SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

We Francji Google nie zapłaci wydawcom za treści. To efekt unijnej dyrektywy o prawach autorskich

Google zapowiedział, że po wprowadzeniu we Francji nowej unijnej dyrektywy o prawach autorskich nie będzie płacić tamtejszym wydawcom za możliwość prezentowania ich treści w wyszukiwarce. Koncern ograniczy się do wyświetlania odnośników i bardzo skrótowych informacji o umieszczonych pod nimi materiałach i w ten sposób uniknie dodatkowych kosztów.

Dyrektywa o prawach autorskich została przegłosowana w Unii Europejskiej w połowie kwietnia 2019 r. Nowe przepisy przewidują m.in. że w wyszukiwarkach czy internetowych generatorach newsów będą mogły być zamieszczane jedynie sygnalne informacje na temat treści pochodzących od wydawców. Jeśli tacy giganci jak Google czy Facebook zechcą prezentować większe części materiałów będą musieli zapłacić za to wydawcy.

Google: We Francji nie zapłacimy mediom

W założeniach dyrektywa o prawach autorskich zacznie obowiązywać w UE od października br. Jednak Francja jako pierwszy kraj unijny wprowadziła nowe przepisy już teraz.

Okazuje się że wprowadzane właśnie przepisy mogą nie przynieść wydawcom oczekiwanych przez nich korzyści. Koncern Google zapowiedział oficjalnie na swoim blogu, że nie będzie płacił wydawcom we Francji za możliwość zamieszczania w wyszukiwarce większych fragmentów publikowanych przez nich treści.

Amerykański koncern wyjaśnia, że przewidziany przez unijną dyrektywę model biznesowy nie mieści się w jego strategii, dlatego Google zamierza wprowadzić we Francji inny niż dotąd sposób prezentowania treści od wydawców w wyszukiwarce. Zgodnie z zapowiedzią w najbliższej przyszłości w lokalnej wersji platformy pojawią się jedynie linki prowadzące do poszczególnych artykułów, jednak będą im towarzyszyć jedynie bardzo skrótowe opisy tych treści zamiast dłuższych fragmentów materiałów.

W ten sposób Google z jednej strony dostosuje się do wymogów nowej dyrektywy, z drugiej zaś nie będzie ponosił na rzecz francuskich mediów żadnych kosztów. Koncern zaznacza jednocześnie że wydawcy którzy będą chcieli by wyszukiwarka zamieszczała dłuższe fragmenty ich materiałów mają wciąż otwartą drogę do indywidualnych negocjacji w tej sprawie.

W II kwartale 2019 roku holding Alphabet osiągnął przychody przekraczające 38,9 mld dolarów, wzrósł także kwartalny zysk netto spółki. Większość przychodów wygenerował należący do Alphabet koncern Google, który w ciągu kwartału zwiększył wpływy z reklam do poziomu ponad 32,6 mld dolarów.

Dołącz do dyskusji: We Francji Google nie zapłaci wydawcom za treści. To efekt unijnej dyrektywy o prawach autorskich

13 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
GS
Google, koncertowo obchodzi ACTA2. Zacznie wyświetlać jedynie tytuły materiałów/newsów z adnotacją, że "Informacje dotyczące tej strony są niedostępne". Zapewnia, że nie wpłynie to na ranking serwisów, aby chwilę później dodać akapit, że zastrzegają sobie, że ze względu na preferencje użytkowników, takie newsy z okrojonym wyglądem, mogą być gorzej widoczne... :) Jednocześnie Googledodaje nowe znaczniki, które można wprowadzić w kodzie strony, które zezwalają BEZPŁATNIE, pobierać dłuższe nagłówki i zdjęcia, czyli obejść ograniczenia. Ale decyzja już należy do wydawcy, a nie do Google.

Także mamy czas próby dla wydawców (na razie we Francji). Zobaczymy za kilka tygodni, czy wydawcy solidarnie z prawem zrezygnują z wyświetlania się w usłudze Google News (która generuje wydawcom od 40 do nawet 80% ruchu z Google), czy jednak wizja utraconych zysków przekona ich, do wprowadzenia zmian w kodzie, aby newsy wyświetlały się tak jak dziś.
odpowiedź
User
henio
Gdzie jest teraz mądry pan Chrabota?? który tak mocno lobbował za acta2.
odpowiedź
User
Zwolennicy Acta to ehh
Gdzie jest teraz mądry pan Chrabota?? który tak mocno lobbował za acta2.

siedzi przy biureczku w Rzepie i wali głową w blat
odpowiedź