SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Polska wersja Netflixa: 80 proc. treści z lektorem i napisami, nowe formy płatności dla klientów T-Mobile i UPC

Podczas warszawskiej konferencji Reed Hastings, szef Netflixa oficjalnie ogłosił start polskiej wersji serwisu, zapowiedział większą bibliotekę filmów oraz możliwość koprodukcji nowych tytułów we współpracy z polskimi twórcami i producentami. Wkrótce pojawią się też specjalne oferty dostępu i płatności za Netflixa dla użytkowników T-Mobile oraz UPC - ustalił serwis Wirtualnemedia.pl.

Reed Hastings, CEO NetflixaReed Hastings, CEO Netflixa

W trakcie konferencji Reed Hastings, współzałożyciel i CEO Netflixa, przypomniał historię firmy, która rozpoczynała swoją działalność jako wypożyczalnia filmów DVD. Podkreślił, że przełomowym momentem dla Netflixa był dynamiczny rozwój internetu i rosnąca prędkość przesyłania danych w sieci. Dzięki temu firma mogła wystartować jako serwis streamingowy oferujący użytkownikom swobodny dostęp do filmów i oglądania ich przez internet w dowolnym momencie.

Wspominając o technologicznym rozwoju sieci szef Netflixa płynnie nawiązał do wydarzenia, które spowodowało jego odwiedziny w Warszawie, czyli oficjalnej premiery lokalnej wersji serwisu, która ma w pełni polski interfejs, na co użytkownicy czekali od stycznia br., gdy ograniczona oferta Netflixa została u nas udostępniona.

Hastings podkreślił, że Polska jest dla Netflixa bardzo ważnym rynkiem na mapie Europy, m.in. z powodu tego, że w naszym kraju wielu użytkowników ma dostęp do szerokopasmowego internetu o wysokich prędkościach przesyłania danych. Pozwalają one na odbiór streamingu w wysokiej rozdzielczości, a takie właśnie treści w większości oferuje obecnie Netflix, zatem polscy odbiorcy są dla niego obiecującymi klientami.

Nie tylko język polski

Podczas konferencji Hastings zaznaczył, że ofensywa Netflixa w naszym kraju nie ogranicza się jedynie do spolszczenia serwisu, który pojawia się w tej wersji na przeglądarki, a także jako aplikacja na urządzenia mobilne, konsole Playstation 4 oraz telewizory z technologią Smart TV.

Szef Netflixa ujawnił, że obecnie 80 proc. materiałów w lokalnej odmianie serwisu ma polskiego lektora bądź napisy, a w przyszłości w szybkim tempie mają się pojawiać kolejne przetłumaczone filmy i programy. Wraz z oficjalnym startem w bibliotece pojawiły się też wybrane polskie produkcje, m.in. „Generał Nil”, „Ile waży koń trojański”, „Pokłosie” czy „Róża”.

Hastings podkreślił, że w ofercie będą pojawiały się kolejne polskie produkcje, zaznaczył jednak, że będą to raczej starannie dobrane filmy fabularne niż znane już w Polsce rodzime seriale. - Użytkownicy nie dołączają do Netflixa po to, by oglądać to co oferują im krajowe stacje telewizyjne - ocenił Hastings. - Chcą interesujących filmów i oryginalnych seriali, których nie mają gdzie indziej.

CEO Netflixa nawiązał też do różnic w ofercie serwisu w poszczególnych krajach. - Chcielibyśmy, aby użytkownicy na całym świecie mieli dostęp do takiej samej, szerokiej biblioteki filmów i seriali, ale na razie to niemożliwe - przyznał Hastings. - Toczymy nieustanną walkę z producentami o prawa licencyjne w poszczególnych krajach, efekt tych działań może przyjść dopiero za kilka lat.

Netflix i polska branża filmowa - będzie współpraca, ale...

Podczas konferencji Hastings wyjaśnił, że dla Netflixa rozwiązaniem w dostarczaniu użytkownikom treści i jednoczesnym ominięciu problemów z licencjami stała się produkcja własnych seriali, co firma z powodzeniem robi od kilku lat i zamierza dalej podążać w tym kierunku. Jednocześnie szef Netflixa nawiązał do pytań o możliwość współpracy platformy z polskim rynkiem filmowym.

