SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

TVP i Polskie Radio dostaną 980 mln zł z budżetu, Sejm przyjął nowelizację

W Sejmie przegłosowano w czwartek nowelizację budżetu i ustawy okołobudżetowej zakładającą m.in. przekazanie z tegorocznego budżetu państwa 980 mln zł Telewizji Polskiej i Polskiemu Radiu jako rekompensatę za wpływy z abonamentu rtv nieuzyskane wskutek zwolnień z tej opłaty niektórych grup społecznych.

Ustawa budżetowa została znowelizowana w związku z oszczędnościom budżetowym i zmianie struktury wydatków, dzięki czemu limit wydatków zwiększono o 9,4 mld zł. Przekazanie 980 mln zł mediom publicznym (za pośrednictwem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji) to jeden z elementów nowelizacji.

W głosowaniu odrzucono poprawki posłów PO i Nowoczesnej. Oba ugrupowania chciały, żeby zrezygnowano z rekompensaty dla TVP i Polskiego Radia - PO proponowała, żeby przeznaczyć te środki na podwyżki dla lekarzy, refundację świadczeń podwójnej mastektomii oraz prace drogowe, natomiast Nowoczesna chciała, żeby nie wydawać tych pieniędzy i zmniejszyć w ten sposób dziurę budżetową.

Burzliwa wymiana zdań w sejmie w związku z propozycją zwiększenia finasowania mediów

Do burzliwej wymiany zdań pomiędzy posłem PiS Dominikiem Tarczyńskim a posłami PO i Nowoczesnej doszło podczas czwartkowych głosowań nad projektem budżetu.

Wymianę zdań zakończył marszałek Sejmu Marek Kuchciński, który zarządził trzyminutową przerwę, a po niej poinformował, że podczas Konwentu Seniorów przekazał szefom klubów, by "powstrzymali swoich posłów od nieregulaminowych wystąpień, obrażania się i wycieczek ad personam".

W trakcie dyskusji posłowie PO i Nowoczesnej krytykowali przekazanie 980 mln zł na telewizję i radio publiczne.

Poseł Nowoczesnej Jerzy Meysztowicz pytał, dlaczego obywatele mają płacić za "tubę propagandową" PiS. "Dlaczego nie chcecie tych pieniędzy przerzucić na ochronę zdrowia?" - pytał.

Tarczyński (PiS) odparł, że posłowie Nowoczesnej, zanim zaczną mówić o finansach państwa, powinni nauczyć się robić przelewy, bo - jak dodał - "Rysiu Petru stracił dotację".

"Krzyk nie zagłuszy prawdy. 42 mln euro trafiło do Wyborczej od was, nie do telewizji publicznej, która teraz szanuje patriotyzm" - powiedział Tarczyński, zwracając się do posłów opozycji.

"Jeśli chce pan ze mną rozmawiać o finansach publicznych, to proszę się przygotować, a nie robić podjazdów osobistych wobec moich kolegów" - odpowiedziała Tarczyńskiemu Paulina Hennig-Kloska z Nowoczesnej.

Krystyna Skowrońska z PO nazwała Tarczyńskiego "tchórzem". "Gdyby pan był mężczyzną honorowym, to nie kryłby się za immunitetem" - powiedziała nawiązując do wniosku o zgodę na pociągnięcie Tarczyńskiego do odpowiedzialności karnej złożonego przez posła PO Marcina Kierwińskiego. Kierwiński złożył prywatny akt oskarżenia, w którym zarzuca Tarczyńskiemu, że ten pomawia go o niezgodne z prawem lobbowanie na rzecz Airbus Helicopters. Sejm w głosowaniu nie poparł wniosku Kierwińskiego.

"Niech pan już nie zabiera głosu, bo to wstyd dla tej izby" - mówiła Skowrońska.

"Na szczęście to nie posłanka PO będzie decydować o tym, czy mam prawo zabierać głos" - odparł Tarczyński. "Rozumiem, że poseł Kierwiński jest teraz skonfundowany. Chciałby przenieść dyskusję na temat Caracali do zacisza sądowego, żeby nikt nie dyskutował tego publicznie, ale się nie uda" - mówił.

Kierwiński, który także zabrał głos, zarzucił Tarczyńskiemu, że jest "tchórzem, który nie jest w stanie bronić tego, co mówi, przed sądem". "Chowa się pan za immunitetem, że pana dość nędzna kariera polityczna zakończyłaby się w sądzie" - zwrócił się do posła PiS.

