SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

ASAP, last minute i nadgodziny w agencjach reklamowych - norma czy przesada?

Polska agencja reklamowa stanie się dobrym miejscem do pracy, jeśli nikt nie będzie wymagał odsłużenia dupogodzin przy biurku, wprowadzi się zasadę, że dzisiejszy ASAP jest jutrzejszym fuckupem i zluzuje nieco pracowników wtedy, gdy ich klienci wypoczywają. O tym, czy działające w Polsce agencje reklamowe mogłyby funkcjonować w oparciu o 40-godzinny tydzień pracy, mówią dla Wirtualnemedia.pl Tomasz Dembiński, Piotr Stasiak, Bartosz Kuckowski, Andrzej Kapera i Paweł Miklaszewski.

Dołącz do dyskusji: ASAP, last minute i nadgodziny w agencjach reklamowych - norma czy przesada?

16 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Axe
Polskie agencje to w większości firemki zakładane przez zrzuty z sieciówek, których właściciele o mentalności folwarcznego ekonoma traktują pracowników jak chłopów pańszczyźnianych. Ale oczywiście każdy taki menago będzie w wypowiedziach oficjalnych pierniczył farmazony o kulturze pracy. Kulturę, panie, to się z domu wynosi - pod warunkiem, że tata i mama coś sobą reprezentują. Niestety, chamstwo i brak zasad to obecnie w polskich domach (chałupach?) norma, więc nadziei też nie widać.
odpowiedź
User
Kormo
Niestety klienci przyzwyczaili się, że agencja reklamowa jest jak towarzyska. Zawsze jakaś kurwa będzie na klienta czekać.
Moim zdaniem w dzisiejszych czasach nie manager większego sensu przychodzenie do agencji bo to dą najgorsze dupogodziny spędzone w metrze i korkach.

Sam przez dwa lata pracując na etacie - pracowałem z domu, kawiarni czy plaży. Przy dzisiejszych narzędziach i odpowiednim podejściu szefostwa jest to możliwe.

Polecam przeczytanie książki Rework.
odpowiedź
User
Szczery
Gdyby nadgodziny były płatne, gwarantuję że szefowie wraz z wybiciem godziny 17 wyrzucaliby wszystkich z biura. A tak, płacą ludziom za 8 h, a tyrają nimi po 16.
odpowiedź