SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Joanna Lichocka krytykuje pensje dziennikarzy mediów komercyjnych. „Niech powiedzą, ile zarabiają”

Joanna Lichocka, posłanka Prawa i Sprawiedliwości i członek Rady Mediów Narodowych, miała według „Faktu” skarżyć się na niskie zarobki polityków. Stwierdziła jednak, zarzucając dziennikowi manipulację, że krytykowała jedynie wysokie pensje dziennikarzy mediów komercyjnych. Według niej telewizyjne „gwiazdy” zarabiają „po 40-50 tys. złotych”, natomiast przeciętnie niskie zarobki w branży źle wpływają na niezależność dziennikarzy.

Dołącz do dyskusji: Joanna Lichocka krytykuje pensje dziennikarzy mediów komercyjnych. „Niech powiedzą, ile zarabiają”

32 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Józef
Kolejna pisowska łajza, która powiedziała coś, czego nie powiedziała.
odpowiedź
User
:D
Pamiętam jak parę lat temu była mowa o zarobkach i np. Kamil Durczok jeszcze jak prowadził Fakty w TVN to zarabiał 60 tys zł! Tomasz Lis w TVP podobno brał 190 tys zł. A to są zarobki z przed kilku lat. Tak więc śmiesznie czasem wygląda jak dziennikarz TVN-u przez cały dzień "prowadzi dochodzenie" na temat ministerialnej premii 30 tys za cały rok a sam bierze dwa razy więcej.
Polecam przestudiować oficjalne sprawozdania z przed kilku lat. Tam jest wiele oficjalnych danych na ten temat.


Dziubasku, dziennika prywatnej firmy bierze pensje od prywatnego wydawcy, ktory placi mu ze swego zysku. Wiec nawet gdyby uznal, ze ktos zasluguje na 1 mln dziennie i stac by go bylo na taka pensje, to w czym problem? Nie dokladasz do tego chocby grosika. Co innego pracownicy oplacani z moich/twoich/naszych podaktow.
odpowiedź
User
prawnik
Jako redaktor zarabiałem 1900zł netto. Wiele lat temu. Teraz Kolega, który zastąpił Kolegę, który mnie zastąpił, zarabia 2500netto. Uwzględniając inflację mniej, niż ja niegdyś. Dziennikarstwo nigdy nie było zawodem dla pieniędzy. Z kolei "dziennikarstwo celebryckie" daje pieniądz, ale ma wysokie koszty uzyskania przychodu. I materialne i niematerialne. Oraz przykre choroby zawodowe. To nie jest tak, że superfajnie jest być tym dziennikarzem (też: prezenterem, gadającą głową) z okładek i czołówek. To nie jest praca dla każdego.
odpowiedź