Rekompensata za grupy społeczne zwolnione z płacenia abonamentu

Podstawą rekompensaty z budżetu państwa dla Polskiego Radia i Telewizji Polskiej jest zwolnienie z płacenia abonamentu radiowo-telewizyjnego niektórych grup społecznych po tym, jak Polska weszła do Unii Europejskiej. Chodzi o emerytów w wieku ponad 60 lat z emeryturami nieprzekraczającymi połowy przeciętnego wynagrodzenia, osoby pobierające zasiłek lub świadczenie przedemerytalne, kombatantów oraz bezrobotnych.

980 mln zł ma zrekompensować mediom publicznym przychody abonamentowe nieuzyskane z tego powodu w latach 2010-2017.

Środki z rekompensaty trafią do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (rozdzielającej też pieniądze z abonamentu), która przekaże je Telewizji Polskiej oraz Polskiemu Radiu (w tym jego rozgłośniom regionalnym).

W ub.r. abonament rtv zapłaciło 1,12 mln spośród 3,2 mln zobligowanych do tego gospodarstw domowych. Wpływy z tej daniny wyniosły 749,9 mln zł, z czego 365,5 mln zł otrzymała Telewizja Polska, 185,9 mln zł - Polskie Radio, a 170,6 mln zł - publiczne stacje regionalne.

Nowelizację budżetu musi jeszcze przyjąć Senat (gdzie tak jak w Sejmie PiS ma wystarczającą większość głosów) oraz podpisana przez prezydenta. Nowelizacja zakłada też m.in. wypłatę ok. 2,3 mld zł rekompensat za utracone deputaty węglowe dla emerytów-górników.

TVP ze spadkiem przychodów, Polskie Radio ze wzrostem

W lipcu br. Telewizja Polska podpisała umowę na 800 mln zł pożyczki ze Skarbu Państwa. Otrzymała wtedy 200 mln zł, kolejne 300 mln zł dostanie do końca listopada, a resztę w latach 2018-2019.

W ub.r. TVP zanotowała spadek wpływów o 6,8 proc. do 1,47 mld zł, wzrost kosztów operacyjnych o 8,2 proc. do 1,65 mln zł oraz 176,7 mln zł straty netto. W sprawozdaniu do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji publiczny nadawca podał, że w 2016 roku zanotował 872 mln zł wpływów reklamowych (o 5,4 proc. mniej niż rok wcześniej) i 365,5 mln zł z abonamentu radiowo-telewizyjnego (o 9,6 proc. mniej niż w 2015 roku). Natomiast od stycznia do lipca br. miał 27 mln zł straty.

Z kolei Polskie Radio w ub.r. zanotowało 293 mln zł przychodów, o 1,8 proc. więcej niż rok wcześniej.

Dołącz do dyskusji: TVP i Polskie Radio dostaną 980 mln zł z budżetu, Sejm przyjął nowelizację

20 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Maciej konserwatywny
Po licznych sukcesach...
odpowiedź
User
stan tutejszy
Cieszę się bardzo, że media publiczne dostają od czasu do czasu wsparcie z budżetu, bo im się to należy (m. in. za wzorowe propagowanie konserwatywnych wartości). Wolałbym jednak, że PiS przyspieszyło doprowadzenie do lepszej ściągalności abonamentu. Gdyby całe społeczeństwo było zmuszone do płacenia na konserwatywne media publiczne i nie miało żadnej możliwości wymigania się od tego płacenia (co dzisiaj robi się bardzo łatwo), nie byłoby w ogóle potrzebne to dofinansowywanie TVP i PR z budżetu, bo miałyby zagwarantowane stabilne (i dostateczne dla prawidłowego pełnienia misji) finansowanie z pieniędzy publicznych. Ale skoro ze ściągalnością abonamentu wciąż nie ma w Polsce porządku, lepsze już to dofinansowywanie z budżetu, niż zupełnie nic.

PS. Pozdrawiam podszywacza, który wciąż nie może się pogodzić ze zmiennością mojego nicka i próbuje bezskutecznie się podszywać pod mój BYŁY, JUŻ NIEUŻYWANY nick. Hahahahaha, pójdę zaraz poleżeć pod stołem i poturlać się ze śmiechu.
odpowiedź
User
Marcin
I bardzo dobrze. TVP powinna być finansowana z budżetu państwa oraz częściowo z reklam. Niech w końcu Kurski pójdzie po rozum do głowy i niech uruchomią 3 stacje na MUX 8 i zaczną wykorzystywać przyznane miejsca. Chcemy spełnienia obietnicy i uruchomienia TVP Sport w ogólnopolskim bezpłatnym DVB-T.
odpowiedź