SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Siedem grzechów głównych dziennikarstwa. Grzech siódmy: gniew [MAREK TEJCHMAN]

- Gniew prowadzi do ograniczenia umiejętności poznawczych. Będąc wściekłym na to, jak wygląda rzeczywistość i starając się ją zmienić, zamykamy się na umiejętność słuchania innych i próby zrozumienia ich spojrzenia na rzeczywistość. To z kolei powoduje, że nie jesteśmy w stanie jej opisywać. Nie rozumiemy jej, nie mamy szansy naprawdę poznać - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Marek Tejchman, zastępca redaktora naczelnego "Dziennika Gazety Prawnej".

Dołącz do dyskusji: Siedem grzechów głównych dziennikarstwa. Grzech siódmy: gniew [MAREK TEJCHMAN]

16 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Podział
Środowisko "dziennikarskie"jest zblazowane jak polityczne (te same twarze wykonujące zawód "polityk" od 89). Podzielili się w 2005, podzielili się w 2010, podzielili się w 2010. Litości :D Dlatego nikt inteligentny nie traktuje ich poważnie :D Prowadzą swoje "wojenki" na Twitterze, który w Polsce jest marginalnym medium społecznościowym w porównaniu do Facebooka, Instagrama, Tiktoka itd. Ale oni są opiniotwórczy (marginalnie) :D Efekt jest taki, że zawodu dziennikarza nikt w Polsce nie traktuje poważnie :D Młodzi wpadają, ale jak zobaczą, że jedyną perspektywą jest robienie za mediaworkera do końca życia na śmieciówce, to uciekają w PR, marketing, SEM, Social media itd. Szkoda cennego czasu na państwa dziennikarzy, będących cynglami dwóch obozów politycznych walczących o ojczyznę (jedni) i demokrację (drudzy) :D
odpowiedź
User
dziennikarz
Gniew, wręcz przeciwnie, jest siłą napędową dziennikarstwa. Szczególnie gniew i oburzenie w dziennikarstwie śledczym. Bez gniewu, czasem furii nie powstałoby wiele doskonałych tekstów na całym świecie, począwszy od USA na przełomie XIX i WW wieku, skończywszy na Polsce w XXI wieku. Gniewamy się na rzeczywistość i chcemy ją zmienić - i to jest to, o co w dziennikarstwie chodzi. Dziennikarz ekonomiczny, nawet najlepszy, nie musi tego wiedzieć, ani rozumieć.
odpowiedź
User
dno dna
poznałem słyszałem, widziałem tego lenia i wydmuszkę w akcji. nie polecam. tragedia nie dziennikarz
odpowiedź