- Produkujemy już nasze treści w Hiszpanii, Niemczech, Francji, Korei czy Japonii. Naturalnym krokiem będzie więc współpraca przy tworzeniu oryginalnych produkcji także w kooperacji z polskimi twórcami i producentami – zapewnił szef Netflixa. Zastrzegł jednak, że koniecznym warunkiem będzie znalezienie ciekawych historii dotyczącej polskich spraw (tak jak to było np. w Hiszpanii), które w filmowej czy serialowej formie będą w stanie zainteresować widzów także w innych krajach oprócz Polski. Nie wchodzą zatem w grę produkcje mają szanse na powodzenie jedynie na polskim rynku.

Hastings nie chciał odpowiedzieć wprost na pytanie z jakimi twórcami Netflix chciałby w Polsce współpracować. Żartował, że wymienienie jakichkolwiek nazwisk mogłoby bardzo utrudnić finansową stronę ewentualnych negocjacji.

Użytkownicy T-Mobile i UPC zapłacą nie tylko kartą i PayPalem

Hastings potwierdził podczas konferencji, że obecnie w polskim serwisie pozostaną takie same jak dotąd formy płatności za abonament, to znaczy karta kredytowa i PayPal. Ma to wynikać z globalnej strategii firmy dotyczącej rozliczeń z użytkownikami. Okazuje się jednak, że w Polsce wkrótce pojawią się dodatkowe formy płatności za usługę oraz nowe oferty Netflixa.

W komunikacie towarzyszącym premierze polskiej wersji Netflixa ujawniono, że serwis podpisał umowę z T-Mobile Polska, aby ułatwić klientom tej sieci oglądanie telewizji przez internet. Operator ma przygotować promocję, która umożliwi wnoszenie opłat za dostęp do Netflixa razem z rachunkiem telefonicznym.

W rozmowie z serwisem Wirtualnemedia.pl Konrad Mróz, corporate communication expert w T-Mobile Polska, potwierdził jedynie fakt nawiązania współpracy z Netflixem. - O szczegółach naszej współpracy poinformujemy w niedługim czasie oddzielnym komunikatem - stwierdził krótko Mróz.

Podczas konferencji Wirtualnemedia.pl ustaliły też pewne szczegóły niedawnej umowy pomiędzy Netflixem a Liberty Global, dzięki której dostęp do platformy mają uzyskać abonenci UPC w Polsce.

W rozmowie z nami przedstawiciele serwisu potwierdzili, że wkrótce (data nie jest dokładnie znana) polscy użytkownicy UPC nie tylko uzyskają dostęp do lokalnej oferty Netflixa, ale będą mogli wnosić opłaty ze tę usługę wraz z miesięcznym rachunkiem za wykupiony pakiet w UPC.

Dzięki temu z Netflixa mogłyby skorzystać osoby będące abonentami UPC bez konieczności posiadania karty kredytowej czy konta w serwisie PayPal. Tutaj jednak, podobnie jak w wypadku T-Mobile nie wiadomo jeszcze, czy odbiorcy Netflixa za pośrednictwem UPC będą mogli liczyć na niższe miesięczne opłaty od tych oficjalnych obowiązujących przy tradycyjnym dostępie do platformy.

Netflix jest największą na świecie siecią telewizji internetowej posiadającą ponad 83 mln użytkowników z ponad 190 krajów, korzystających codziennie z ponad 125 mln godzin programów telewizyjnych i filmów, w tym seriali, filmów dokumentalnych i fabularnych produkcji Netflix.

W II kwartale br. przychody Netflixa przekroczyły 1,9 miliarda dolarów, a zysk sięgnął 41 milionów.

Dołącz do dyskusji: Polska wersja Netflixa: 80 proc. treści z lektorem i napisami, nowe formy płatności dla klientów T-Mobile i UPC

7 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Emil
Szkoda tylko, że tak nie lubicie tych blokad VPN.

Płacę, oglądam, więc chciałbym też móc oglądać normalnie coś z innego rynku. Już niech będą same seriale, ale wszystkie.
odpowiedź
User
kinoman
Czy Netflix dalej wypożycza DVD?
odpowiedź
User
Logotyp
Czy Netflix dalej wypożycza DVD?


Tak VHS też.
odpowiedź