SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Matka Kurka nie boi się procesu z Durczokiem. „Napisałem udokumentowaną prawdę”

Bloger Piotr Wielgucki, znany jako Matka Kurka, nie obawia się procesu, którego wytoczenie zapowiedział redaktor naczelny „Faktów” Kamil Durczok, deklarując, że wszystkie podane przez niego informacje o Durczoku są udokumentowane i zweryfikowane. Z kolei dziennikarka „Wprost” Olga Wasilewska stwierdziła, że w ostatnich tygodniach wysłuchała relacji „zdemolowanych psychicznie współpracowników”.

Dołącz do dyskusji: Matka Kurka nie boi się procesu z Durczokiem. „Napisałem udokumentowaną prawdę”

26 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Emu
Środowisko dziennikarskie jest oburzone, bo rzecz dotyczy człowieka mediów. Czy w innym przypadku też podniosłoby takie larum? Wątpliwe. Psy na autorach wiesza m.in. red. nacz. Super Expressu, który swego czasu - na podobnej zasadzie - bezwględnie zgnoił Krzysztofa Piesiewicza, wykorzystując w publikacjach materiały szantażystek. Piesiewicz został uniewinniony. Rednacz SE był wtedy z siebie bardzo dumny, teraz pluje jadem. Jedna i druga sprawa to obrzydliwość, ale przydałoby się trochę konsekwencji.
odpowiedź
User
trzecioświatowiec
W domu wszystkich moich "znajomych" i kochanek nie ma woreczków po narkotykach - koce i marysze i niestety nie ma akcesoriów do ich wciągania. Nie barykaduję się w domu na aż 30 minut przed właścicielami mieszkania, nie mam zniszczonych kamer i kart sim, ba, nie mam nawet pornografii zwierzęcej i dmuchanych lalek-murzynek! Do tego wszystkiego nie uciekam przed właścicielem mieszkania w dwóch kapturach! Co jest ze mną nie tak? Nie mam nawet laptopa z ofertami prostytutek. Czy mimo to mogę kiedyś w życiu poprowadzić jakiś ważny program informacyjny? Oświadczam, że mimo powyższych mankamentów żona mnie wspiera! Jestem nienormalny, bo widocznie tak teraz trzeba żyć, aby zyskać poparcie środowiska dziennikarskiego. Jak atakować to tylko księży.
odpowiedź
User
Nie takie proste
Pierdzielenie o Szopenie. Wielu pracowników trzeba trzymać krótko i za mordy - taka jest smutna prawda! Jeżeli nie trzymasz krótko, to ludzie zaczynają olewać. Zasadniczo wszyscy chcieliby pić sobie kawkę i wymieniać się ploteczkami oraz żeby w pracy była fajna atmosfera sprzyjająca słodkiemu opierdzielaniu i pierdzeniu w stołek. Nie wiem jak zarządza Durczok, ale zamordyzm w newsroomie wydaje mi się jedyną sensowną drogą. Poza tym doprawdy, pomijam kwestię molestowania, bo to oczywiście byłoby karygodne, ale jak komuś nie podoba się atmosfera w pracy czy zamordyzm, to wolna droga! To firma prywatna, skoro ktoś tam pracuje, tzn. że akceptuje warunki. Znów lewactwo próbuje innym wmawiać co mają robić i jak mają działać.
odpowiedź