SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Wybór Marcina Wolskiego na szefa TVP2 to odważna decyzja, zwłaszcza przy tak słabych wynikach anteny (opinie)

Marcin Wolski już przebrzmiał, miał swój czas w telewizji publicznej. Jego nominację na szefa TVP2 należy rozpatrywać w kontekście dorobku szefów konkurencyjnych stacji, czyli Niny Terentiew z Polsatu i Edwarda Miszczaka z TVN - wczorajszą decyzję zarządu TVP oceniają Agata Młynarska, Robert Kwiatkowski, Andrzej Zarębski, Wiesław Godzic i Hanna Lis.

Marcin Wolski, fot. AKPAMarcin Wolski, fot. AKPA

W poniedziałek zarząd Telewizji Polskiej powołał na stanowisko dyrektora TVP2 satyryka i dziennikarza Marcina Wolskiego. Zastąpił on Macieja Chmiela, który od zeszłego piątku sprawuje funkcję zastępcy dyrektora biura handlu.

Wolski od kwietnia br. jest szefem redakcji oraz jednym ze współprowadzących wieczornego programu satyrycznego TVP Info „W tyle wizji”. Od lutego 2015 roku kieruje oddziałem warszawskim Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.

Wszyscy eksperci i przedstawiciele mediów, poproszeni przez portal Wirtualnemedia.pl o ocenę tej nominacji, byli zdziwieni decyzją zarządu Telewizji Polskiej. Najczęściej wskazywali na spadającą oglądalność, którą zatrzymać mógłby dobry manager i zarządca. Marcin Wolski takim managerem nie jest.

- Zarząd TVP robi z „dobrej zmiany” kabaret. Ta nominacja nie odbyła się zgodnie z racjonalnymi kategoriami czy kryteriami, jest raczej efektem panującego chaosu - ocenia Robert Kwiatkowski, były prezes Telewizji Polskiej w latach 1998-2004. - Marcin Wolski może i jest artystą kabaretowym, ale jakie ma kompetencje do prowadzenia anteny telewizyjnej w porównaniu do dyrektorów anten innych stacji? Jego kandydaturę należy rozpatrywać w kontekście dorobku szefów konkurencji, czyli Niny Terentiew z Polsatu i Edwarda Miszczaka z TVN. Porównajmy te trzy osoby i będziemy wiedzieli wszystko na temat stanu umysłu prezesa Jacka Kurskiego, który powołał Marcina Wolskiego na szefa TVP2 - wyjaśnia Kwiatkowski.

Ekspert rynku mediów Andrzej Zarębski przypomina, że Marcin Wolski jest postacią doskonale znaną Polakom i ma różne oblicza. - Zaczęło się od audycji „60 minut na godzinę” w Programie III Polskiego Radia, gdzie rozrywka stała na wysokim poziomie i ośmieszała PRL. Natomiast współcześnie cos się z panem Marcinem stało i jawnie zdeklarował się jako zwolennik jednej opcji politycznej, koncentrując w ostatnich latach swój talent na zwalczaniu inaczej myślących - opisuje Andrzej Zarębski.

- Ta nominacja jest bardzo czytelnym sygnałem dla kierunku zmian polityczno-kulturalnych w TVP2. Będzie to teraz prawdopodobnie program walczący. Nasuwa mi się mnóstwo określeń z ustroju, który obaliliśmy, program Dwójki będzie „chłostać ostrzem satyry” tych wszystkich, którzy nie rozumieją słuszności linii reprezentowanej przez partię rządzącą i jej media - podkreśla Zarębski.

Medioznawca prof. Wiesław Godzic uważa natomiast, że objęcie przez Wolskiego stanowiska dyrektora Dwójki jest tak samo tymczasowe, jak tymczasowe są władze TVP. - Wydaje mi się, że pan Marcin Wolski już przebrzmiał, miał już swój czas, swoją satyrę w telewizji, a to, co pokazuje od kilku tygodni, czyli „W tyle wizji”, jest bardzo niedobre. Starszy pan, który próbuje się wyzłośliwiać i być zawistny to nie jest poziom telewizji publicznej - wskazuje prof. Godzic.

- Telewizja nie znosi powrotów, szczególnie po latach, bo jako medium idzie szybko do przodu. Zatem wybór Wolskiego jest jednym z najgorszych, bo nie dość, że postać nieciekawa to jeszcze powtórzona rzecz. Wygląda jakby zasoby telewizji publicznej się kurczyły. Nie sądzę, aby to był nowy kierunek w rozwoju Dwójki. Telewizja Polska próbuje się dopasować do bieżącej sytuacji i spadającej oglądalności. Sytuacja Jacka Kurskiego też jest niepewna - dodaje medioznawca.

