszło pod koniec „Śniadania w Radiu ZET”. Kiedy prowadzący Joanna Komolka z Radia ZET i Bartosz Kurek z Polsat News udzielili głosu Szefernakerowi, ten oburzył się na stwierdzenia pod jego adresem wypowiedziane przez Krzysztofa Hetmana z PSL. - Czy pan jest normalny. Kolejny raz mi pan przeszkadza. Nie można słowa tutaj powiedzieć - powiedział Hetmanowi. - Ale dzisiaj wszyscy panu przeszkadzają, co pan taki wrażliwy, panie ministrze - odparł polityk PSL.

Prowadzący starali się uspokoić dyskutujących. - Mam wrażenia, że trochę jak nauczyciele musimy się zachować - powiedziała Joanna Komolka. - Nie będziemy państwa po kątach rozstawiali - stwierdził Bartosz Kurek. Kiedy Paweł Szefernaker znów zwrócił uwagę, że inni goście mu przerywają, Komolka skomentowała: „Panie ministrze, traci pan czas”.

Bartosz Kurek zadał Szefernakerowi pytanie o spotkanie Beaty Szydło z samorządowcami na temat projekty ustawy o metropolii warszawskiej. Minister z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów wyjaśnił, że premier spotkała się z różnymi wojewodami, bo jej kalendarz jest zaplanowany sporo do przodu. - Nie odpowiada pan na pytanie - skomentował Kurek. . - Przewodniczący Donald Tusk napisał list, bo może nasi słuchacze tego nie wiedzą, do europejskich partnerów, o którym mieliśmy dzisiaj rozmawiać - stwierdził Szefernaker, mając na myśli niedawny list Tuska do przywódców europejskich krytykujący pierwsze działania i deklaracje prezydenta USA Donalda Trumpa wobec Unii Europejskiej. - A nie, nie mieliśmy rozmawiać o tym liście - odpowiedział współprowadzący. - To dziwna sprawa, bo mam w SMS-ie, że będziemy rozmawiać o liście. I nagle nie rozmawiamy - odparł polityk PiS. - Nie pytamy o list Donalda Tuska, pytamy o sprawę metropolii warszawskiej - podkreślił Bartosz Kurek.

Do dyskusji włączył się Marcin Kierwiński z PO. - Panie pośle Kierwiński, zna pan artykuł 11 projektowanej ustawy? - zapytał go Szefernaker. - Ta ustawa to jeden wielki gniot prawny, w którym nie ma ani słowa o finansowaniu - ocenił Kierwiński.

Na to Paweł Szefernaker podniósł się. - Szanowni państwo bardzo przepraszam, ale w tym programie nie da się rozmawiać. Po raz kolejny państwo mi przeszkadzają. Nie da się rozmawiać - stwierdził. -  Zawsze może pan nie uczestniczyć w dyskusji, może też pan wyjść. Zgodził się pan tutaj przyjść - powiedział Bartosz Kurek. - Bardzo państwu dziękuję za dzisiejsze spotkanie, no nie dali mi państwo dzisiaj powiedzieć moich argumentów - ocenił polityk PiS. - Nie, panie ministrze, rozmawialiśmy z panem wielokrotnie i pytaliśmy o wiele rzeczy - zaznaczyła Joanna Komolka. - Jeżeli mają państwo zamiar podawać takie gnioty jak o dziesięciu sierotach i rozmawiać tylko z panem Kierwińskim i panem tutaj, to bardzo dziękuję - powiedział Szefernaker i wyszedł ze studia.

Całą sytuację w lepszej jakości można obejrzeć w serwisie Radia ZET

Zachowanie Pawła Szefernakera negatywnie ocenili na Twitterze publicyści krytyczni wobec obozu rządzącego. - Gra aktorska na poziomie filmu o żołnierzach wyklętych - skomentował Bartosz T. Wieliński z „Gazety Wyborczej”. - Talk młody, niezbyt bystry aparatczyk PIS- owski od Brudzińskiego. Pamiętam takich jak on jak chodzili w czerwonych krawatach ZSMP - napisał Toamsz Lis z „Newsweek Polska”. - Wyreżyserowany, udawany teatrzyk PiS-owskiego pijarowca. Nie potrafią sobie poradzić ze swoim pseudochrześcijaństwem i obłudą - stwierdził Przemysław Szubartowicz z Wiadomo.co. - Wyłączyłem Zet po kolejnej bezrozumnej tyradzie Szachermachera, a on tymczasem wyszedł? Chyba błąd popełniłem - napisał Paweł Wroński z „Gazety Wyborczej”.

Za to na wPolityce.pl tekst o tej sytuacji zatytułowano „Skandaliczna postawa prowadzącego program w Radio Zet. Szefernaker opuszcza studio po bulwersujących słowach Kurka”, a na Niezalezna.pl - „Skandaliczne zachowanie prowadzącego w Radiu Zet. ‘Zawsze może pan wyjść’”.

- Dużo się mówi o wyjściu Pawła Szefernakera ze studia Radia Zet. Mnie interesuje co innego: czy dziennikarze Zetki przeprosili już za #fejknews? - zapytał Samuel Pereira z Telewizji Polskiej. - Po kontrowersyjnym #fejknews w „Studio Polska” zwolniono prowadzących, choć program był o #fejknews właśnie - zauważył Wojciech Mucha z „Gazety Polskiej”.

Dołącz do dyskusji: Paweł Szefernaker z PiS wyszedł ze „Śniadania w Radiu ZET”. „Nie da się rozmawiać, miało być o liście Tuska”

83 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
olo
Prowadzący audycje, powinien zachować pozory obiektywnej stacji, za jaką do tej pory uchodziła Polsat News.
odpowiedź
User
ancymon
Prowadzący audycje, powinien zachować pozory obiektywnej stacji, za jaką do tej pory uchodziła Polsat News.


może zapatrzył się w Rachuja?
odpowiedź
User
Agata
Paweł Szefernaker dementuje: Nie da się rozmawiać tak jak w TVPIS. Dziennikarze nie przysłali mi pytan przed programem jak to czynia fachowcy od Kurskiego :D Zalosne to jest co ten gogus prawi.
odpowiedź