Artur Andrus i Robert Kantereit bez zgody zarządu Polskiego Radia na pracę w TVN24

Wiele razy pisałem tu w komentarzach, że Trójkę powinno się solidnie "przewietrzyć", bo choć od początku 2016 roku nastąpiło tam kilka dobrych zmian i pojawiło się kilka niezłych audycji i nowych głosów, Trójka wciąż nie jest dostatecznie "przewietrzona".

Nie będę ukrywał, że Artur Andrus to jest ten, któremu w pierwszej kolejności bym podziękował i "przewietrzył". Skoro bliski mu jest TVN 24 i udziela się w tym żenującym "Szkle kontaktowym", nie widzę go jako pracownika konserwatywnych mediów publicznych. Tyle w temacie.

O ile Andrusa nie będzie mi w Trójce brakować (nie moje pokolenie, nowe moja "Powtórka z rozrywki") , tak nie wyobrażam sobie popołudnia bez stonowanego Kanteraita. Jako jeden z niewielu stara się nie odsłaniać swoich prywatnych poglądów zarówno w tvn24, jak i w Trójce. Ale "dobra zmiana" ci się własnymi "zasadami"... Przykro.

W Trójce i w Szkiełku będzie AA bardzo brakowało.