SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Dziennikarz „Wprost” dostarczył sprzęt do podsłuchiwania? „Niedorzeczny zarzut”

Łukasz N., menedżer restauracji Sowa i Przyjaciele, podczas przesłuchania w związku z tzw. aferą taśmową, zeznał, że to współpracujący z tygodnikiem „Wprost” dziennikarz Piotr Nisztor dostarczył mu sprzęt podsłuchowy - wynika z nieoficjalnych informacji „Rzeczpospolitej”. Nisztor zdecydowanie temu zaprzecza.

Dołącz do dyskusji: Dziennikarz „Wprost” dostarczył sprzęt do podsłuchiwania? „Niedorzeczny zarzut”

10 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
ekspert
Wprost leży i kwiczy

oj pójdą siedzieć a cały wydadwnictwo niebawem zbankrutuje

oj będzie się ściskał Michał M. Lisiecki z Wiplererm, ale w pierdlu!!!
odpowiedź
User
latający taboret
Powoli można całą tę aferę podsumować sienkiewiczowskim : chu... dupa i kamieni kupa. Macie 900 godzin nagrań? Nie mamy. Macie nagranie z Bieńkowską i Wojtunikiem? Mamy mieć. A co z rozmową Kwiatkowski Kulczyk? Była, ale czekamy na nagranie... Jwk można anonsować, to czego się nie ma w ręku i nie wie się czy są tam jakiekolwiek smaczki... A jak jeszcze okaże się, że nagrania były inspirowane przez współpracownika, to będzie pasztet nie z tej ziemi i pełna kompromitacja.
odpowiedź
User
minerwa
Nisztor jest słupem służb, i tyle na temat. Jak tam proces w Sądzie Okręgowym, wytyczony mu przez wspólniczkę, bo nie podzielił się kasą za biografię kompromitującą Doktora Jana? Kulczyk wolał Nisztorowi zapłacić kilkaset tysięcy zł, aby książka się nie ukazała. Taki biały kruk. Modus operandi charakterystyczny dla Latkowskiego i kolesi.
odpowiedź