Związana przez 17 lat z TVP2 (w latach 1998-2006) Agata Młynarska, ostatnio prowadząca „Świat się kręci” w Jedynce, wskazuje z kolei, że dyrektorami współczesnych mediów powinni być ludzie, którzy mają doświadczenie w zarządzaniu nowoczesnymi stacjami telewizyjnymi.

- Kierowanie anteną to nie jest tylko nadawanie kierunku merytorycznego, bo od tego są szefowie redakcji i producenci. Szef anteny powinien przede wszystkim posiadać umiejętność poruszania się po rynku medialnym, umiejętność tworzenia ramówki, bycia blisko wszystkich trendów, zarządzania ogromnymi i kosztownymi projektami, tworzenia stabilnej, lecz zarazem radzącej sobie z konkurencją stacji - wylicza Agata Młynarska. - Pan Marcin Wolski jest satyrykiem, osobowością mediów, ale czy potrafi zarządzać telewizją? Tu mam wątpliwość. To jest tak jakby znakomity piłkarz miał zostać prezesem klubu piłkarskiego. Są to inne kompetencje i nie każdy się do tego nadaje - ocenia dziennikarka.

Dodaje, że doświadczenie zawodowe Wolskiego stawia go raczej wśród tych, którzy powinni spoglądać z boku i doradzać, a nie kierować. - Natomiast przekazanie mu zarządzania w TVP, a zwłaszcza w Dwójce, która utraciła widza przez brak kompetentnego kierownictwa, uważam za odważną decyzję zarządu. Jeśli mielibyśmy wskazać teraz dyrektora, który wyprowadzi Dwójkę z oglądalnościowego dna, to Marcin Wolski nie byłby człowiekiem pierwszego wyboru. Nie mam wątpliwości, że powołanie go ma charakter głównie polityczny - zaznacza Młynarska.

- Nominacji Marcina Wolskiego nie da się poważnie skomentować. Będzie wesoło, chociaż ja za takim poczuciem humoru nie przepadam - komentuje krótko dziennikarka Hanna Lis, przez wiele lat związana z Telewizją Polską, ostatnio z „Panoramą” (zwolniono ją w styczniu br. ).

Na trudności we współpracy z głównymi antenami TVP wskazują zapytani przez nas producenci. Jeden z przedstawicieli branży producenckiej podkreśla jednak, że nominacja Marcina Wolskiego niewiele zmieni w tych relacjach. Zgodnie z uchwałą zarządu Telewizji Polskiej szefowie Jedynki i Dwójki zostali bowiem pozbawieni kompetencji decydowania o programie. O tym, co znajdzie się w ramówce decyduje teraz biuro programowe, a konkretnie jego szefowa Joanna Klimek, oraz zarząd. - Wolski będzie firmował swoją twarzą nieswoje dzieło - usłyszeliśmy.

Natomiast Krzysztof Grabowski, producent i członek zarządu spółki Baltmedia, przypomina o serialu „Orzeł”, który został porzucony przez dyrektora Macieja Chmiela. - Na skutek wypowiedzi Macieja Chmiela dla portalu Wirtualnemedia.pl, która podważała sens tego projektu, ponieważ serial miał opowiadać o klęsce, producent nie zdecydował się w ogóle, żeby ponownie rozmawiać w tej sprawie z Dwójką - mówi nam Krzysztof Grabowski.

Z danych Nielsen Audience Measurement wynika, że w czerwcu udział TVP2 w rynku telewizyjnym wyniósł 6,63 proc., po dużym spadku.

Dołącz do dyskusji: Wybór Marcina Wolskiego na szefa TVP2 to odważna decyzja, zwłaszcza przy tak słabych wynikach anteny (opinie)

59 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
z PiSem trzeba po PiSowsku
Po przegranej PiSu (wcześniej czy później) do TVP 1 trzeba na szefa zatrudnić Palikota a w TVP 2 Wojewódzkiego. A potem sprzedać Agorze i Polityce. Z PiSem trzeba po PiSowsku. I udawać że wszystko jest cacy. Oko za oko.
odpowiedź
User
Dżon Snoł
ja już więcej nie będe tu komentował, bo ten portal to dziecinada. Jeśli komentarze sa "niekodowskie" to sa usuwane, można pisac kilka czy kilkanaście - usuną wszystko. Widac też jakich komentatorów dobierają..Godzic, Lis, Młynarska, wszyscy poszkodowani przez dobrą zmiane więc co mogą powiedzieć? wirtualnemedia to amatorka kodowska w najczystszej postaci. Nie polecam . ( teraz możecie to usunąć, screeny już zrobione i będa rozpowszechniane ze szczegółowym opisem waszej rzetelności i obiektywności)
odpowiedź
User
lolo
odważna? chyba debilna
odpowiedź