SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Sprzeczne statystyki rynku e-booków: Nielsen kontra amerykańscy wydawcy

Według firmy analitycznej Nielsen sprzedaż e-booków w USA zanotowała w ub.r. spadek o 6 proc. Z kolei Stowarzyszenie Amerykańskich Wydawców podaje, że sprzedaż wzrosła o 4,7 proc. - Informacje podane przez wydawców, obejmujące większy kawałek rynku, są bardziej wiarygodne - przekonuje w rozmowie z serwisem Wirtualnemedia.pl Piotr Kubiszewski, ekspert rynku wydawniczego.

Informacje pochodzące od Nielsena zostały zaprezentowane podczas imprezy BookExpo America i pochodzą z badania PubTrack Digital obejmującego dane o sprzedaży wśród trzydziestu największych wydawców książek w USA. Wynika z nich, ze w ub.r. sprzedaż e-booków spadła o 6 proc. w porównaniu z rokiem 2013.

W liczbie sprzedanych egzemplarzy oznacza to, że w ub.r. Amerykanie kupili 223 mln e-booków, podczas gdy rok wcześniej było to 240 mln. Nielsen podaje, że największą popularnością cieszyły się powieści dla dorosłych, które stanowiły 51 proc. wszystkich tytułów sprzedanych w formacie elektronicznym. Badanie wskazuje także, że 49 proc. czytelników w USA kupiło zarówno książki tradycyjne, jak i e-booki, natomiast na elektroniczne wydania zdecydowało się tylko 9 proc. kupujących.

Dane opublikowane przez Nielsena wskazują na niekorzystne tendencje na amerykańskim rynku e-książki, jednak ich wiarygodność może budzić wątpliwości. Okazuje się bowiem, że zupełnie inne informacje płyną z organizacji American Association of Publishers (AAP - Amerykańskie Stowarzyszenie Wydawców). Według zebranych przez nią danych rynek e-booków nie zanotował w ub.r. spadku, a wręcz wzrost sprzedaży elektronicznych książek o 4,7 proc. Łączna wartość sprzedaży osiągnęła zaś poziom 1,6 mld dol.

Możliwe przyczyny zamieszania związanego z wykluczającymi się danymi sprzedażowymi e-booków stara się wyjaśnić w rozmowie z serwisem Wirtualnemedia.pl Piotr Kubiszewski, ekspert rynku wydawniczego z działu e-commerce Ringier Axel Springer Polska. - Trzeba zauważyć, że Nielsen podał dane o sprzedaży e-booków pochodzące od ok. 30 największych wydawców w Stanach Zjednoczonych - mówi Kubiszewski. - Tymczasem dane podawane przez American Association of Publishers, mówiące o wzroście sprzedaży o 4,7 proc. zostały zebrane u 1209 wydawców. Moim zdaniem informacje podane przez AAP, obejmujące większy kawałek rynku, są bardziej wiarygodne - dodaje.

Zdaniem Kubiszewskiego sprzeczność w podawanych wynikach pomiędzy Nielsenem a AAP nie zmienia faktu, że rynek książek elektronicznych w USA wyraźnie zwalnia. - Wzrost rynku e-booków w Stanach Zjednoczonych w ostatnich latach został mocno wyhamowany. Powodów należy moim zdaniem upatrywać w ludzkich przyzwyczajeniach i upodobaniach, co potwierdzają badania zachowań czytelniczych. Dalszy wzrost tego rynku będzie raczej powolny, a publikacje papierowe - jak należało się spodziewać - będą nadal z powodzeniem funkcjonować na rynku wraz z ich cyfrowymi odpowiednikami - przewiduje menedżer RASP.

Dołącz do dyskusji: Sprzeczne statystyki rynku e-booków: Nielsen kontra amerykańscy wydawcy

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
:P
Zawsze mowilem "tylko papierowa ksiazka". Ale gdy w koncy dorwalem na pare dni czytnik ebookow... :)
Powiem tak - papierowe ksiazki juz mi sie nie miescily na polkach w domu, a jakac na jakies wakacje bralem ze soba stosik ksiazek. Teraz cala biblioteke wkladam do kieszeni, a mozliwosc ustawienia sobie wielkosci i rodzaju fonta i pare innych bajerkow - bezcenne. Nadal kupuje papierowe ksiazki, ale juz tylko te dla mnie najwazniejsze. W zeszlym roku kupilem w sumie 30 ksiazek. Z czego 25 to e-booki. Chocby to, ze klikam i mam, a nie musze isc do ksiegarni, szukac, pytac czy maja itd. Czytniki rzadza!
odpowiedź