SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Tylko co piąta kobieta na kierowniczym stanowisku uważa siebie za liderkę, co dziesiąta - za mentorkę

54 proc. kobiet pełniących kierownicze funkcje uważa swoja rolę za wspierającą, podczas gdy tylko 22 proc. postrzega same siebie jako liderki. Sukcesem zawodowym dla 35 proc. badanych jest zdobycie niezależności finansowej, ale tylko 9 proc. z nich za sukces uznaje zostanie mentorką dla innych - wynika z badania Alicji Wysockiej Świtały (partnerki zarządzającej agencji Clue PR) i dr Marty Biercy (SWPS).

Kobiety pełniące kierownicze funkcje w firmach wychodzą z cienia, ale jest to proces wieloetapowy i pełen wyzwań – wynika z najnowszego raportu Przywódczynie 3.0, zrealizowanego na zlecenie Clue PR z panelem Ariadna w styczniu br.

Autorki badania, dr Marta Bierca (SWPS) i Alicja Wysocka Świtała (Clue PR) poddały badaniu zachowania liderek w pracy, ich motywacje i obawy, cechy, które pomagają im w karierze i poziom wsparcia, jaki otrzymują. Dla pełnego obrazu w badaniu porównano obie płcie i zostały również wyłonione 3 wiodące typy liderek: Wojowniczka, Królowa i Siłaczka.

Liderki nie chodzą tak często na kompromis

Swoją rolę kobiety-liderki przede wszystkim uznają za wspierającą – 82 proc. deklaruje, że oferuje swoim pracownikom wsparcie merytoryczne i emocjonalne, ale za autorytet uważa się 79 proc., podczas gdy 84 proc. mężczyzn uważa, że cieszy się bardzo dużym autorytetem.

Kobiety są bardziej otwarte na opinie innych, ale również częściej im ulegają niż mężczyźni (73 proc. do 67 proc.). Na kompromis jednak nie chodzą tak często – również tylko blisko połowy, bo 55 proc. liderek jest skłonnych do kompromisu i dopasowania się do innych. Za liderkę uważa się tylko 22 proc. kobiet, podczas gdy tak siebie postrzega 36 proc. procent mężczyzn, i z tego może wynikać kolejna różnica – tylko nieco ponad połowa (58 proc.) liderek chce być dla swojego zespołu „coachem”, czy wskazywać mu drogę, podczas gdy tak swoją rolę widzi 66 proc. mężczyzn.

Niezależność i rozwój to siły napędowe kobiet

Kobiety są wymagające wobec siebie i mocno wierzą w siłę nauki i dokształcania się w drodze po awanse. Dużo wymagają od otoczenia. 71 proc. badanych kobiet przyznaje, że dużo wymaga od innych, 19 proc. mówi, że nie boi się konfliktu, a konfrontacja wręcz napędza je do działania.

Głównymi motywatorami dla kobiet są: niezależność finansowa (91 proc.), rozwój osobisty (91 proc.), sprawdzenie siebie i swoich możliwości (84 proc.). 78 proc. liderek uznaje możliwość oszczędzania i inwestowania pieniędzy za ważny czynnik napędzający je do pracy.

Liderki bywają rywalizacyjne – dla 46 proc. dorównanie lub bycie lepszą zawodowo niż partner jest ważnym czynnikiem, podobnie jak ogólnie bycie lepszą od innych jest istotne dla 57 proc. badanych menedżerek.

Jednocześnie aż 68 proc. liderek deklaruje, że staranie się o awans jest dla nich jednym z największych wyzwań. Jednak zdecydowanie największym, oprócz osiągania zamierzonych celów,  jest radzenie sobie z ciągłym zmęczeniem – narzeka na nie aż 73 proc. badanych. Być może wynika to z drugiego wyzwania, którym dla 63 proc. badanych przywódczyń jest łączenie życia zawodowego i prywatnego. Dla mężczyzn na podobnych stanowiskach największym wyzwaniem jest radzenie sobie ze stresem.

Wojowniczka, Królowa i Siłaczka - trzy typy przywódczyń

Wiele cech liderki mają wspólnych, gdyż musiały je wypracować starając się o awans w podobnych środowiskach, jednak po bliższym przyjrzeniu się wynikom widać ciekawe różnice w typach zarządzania. Na bazie segmentacji wyników autorki badania wyłoniły trzy główne typy liderek, nazwanych dla potrzeb raportu blisko ról, jakie pełnią w organizacji: Wojowniczką, Królową i Siłaczką.

Królowa to dominujący typ liderki. Odpowiedzialna, sumienna i wyrozumiała. Skłonna do kompromisu. Wspiera w bieżących zadaniach, a sukces zawodowy definiuje jako bezpieczną przyszłość. Stawia na relacje, nie dąży zarazem do narzucania swojego zdania, ale wskutek tego nie jest również dla innych mentorką. Nie poświęciłaby życia prywatnego dla pracy. Wyważona, nieskłonna do ryzyka, bywa zachowawcza w decyzjach.

Wojowniczka, drugi w kolejności typ liderek, jest bardziej zorientowana na własny rozwój zawodowy i awanse. Uważa, że ma autorytet. Potrafi wspierać innych, ale raczej poprzez naukę niż komplementy. Ważne jest dla niej posiadanie strefy wpływów poza domem, a za klucz do sukcesu uznaje konsekwencję w działaniu. Bywa bardziej bezkompromisowa od Królowej, ale również nie obawia się wyróżniania na tle innych. Dużym wyzwaniem jest dla niej wypalenie zawodowe, podobnie zresztą jak dla ogółu kobiet – aż 65 proc. liderek ogółem uważa to za wyzwanie.

Trzecim wyróżniającym się typem menedżerki jest Siłaczka. Zaangażowana w pracę, często bywa wypalona i zmęczona, a wyzwaniem bywa dla niej zbudowanie swojej pozycji w organizacji, jak zresztą dla liderek ogółem (61 proc.). Lubi współpracę z innymi i ważna jest dla niej praca zgodna z wartościami. Jest towarzyska, zależy jej na byciu lubianą i dobrej atmosferze, czasem kosztem tempa pracy.

Trzy typy liderek to trzy modele zarządzania, niemniej rdzeń jest podobny. Duży nakład pracy, ciągłe doszkalanie się, brak mentoringu, duża doza rywalizacji, przy jednoczesnej ambicji na poszerzanie strefy wpływów i niezależność – to cechy współczesnej przywódczyni.

Badanie zostało przeprowadzone na ogólnopolskiej grupie ponad 640 kobiet i mężczyzn pełniących zarówno funkcje kierownicze, jak i wspierające w firmach zarówno z sektora małych i średnich przedsiębiorstw, jak i firm zatrudniających powyżej 1000 osób. Badanie w panelu Ariadna, styczeń 2022, metoda CAWI, N = 647, wiek 18+, 50 proc. kobiet i 50 proc. mężczyzn

Dołącz do dyskusji: Tylko co piąta kobieta na kierowniczym stanowisku uważa siebie za liderkę, co dziesiąta - za mentorkę

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
ehh
4/5 czy 9/10 nie będzie się czuło ani liderką ani mentorką ponieważ stanowiska kierownicze mają przez zasiedzenie bądź przez to, że się wyróżniły w swojej pracy i w nagrodę im tą pracę zabrano... To samo tyczy się również mężczyzn, tu płeć nie ma znaczenia... a rozdrabnianie tego na wojowniczki, królowe czy siłaczki to już kompletna bzdura... xd
odpowiedź