Grzegorz Jankowski odchodzi z „Faktu”, branża nie jest zaskoczona. „Koniec pewnej epoki”

buhahahahaahahahaahahahahahaahahaha Feluś i szerokie horyzonty oraz żywa inteligencja, akurat najgłupsze teksty Faktu powstawały m.in. z jego inspiracji, dzięki niemu pojawił się też blog opisujący życie w redakcji i "stosunki" jakie tam panowały, z kolei bliźniak Karnowski który pomagał pogrzebać Dziennik jak zwykle nie ma o niczym pojęcia, redakcja Faktu jest tak okrojona osobowo, że trudno tam jeszcze kogoś zwalniać, szczególnie dotyczy to oddziałów gdzie ludzie chodzą na rzęsach zbierając materiały, pisząc je, robiąc jako graficy strony, obsługując internet i profil na FB a to wszystko w 2-3 osoby

czytając komentarze - grzegorz bynajmniej w chwale nie odchodzi :) - z resztą kto go zna to się pewnie nie dziwi

No to dwa pytania teraz: kto z Grzesiem leci? Moim zdaniem najpierw Wodziński, Biedroń, Grzybowski i Niedzielka, a zaraz potem Rowińscy, Wójcik i Jachowicz.

Kto wróci? Pewnie Pęcherska, Klekowski, Kazikiewicz, Mieśnik i Zasiadczyk.

Rozmowy ponoć już trwają :)