SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Gliński: media tworzyło wielu współpracowników SB, to dalej ma wpływ. Czabański: media publiczne nie tylko z racjami rządu

- Wielu tych, którzy współpracowali ze służbami bezpieczeństwa, było w Polsce zaangażowanych w tworzenie nowych mediów po 1989 roku i w dalszym ciągu ma to wpływ na obecną sytuację - powiedział minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński. Natomiast Krzysztof Czabański, przewodniczący Rady Mediów Narodowych, sprecyzował swoją wypowiedź co do misji mediów publicznych, zaznaczając, że mają one nie tylko opisywać działania obozu rządzącego.

Dołącz do dyskusji: Gliński: media tworzyło wielu współpracowników SB, to dalej ma wpływ. Czabański: media publiczne nie tylko z racjami rządu

16 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
mon
Wpływy komunistyczne to są głęboko zakorzenione w obecnych mediach narodowych. Jak na razie zajmują się indoktrynacją kościelną obywateli atakującą z każdej strony. Dlatego tak duży jest odpływ słuchaczy z Polskiego Radia i widzów z TVPiS - choć ten jest mniejszy ze względu na nędzne seriale do których przyzwyczaili widzów.
odpowiedź
User
AS
Spore pretensje min. Gliński powinien mieć do swojego partyjnego kolegi Czabańskiego, który brał czynny udział w prywatyzacji polskiej prasy i z wielką łatwością oferował ją zagranicznym inwestorom
odpowiedź
User
Zaintersowny mediami
Szanowny Panie Profesorze,

proszę trzymać się mocno i stać przy swoim. Postkomunistycznego ukladu jeszcze nikt od trzydziestu lat nie pokonał. Przepoczwarzaja się do fundacyjek, firemek, co kilka kadencji tworzą nowe partie. To że nie daje się tego wyczyścić do dziś, nie oznacza, ze można odpuścić. Nawet jeśli Pan przegra i jeśli przegramy wybory, w ludziach zostanie pamięć, tak jak została po krociuto urzadujacym rządzie mec. Olszewskiego.

Już taki nas syzyfowy los. Ludzi którzy kochają ten Kraj, nieszczęśliwie położony pomiędzy olbrzmami.

Do pozostałych Państwa tutaj komentujacych:
miał być "premier z tableta"a wyrasta na męża stanu. Kto wie, może rozmawiamy o następcy dr J.Kaczyńskiego? Charyzmy na pewno nie brakuje obu.
odpowiedź