Związkowcy w Agorze przeciw podwyżce dla rady nadzorczej. „Trwają zwolnienia, ciągle słyszymy: nie ma pieniędzy”

Kwintesencja dzikiego kapitalizmu, jak za AWS, SLD i PO. Wypieprzyc na bruk i morda w kubel. Pany czekaja na pieniazki.

W Polsce nie ma kapitalizmu, gdyby był wszystkie korporacje trzęsłyby portkami z dnia na dzień, że jakaś mała prężna firemka odebrałaby im chleb. I stratna nie byłaby to tylko Agora. Dziki kapitalizm tworzyłby fortuny z dnia na dzień. Polecam historię ekonomii kapitalizmu (współczesnego, co by nie zaśmiecać sobie historycznymi głupotkami).

I pomyliłeś partie. Przeciw kapitalizmowi paradoksalnie są partie, które w teorii są prawicowe (wg definicji, w Polsce nie było i nie ma takowych, najbliższy prawicy jest Korwin-Mikke, ale on de facto jest monarchistą).

gdyby nie fakt, że pracując przy biurku w agorze prowadze wlasna firme nie pracowałbym tam od lat. a tak, za parking, miejsce pracy i miejsce spotkan z klientami jeszcze mi placa. a ze szefostwo to rodzina krolika (nepotyzm jest uprawiany na potege) ktorzy nie naleza do kompetentnych pracownikow można tak pracowac.

Większość pracuje dla idei, bo w innym wypadku dlaczego godzą się na takie traktowanie?