SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Program Bronisława Wildsteina do połowy czerwca. Po wakacjach może trafić do TVP Info

Program „Południk Wildsteina” w połowie czerwca zniknie z ramówki TVP2. Jesienią może wrócić, jednak już do TVP Info - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl.

„Południk Wildsteina” na antenie TVP2 pokazywany jest w soboty o godz. 12.15, począwszy od 3 września br. Gospodarz programu ze swoimi gośćmi rozmawia na temat aktualnych wydarzeń politycznych, społecznych i kulturalnych w Polsce i na świecie - pierwsze odcinki zobaczyło średnio 157 tys.

- Decyzja o zdjęciu programu Bronisława Wildsteina z anteny jest rzeczą absolutnie naturalną, po prostu kończy się wiosenna ramówka - przekonuje w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Piotr Gursztyn, dyrektor programowy TVP. - Czy wróci jesienią? Są różne plany w tym względzie. Decyzje jeszcze nie zapadły, rozważane są rozmaite opcje i nic nie jest rozstrzygnięte - mówi Gursztyn.

Jako jedną z rozpatrywanych opcji dyrektor programowy wymienia powrót programu „Południk Wildsteina” we wrześniu, ale na antenę TVP Info. - Wiązałoby się to generalnie z grupowaniem publicystyki do TVP Info. Ale podkreślam: nic jest rozstrzygnięte - dodaje Gursztyn.

Bronisław Wildstein w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl podkreśla, że nikt z szefostwa TVP nie rozmawiał z nim o przesunięciu audycji do TVP Info. - Ja w ogóle nie mam żadnej informacji zwrotnej, czy mój program się podoba szefom, czy nie - dodaje.

Wildstein pod koniec maja na portalu wPolityce.pl opublikował tekst pt. „Jak za Gierka”, w którym poddał krytyce publicystykę uprawianą przez TVP Info i Wiadomości TVP1. Relację z budowy bloków w Białej Podlaskiej w ramach rządowego programu Mieszkanie+, publicysta porównał do rządowej propagandy telewizji lat 70-tych. - Na początku pomyślałem, że to sabotaż. TVP Info opanowane zostało przez KOD, który robi wszystko, aby wykpić nową władzę i jej przekaz. Wydaje się mi, że odwołany niedawno szef tej stacji Piotr Lichota na nic takiego by nie pozwolił. Ale, zdaje się, odwołany został za to, że zauważył Donalda Tuska, a TVP miała go nie widzieć - napisał Bronisław Wildstein. Tekstem tym ściągnął na siebie krytykę prawicowych dziennikarzy.

Zapytany przez Wirtualnemedia.pl czy wyczuwa, że TVP chce teraz w odwecie po cichu ściągnąć jego program z anteny, Wildstein odpowiada: - Ja się nie zajmuję wyczuwaniem. Nikt też niczego takiego nie dawał mi do zrozumienia, ani nie komunikował wprost. Więc spokojnie czekam na wrzesień. Spokojnie, bo z natury jestem człowiekiem spokojnym - mówi publicysta.

W połowie czerwca TVP zawiesza też emisję programu śniadaniowego „Dzień dobry Polsko”. Audycja ma wrócić po wakacjach.

Dołącz do dyskusji: Program Bronisława Wildsteina do połowy czerwca. Po wakacjach może trafić do TVP Info

23 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Ała
To smutne. W normalnym świecie nie byłoby wątpliwości, że program znika za wyniki (nie)oglądalności.
A w Polsce równoważną teorią jest ta, że program zdejmują, bo autor popełnił racjonalną i trafną krytykę konstruktywną.

Za daleko zabrnęliśmy w plemienność. Ślepy marsz poza granice rozsądku.
odpowiedź
User
mężczyzna
W normalnym świecie nie byłoby wątpliwości, że program znika za wyniki (nie)oglądalności.

To telewizja komercyjna rządzi się takimi zasadami - jak coś ma zbyt niską oglądalność i jest nieopłacalne w produkcji, nie zarabia wystarczająco dużo na przerwach reklamowych, znika z ramówki.

Na szczęście telewizja publiczna rządzi się innymi zasadami i na jej antenie mają rację bytu programy niszowe, skierowane do intelektualnej, myślącej elity!

Liczę na to, że program Wildsteina wróci jesienią na ekrany. Wszystko mi jedno, czy do TVP2, czy do TVP Info, przecież oba kanały są ogólnodostępne.
odpowiedź
User
polka
W normalnym świecie nie byłoby wątpliwości, że program znika za wyniki (nie)oglądalności.

To telewizja komercyjna rządzi się takimi zasadami - jak coś ma zbyt niską oglądalność i jest nieopłacalne w produkcji, nie zarabia wystarczająco dużo na przerwach reklamowych, znika z ramówki.

Na szczęście telewizja publiczna rządzi się innymi zasadami i na jej antenie mają rację bytu programy niszowe, skierowane do intelektualnej, myślącej elity!

Liczę na to, że program Wildsteina wróci jesienią na ekrany. Wszystko mi jedno, czy do TVP2, czy do TVP Info, przecież oba kanały są ogólnodostępne.

Bezmózga ta elita, sorry
odpowiedź