SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Jacek Hugo-Bader do „Tygodnika Powszechnego”: przepraszam autorów, to nie plagiat tylko zła karma

Reporter „Gazety Wyborczej” Jacek Hugo-Bader w liście do „Tygodnika Powszechnego” przeprasza autorów, z których artykułu zaczerpnął kilka zdań do swojej książki. - Może nie plagiat, na litość Boską - chodzi o kilka zdań, sześć, dziewięć... Podobnych. Może to tylko nonszalancja, niechlujstwo? Albo nieświadoma inspiracja? Może poniosła mnie materia? - zastanawia się Hugo-Bader.

Dołącz do dyskusji: Jacek Hugo-Bader do „Tygodnika Powszechnego”: przepraszam autorów, to nie plagiat tylko zła karma

14 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
nick
Nie zła karma tylko niechlujstwo HB. Inna sprawa ile tego było. Jeśli 6-9 zdań (pytanie do TP) to burza w szklance wody. Z igły widły - jak to ktoś powiedział, tylko nie pamiętam kto. Ups... ;-)
odpowiedź
User
eh
Może poniosła mnie materia?
odpowiedź
User
vera
Piszę po raz drugi. Poprzedni wpis zaczęłam i zakończyłam językiem parlamentarnym, może dlatego admin mnie nie wpuścił. Czyżby język używany przez parlamentarzystów nie był tolerowany na wirtualnychmediach? Sory, myślałam, że parlamentarzyści to elita i to oni nadają styl - tylko się podciągnęłam. Wracam do meritum. Oj tam, oj tam, zaledwie sześć czy siedem zdań zajumał i od razu larum grają. Kiedyś JH-B wykorzystał (bez podania, że to nie jego) smakowitą frazę z Babla i dzisiaj wrzuciłam zdanko do internetu, a tam to JH-B "oplata jedwabnymi rzemykami swoich wspomnień" na wszystkich stronach - wszędzie przy zdanku (jego "magiczność" internauci docenili, co dobrze świadczy o ich literackim wyczuciu) nazwisko H-B figuruje. Niektórzy blogerzy nawet o Bablu słyszeli, ale i tak kojarzą zdanie z JH-B. Dla czytających po łebkach to jest już zdanie JH-B i tym zdaniem do klasyki może się wdrapać. Szkoda tylko, że to już jest klasyka. Nie jego klasyka, ale jakie to ma znaczenie. Oj tam, oj tam, o kilka zdań nie ma się co spierać.
odpowiedź